Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MoniaMM

za 2 tygodnie matura a w głowie tylko myśli o dziecku

Polecane posty

Gość MoniaMM
Dziękuję za Wasze komentarze. Póki co myśl o dziecku jest bardzo silna. Być może macie rację, że jest to chwilowe uczucie i że z czasem mi przejdzie. Tak, chciałabym studiować bezpieczeństwo narodowe/wewnętrzne - praca w wojsku, policji ogólnie w służbach mundurowych. Rodzice maja sklep z artykułami dla maluszkow i czasami im pomagam. Nie raz pokazują mi ubranka dla noworodków mówiąc, że odloza je dla wnuków. Rodzice znają mój punkt widzenia w sprawie dzieci. Wiedzą na przykładzie mojego brata, że dzieci bardzo mnie lubią można powiedzieć, że kochają. Czasami się nimi zajmuję, w wakacje prawie codziennie. Kocham dzieci i to się nie zmieni. Chciałam tylko znać spostrzeżenia innych kobiet, bardziej doświadczonych :-) mam nadzieję, że znajdą się jeszcze kobiety, które wcześnie zaszły w ciąże i podzielą sie swoimi doświadczeniami. Jeszcze raz dziękuję :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MoniaMM
Pisząc o studiach chce uczyć się pod kątem bankowości i bezpieczeństwa ( studiować dziennie i zaocznie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym się nie zdecydowała jednak zostałam mama w wieku 19lat i co? I nic, nie byłam szczęśliwa ale kocham swoje dziecko i nie wyobrażam sobie bez niego życia, świadomie zdecydowałam się na kolejne w wieku 26lat. Nie wiem ci ci doradzić, pomysł tylko czy np za kilka lat możesz żałować ze masz dziecko? Ze był to kaprys? Mi się wydaje ze nie a dzieci są szczęściem i jest ogromna radość ze się je ma. I znam kilka dziewczyn które w wieku około 18lat świadomie starały się o dziecko. Poprostu to dla nich najważniejsze i nikomu nic do tego i nie nam to oceniać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MoniaMM
Nawet, gdybym zaszła w nieplanowana ciąże to pewnie byłabym najszczęśliwsza kobietą. Mam jednak świadomość, że dziecko łączy się z przeróżnymi wydatkami. Mimo własnych oszczędności ( kilka tysięcy ) musiałabym liczyć na rodziców i chłopaka. Chciałabym podjąć rozsądna decyzję. Moją obawą jest to, że prawie kkażda kobieta w mojej rodzinie miała problemy z zajściem w ciąże po 25 roku życia kiedy ich sytuacje finansowe były na pozioie utrzymania rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MoniaMM
Gdybym zaszła w ewentualna ciąże to miałabym skończone 20 lat. Też uważam, że jest to młody wiek jak na myśl o macierzyństwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MoniaMM
Każda z Was daje mi dużo do zrozumienia. Mam nadzieję, że napisze jeszcze tutaj wiele kobiet. Będę bardzo wdzięczna :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MoniaMM
Czy są na kafeterii młode mamy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej to mój ostatni wpis-23.04 13:05 no niestety szkoły nie ukonczyłam,z mojej winy bo nauczyciele szli mi na reke,lenistwo ktorego teraz żałuje na poczatku jeszcze chodzilam,pózniej dostałam brzucha,duzo przytyłam i nie chciało mi sie tarabanic autobusami do szkoły...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MoniaMM
Czy po pewnym czasie wróciłas do szkoły ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja uwazam ze dziecko to dopiero wtedy jak jest minimum 5 tys netto na rodzine i wlasne mieszkanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sporo moich koleżanek powpadało jeszcze przed maturą- u większosci skońcczyło sie na szybkim ślubie, póki "brzucha nie widać" i niestety prozą życia. Bo życie kosztuje- ale, zeby sie o tym przekonać musisz sie najpierw usamodzielnić. W życiu nie zdecydowałabym się na dziecko będąc na utrzymaniu rodziców, w życiu! Decydujac sie na zostanie mama, tworzysz własna rodzinę- a jak chcesz stworzyc coś własnego jak będą Cię utrzymywali rodzice? Sama pomyśl. Zdaj mature, idź na studia i wtedy wróć do tematu. I jeszcze jedno- jeśli pół Twojej rodziny tak obsesyjnie myślało o dzieciach jak Ty, to nie dziwię się, ze mieli problemy z zajściem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja urodziłam w wieku 21 lat, była to wpadka. Gdybym planowała, na pewno nie w tym wieku. Ja akurat robiłam licencjat, ciężko było mi uczyć się przy dziecku, na wykładach zasypialam, bo w nocy musiałam wstawać do dziecka. Wynajmowaliśmy mieszkanie, mąż pojechał do pracy w delegację, żeby zarobić na nasze utrzymanie. Było mi cholernie ciężko. Dlatego jeżeli nie macie odpowiednich warunków mieszkaniowych czy finansowych lepiej odłożyć tę decyzję na później. Najpierw skoncz studia, znajdź pracę, najlepiej na umowę stałą, żeby mieć jakąś kasę, gdybyś musiała np. całą ciążę w domu siedzieć, bo byłaby zagrożona. Załatwcie jakieś mieszkanie, bo razem z rodzicami nie jest kolorowo, nie znam żadnego małżeństwa, które byłoby zadowolone z mieszkania z rodzicami/teściami. Ja magisterki nigdy nie zrobiłam, bo poszłam do pracy, brak czasu, brak pieniędzy...Teraz gdybym miała wybierać, jak postąpić, najpierw byłyby studia, później wyjechałabym na 3-4 lata zagranicę, żeby coś kasy odłożyć, dopiero wtedy ślub i dziecko. Czyli gdzieś koło 29-30 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MoniaMM
Dziękuj za Wasze komentarze :-) Kobiety w mojej rodzinie najpierw ustabilizowaly sobie życie zawodowe, mieszkanie a następnie myślały o dziecku. Większość z nich do dzisiejszego dnia nie doczekało się dziecka. Nie myślę o dziecku obsesyjnie, po prostu przyszedł taki czas kiedy się o nim myśli. Napisałam na tym forum dlatego, że chciałam poznać życie kobiet, które w młodym wieku przeszły przez macierzyństwo :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko nigdzi eni ejest powiedziane ile kobieta ma miec lat zeby zostac matka - odpowiedz jest prosta - kobieta powinna zostac matka wtedy kiedy jest na to gotowa.... Slyszy sie ze mlodzi ludzie zakladaj arodziny a potem przerasta ich to. Jezeli ty chcesz zostac matka to swietnie - podejmij kroki ku temu. Zeby dziecko bylo szczesliwe rodzic emusza byc szczesliwi a zeby byli szczesliwi musza byc spelnione pewne rzeczy typu praca, mieszkanie itd. Skoro chcecie zalozyc rodzine - proponuje od zareczenia sie. Potem wezcie slub - zeby wszytsko bylo ok. Zebys nie zostala matka smaotnie wychowujaca dziecko. Jak juz wezmiecie slub - tak naprawde wszystko mozna bardzo szybko zalatwic. Napisz mature dostan sie spokojnie na studia i planuj slub/wesele. Opcji jest duzo moze to byc slub cywilny z obiadem, albo normalny slub koscielny z weselem. Tak naprawde mozna to wszystko bardzo szybko zaplanowac- ale nie radze sie spieszyc. Mozecie zareczyc sie po maturze, a slub wziasc we wrzesniu pandzierniku.... albo w Boze Narodzenie. Oczywisci eponiewaz chcesz zakladac rodzine to musisz sama sie utrzymywac. ( Robisz to poniewaz tak chcesz - wiec prosta zasada chcesz miec swoja rodzine - musisz sama si eutrzymac) Dostan sie na studia i podejmij prace, twoj wtedy maz tak samo. Jak oboje bedziecie mieli te prace (mozna studiowac dziennie i miec prace ( na pol etatu albo w weekendy) Jak bedziecie mieli prace wynajmijcie sobie kawalerke oplacajcie sobie rachunki kupujcie sobie ksiarzki, szlaejcie na imprezach - ale za swoje - poniewaz dorosli ludzie tak robia. Sa tez opcje mieszkania w akademikach dla malzestw wiec tym lepiej. A potem jak sie juz chajtniecie, bedziecie pracowac i studiowac (jak sama stwierdzilas dziennie i zaocznie) i nei bedzie cie ciagnelo do imprez ze znajomymi e studiow i wszystko to pogodzisz to starajcie sie o dziecko. Przy dobrych wiatrach jak wszystko ci sie uloxy to w ciaze powinnas zajsc jeszcze w tym roku..... jezeli dalej bedziesz chciala tego dziecka.... autorko zasada jest prosta - albo dalej jestes dzieckiem swoich rodzicow meiszkasz w domu z chlopakiem latas zna randki i studiujesz za pieniadze rodzico, albo jestes dorosla chcesz zalozyc rodzine wyprowadzasz sie z domu i sama si eutrzymujesz i wtedy miej tyle dzieci ile chcesz i na ile cie stac. ale nigdy inaczej, nie siedz rodzicom na glowie z dzieckiem bez pracy i pineidezy..... jak chces zbyc dorosla to najpierw badz dorosla znajdz prace i studjuj a potem zakladaj rodzine

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie myślę o dziecku obsesyjnie, po prostu przyszedł taki czas kiedy się o nim myśli. xxx W tym wieku to się myśli o studiach i zdobyciu zawodu, a nie rozkładaniu nóg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko nalezy sie uczyc na czyichs bledach ..... Opowiem ci to z perspektywy osoby 10 lat po maturze. Niektore moje znajome zaraz po maturze chcialy miec dzieci. Na 5 znajomych z klasy ktore zdecydowaly sie na dzieci i malzestwo wszystkie 5 jest obecnie po rozwodzie. Jedna miala ambitne plany ze bedzie studiowac - stdiowala rok - potem nie ogarnela tematu dziecka studiow i utrzymania rodziny. Po 3 latach malzenstwa praktycznie kazda byla juz rozwiedziona - bo tatus ktory mial wtedy 24 lata zapragnol wolnosci... przerastalo go placzace dziecko, zarabianie na zone i dziecko i jeszcze studjiowanie. Te moje znajome tez sobie nie radzily. 3 znich wrocily do domu do rodzicow w tej chwili maj apo 29 lat 9 letnie dzieci sa rozwodkami bez wyksztalcenia, pracy i perspektyw - a same 6 tkowe i 5 tkowe uczennice w liceum!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Proponuję bzykaj się teraz ile wlezie z chłopakiem, a jak urodzisz dziecko to wytykaj tym kuzynkom bezdzietnym że jesteś od nich lepsza bo Twoja macica wypluła bękarta (bez ślubu to bękart) i bądź z tego dumna jak prawdziwa matka-Pola dresiarska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no dziwnie to brzmi- przyszedł taki czas, że myślę o dziecku... Wybacz szczerość, ale Ty masz mature za chwilę- raczej sie o maturze myśli, o studiach, a nie tym, czy decydować sie na dziecko. W ogole nie rozumiem takiego myślenia- mieszkasz z rodzicami, z chłopakiem spotykasz się, uczysz do matury- przecież Ty nie wiesz jeszcze na czym polega życie. Piszesz, ze zawsze możesz polegać na chłopaku- to znaczy? Mieszkacie razem? Dbacie razem o wspólne życie? Nie decyduj sie na dziecko z kimś, kogo nawet dobrze nie poznałaś. Tak, jak C***isałam wcześniej- nie znam nikogo kto w tak młodym wieku chciałby mieć dziecko. Znam natomiast pary, które po prostu wpadły. Części sie udało, cześci nie. Więc nie ryzykuj, bo dziecko powinno mieć oboje rodziców, którzy będa w stanie spokojnie go wychowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MoniaMM
Dziękuję za rady :-) Póki co powinnam myśleć o maturze ( choć myśl o dziecku przerywa mi każda naukę ). Chłopak chce studiować oficerke we Wrocławiu ma duże szansę żeby się tam dostać. Jeśli jego plany się nie powiodą od września idzie do wojska. Jak mi się uda szczęśliwie zdac maturę we wrześniu chce złożyć CV do Policji ( rekrutacja trwa średnio 6 miesięcy) mam zapewnioną pracę w wakacje na targowisku 6 razy w tygodniu. Obawiam się, że będę musiała zrezygnować ze studiów zaocznych bo mam zapewnioną pracę w weekendy. Czas pokaże ... Mam troszkę rozsądku w głowie i wiem, że dziecko łączy się z kosztami. Jeśli uda mi się ze szkołą, praca na targu to będę w stanie troszkę zaoszczędzic. Jeszcze do nie dawna imprezowalam co weekend, domowki, imprezy ze znajomymi a teraz ... ? Przeszło mi . Wolę się wyspać i wyskoczyć gdzieś z chłopakiem na długi spacerek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MoniaMM
Drogie forumowiczki ja nie napisałam, że jestem w ciąży . Nie napisałam też, że zaraz po maturze będe sie o nią starać. Chciałam poczytać komentarze na temat młodego macierzyństwa. Nie traktujące mnie jak małolaty, która myśli tylko o jednym. Też w życiu mam inne marzenia. Myśl o dziecku przyszła nagle ... Jak napisałam wcześniej w wakacje zajmuje się dziećmi brata i wiem jaka jest to odpowiedzialność. Wiem też, że nie ma kolorowo. Po prostu kocham dzieci. Być może macie rację, że jeszcze za wcześnie by mówić o macierzyństwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MoniaMM
Czas pokaże ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A twój chłopak to wie, że planujesz dzieciora? Przecież mu życie zrujnujesz, bo nie pójdzie do żadnej szkoły wojskowej tylko smazyc frytki do MACa, żeby zarobić na bastarda. To że ty nie masz żadnych ambicj poza bobaskiem i "prosperowaniem" jako księgowa w sklepiku rodziców nie znaczy, że on będzie usatysfakcjonowany. No i to, że jesteś urodzona mamusią nie znaczy, że młody facet jest taki sam- nie bez powodu gro van na tym forum, to samotne matki..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MoniaMM
Tak, doskonale o tym wie. Ma podejście takie jak ja. Nie raz pomagał mi przy zajmowaniu się dziećmi mojego brata . Jego marzeniem jest Wrocław wiec wspieram go ( testy psychologiczne i badania przeszedl pomyślnie ). Nie pozwoliłabym aby nie zrealizował swoich marzeń. Ja również je mam. Rodzice nie mają pierwszego lepszego sklepiku. Jest to średnia firma i na nic nam nie brakuje. Sama dostałam samochód na 18 urodziny taki jaki sobie wymarzylam. Nie jestem pustą dziewczyna dla której liczą się tylko pieniądze. Moi marzeniem jest ukończenie studiów, praca i rodzina. Napisałam z prośbą do młodych kobiet, które wcześnie zaszły w ciąże i musiały pogodzić dziecko z szkołą. Nie brakuje jednak tu kobiet, których temat nie dotyczy ! Obrażanie innych świetnie Wam wychodzi. Nie wiem po co niektóre kobiety piszą ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MoniaMM
Jednakże dziękuję kobietom, które odpowiedzialy na moje pytania. Dziękuję za zwierzenia. Bardzo mi pomogłyscie. Wspólnie z chłopakiem doszliśmy dzisiaj do wniosku, że kilka lat nas nie zbawi :-) Planujemy w bliskiej przyszłości zareczyny. Ku mojemu zdziwieniu zapytał dlaczego zmieniłam zdanie . Sam był nastawiony i jak twierdził gotowy do stworzenia rodziny. Chyba tak będzie lepiej. Mam nadzieję, że wkrótce chęć posiadania malenstwa przejdzie mi i spokojnie będę mogła realizować swoje plany i marzenia, niekoniecznie te związane z dzieckiem. Dziękuję :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×