STARSZE DZIECKO 3 LATKA ODTRĄCONE

Kochasz bardziej syna niż córkę, bo ona dla ciebie jest konkurencją w uczuciach ojca. Potem będziesz pomiatać synowa. Krzywdzisz córkę x głupszego wpisu na tym forum nie przeczytałam nawet nie chce mi się komentować kobieto ty masz jakieś złe doświadczenia i problemy ze sobą.

autorka wsiąknęła,pewnie musiala ponosic synusia

Niestety na ogól gdy w rodzinie pojawia się chłopiec, starsze dziecko-dziewczynka odstawione jest na boczny tor - bo narodził się dziedzic nazwiska!

okropnie postepujesz autorko, za 10 lat bedziesz pisala- mam problem z corką,nie mamy kontaktu, nienawidzi mnie,ma do mnie zal

idźcie juz spać bo bredzicie jak potłuczone nie czytacie ze zrozumieniem tylko wiecie swoje gdzie jest napisane że nie zajmuje się córką??? że ją odstawiła na boczny tor?

dziedzic nazwiska... ha ha z Jordanii uciekłaś????

Nie doprowadz do tego co u mnie sie stalo Syn jak byl maly tez plakal az siny byl wreszcie pewnego dnia oddechu nie zlapal zrobil sie czarny doslownie Myslalam ze juz nie zyje przytulilam go rozpaczalam a on wreszcie oddech zaciagnal.Nie sluchaj glupot jak poplacze to sie nic nie stanie Nie w przypadku takich dzieci co sinieja podczas placzu

jasne, niech odda corke do domu dziecka, i nosi 24 na dobe siniejące dziecko

gdzie jest napisane że nie zajmuje się córką??? że ją odstawiła na boczny tor? xxx W tytule topiku stoi jak wół...

zle robisz autorko

corka jest bardzo wyrozumiala, opowiadam jej bajki, czytam ksiązki, bawię się lalką(w jednej ręce lalka, w drugiej synek), jednak nie zawsze mogę jej poświęcić tyle czasu ile bym chciala. x to może poczytaj coś więcej niż tytuł a poza tym autorka widzi problem i wg mnie to jest najważniejsze. to co niby ma odstawić 3 miesięczne dziecko, niech płacze i bawić się z trzylatką?

tez niejednokrotnie zaobserowalam po dzieciach w rodzinie i znajomych ,ze corki sa odpychane na dalszy plan i matki synow zdecydowanie wyrozniają

tu autorka. jest mi przykro ze tak piszecie,. przeciez to nie ma roznicy czy syn czy córka. oboje kocham tak samo mocno. nie umiem zostawic mlodszego zeby plakal, on az czasami powietrza nie moze zlapac tak krzyczy. dlatego go noszę. tak, widzę problem, bo boję się że córcia może poczuć się odtrącona, chociaż robię wszystko żeby tak nie było. ale niestety nie zawsze mogę. nie jestem taka, że zosawię małego i będę udawała że nie słyszę jak płacze. przeciez jestem matką a onnie ploacze bez przyczyny. moze się mylę i córka wcale nie czuje się odtrącona.. i mam nadzieję że tak jest...