często słyszę komplementy ,a w nie nie wierzę

Od różnych osób, np ostatnio od taksówkarza kiedy jechałam do kosmetyczki ,że " taką twarz to można tylko zepsuć" ,od obcego faceta na ulicy, od koleżanki i od szwagierki więc słyszę je dość często ,ale jakoś nie portrafię uwierzyć ,że faktycznie jestem ładna...

Masz niskie mniemanie o sobie i dlatego nie wierzysz w komplementy.

mam podobnie, najczęściej słyszę zdziwienie i niedowierzanie, kiedy mówię ile mam lat...a mnie się wydaje, że tylko potrafię dobrze się ubrać, uczesać i umalować - to tylko pozory...naturalnie atrakcyjna już na pewno nie jestem

komplementowanie a kompletowanie zna ktos roznice miedzy tymi slowami?

Ten pierwszy komplement jakiś dziwny, chciał ci obić twarz czy co? :P Ja mam podobnie, ostatnio lekarz mi powiedział, że jestem piękna, ale ja sobie myślę, że on tak powiedział by było miło i tak naprawdę tak nie myślał :( Lekarze lubią tak słodzić pacjentkom, nie?

jak bedziesz chciala uwierzyc to uwierzysz jak nie - to nie jest jakies prawo ktore kaze wierzyc w komplementy? zadnego nie ma, prawda?

nie no jemu niby chodziło żebym nic nie poprawiała bo jest ok tzn starał sie być miły :P a to prawda ,że mam dość niskie mniemanie o sobie mimo ,że jakoś nigdy nie miałam problemów ze znalezieniem faceta i miałam kilku na poważnie ,ale jakos ciągle mam te swoje kompleksy , utrudnia to zycie. Np patrzę w lustro i widzę pełno mankamentów jak nie taka figura, nie takie włosy itd

ja jak slyszę komplement od kogo innego niż mąż od razu staję się podejrzliwa i zastanawiam sie co ta osoba będzie chciala :)

czym sie rozni powiedzenie: na zawodzie od powiedzenia na barake?

Up