Równouprawnienia w związkach nie ma i nigdy nie będzie

Kobiety zawsze szukają mężczyzn wyższych, silniejszych, bogatszych i inteligentniejszych od siebie. Z góry wiadomo, że taka osoba przejmuje inicjatywę we wszystkich sprawach i ma decydujący głos w podejmowaniu decyzji, więc kochane panie jak chcecie równouprawnienia to najpierw zmieńcie myślenie a nie biadolcie o patriarchalnym społeczeństwie.

święta racja...

to ci dopiero zrobiles odkrycie

a faceci modelki ha

Związków będzie coraz mniej. Koniec z wyzyskiwaniem facetów. Mężczyzna płaci za randki, żeby kobieta się przejechała, najadła, dowiedziała co facet robi i czym się interesuje.

Chyba nie wiesz na czym polega prawdziwy związek, w którym niema znaczenia kto więcej zarabia i kto jest silniejszy w podejmowaniu decyzji. Jeśli związek to dla ciebie rywalizacja to szczerze ci współczuje...

a kto ich szuka,gdzie ci silni i bogaci mężczyzni się schowali,w jakich branżach robią

może tak było,jak chłop szedł do pracy fizycznej,a kobieta zostawała w kuchni

W życiu niema nic za darmo, jeśli facet zaspokaja potrzeby finansowe swojej kobiety a kobieta potrzeby seksualne swojego faceta to związek jest udany, tzn wszyscy są zadowoleni z wymiany handlowej

prawicza frustracja i żal na kobiety naprawdę tobie przesłania to jak wygląda dzisiejsza rzeczywistość

W życiu niema nic za darmo, jeśli facet zaspokaja potrzeby finansowe swojej kobiety a kobieta potrzeby seksualne swojego faceta to związek jest udany, x tyle że kobieta chce też orgazmu, a facet pieniędzy kobiety nie

rozżalony prawiczku a powiedz,a kto jest dominatorem w związku,w którym facet niezle zarabia,natomiast rodzice kobiety wyłożyli duże pieniądze na ich mieszkanie

Nieprawda znam wielu facetów co szukają dziewczyn wyższych bogatszych idt od siebie. twoja teoria jest inwalidą

ja znam paris hilton

do 20.52 Teściowie :P i to jest najgorsze z możliwych rozwiązań... wiem coś o tym

ale na mężczyzn można wywierać wpływ tylko trzeba poczuć się swobodnie - muszą minąć problemy z koncentracją. Myślę że równouprawnienie jest możliwe ale zależy dla kogo co to znaczy (i nie idealnie)