Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

roczniak boi sie do nikogo nie chce co robic

Polecane posty

Gość gość

Moj roczny syn do nikogo procz mnie i meza nie pojdzie na rece. Wyje od razu i urzadza dzika histerie gdy tylko wyjde i go zostswi z kims innym. Niedlugo wracam do pracy i zostanie z nim babcia ktora teraz rzadko widuje ale od maja ma zamiar przyjezdzac i go przyzwyczajac do siebie. Boje sie jednak ze to sie nie ufa bo synek jest strasznie zwiazany ze mna i zawyje sie jak go zostawie. Czy wy tez mialyscie takie problemy ? Co robic? Mam jrszcze starcze dziecko i corka byla przeciwienstwem. Do wszystkich szla i nie mialam z nia problemow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tak mialam z córką. Teraz ma 14 miesięcy i minęło jej takie zachowanie jakoś po roczku. Wcześniej nic nie mozna bylo z nią zrobić. Nigdzie pojechac bo w nowym miejscu tylko plakala, u kogoś na rękach plakala, impreza roczkowa niewypal totalny bo ciagla histeria. Teraz jest lepiej. Musisz poczekac, lub po prostu zaakceptować ze masz takie dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chrześnica męża miała podobnie, teraz do wszystkich biega tylko nie do mamy :D bo wszyscy są ciekawsi. Chyba trzeba to przeczekać. Nasza mała ma pół roku i jest do wszystkich nastawiona pozytywnie i pozwala się nosić, ciekawa jestem, czy jej zostanie, czy też będzie miała okres maminej spódnicy :). Pożyjemy zobaczymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Wrocław
moje dwie córki też tak miały. Taki wiek, to minie. Teraz to już duże panny, otwarte na świat. A co Ty możesz spróbować zrobić, to po prostu niech babcia bywa u was jak najczęściej. Nienachalnie niech z nim przebywa. Niej jest z wami przy posiłkach, przy kąpieli, niech przebywa w pokoju z synkiem. Zobaczysz po pewnym czasie mu mnie :) Ale to na pewno może zając trochę czasu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli jest szansa ze z tego wyrosbie?! Eh mam nadzieje bo troche sie martwie a od lupca wracam do pracy :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie martw sie. Cierpliwosc cierpliwosc i jeszcze raz cierpliwosc. Moj brat taki byl i wyrosl. Trzeba czasu a sie przyzwyczai i do babci .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×