dlaczego tak tyracie starsze matki?

przecież to, że wam sie udało usidlić faceta krótko po 20 i to z dobrą pracą żeby was utrzymać nie oznacza że się to każdej udało niektóre poznają swoim mężów później, może miały trudne związki i dlatego nie zdecydowały się na dziecko, albo np zarabiali z mężem na jakieś lepsze życie za granicą, a wy je tyracie jakby decyzja o dziecku była taka prosta, oczywiście dziecko łatwo zrobić, ale potem albo siedzisz z takim facetem, który Cie nie szanuję albo siedzisz na kawalerce całe życie, bo po studiach laska zamiast szukać pracy i etatu dziecko urodziła i facet jak ledwo po studiach też kokosów nie zbija chcę tylko powiedzieć , ze nie każdy ma takie szczęście ze mu się tak super układa,a wy jedziecie po tych matkach po 30, tak im się życie ułożyło i już, trudno to zrozumieć? najlepsza jest tu taka, co napisała, że studiuję i am dziecko, którym się mamy zajmują a dom ma po dziadkach, no chyba nie widzisz różnicy między tym co ma a tymi, którzy muszę ana to zapracować, a mając dziecko już jest z tym trudno

To prawda co piszesz .....ale nie ma co sie tym przejmowac

trochę ta moja wypowiedź chaotyczna jest, ale jest wzburzona

up

witam, widzę że zainspirowała Cię moja wypowiedź, dlatego pofatyguje się i Ci to wyjaśnię :) Tak mam 24 lata, mam dziecko, studiuję zaocznie (robię magistra), mam stałą pracę od paru lat, męża od 2 lat, moim dzieckiem zajmują się babcie, które są nią wniebowzięte, a duży dom z ogrodem dostałam po zmarłych dziadkach. I nie napisałam tego po to, aby się tu pochwalić jak mam cudownie- ale po to aby wyjaśnić wszystkim mamom, po 30tce które uważają, że dzieci w wieku 20+ powinny się uczyć, imprezować i że najczęściej mają dzieci z wpadek i nie potrafią się utrzymać. To chyba już wyjaśnia Ci całą sytuację? Ja nikogo nie krytykowałam, ale się broniłam że mimo młodego wieku wcale nie mam tak źle jak wszyscy odgórnie uważają :) pozdrawiam

A dlaczego starsze "tyrają" młode? Że niby życie im się kończy? Koło się zamyka. Każdy jest mądrzejszy od drugiego. A w czym widzisz problem że np. młoda mama ma dom po dziadkach itp. Jeśli była możliwość odziedziczyć to miał stać pusty? Bo ona "sama się dorobi". Nie te czasy moja kochana, jeśli nie masz pomocy znikąd to g*wno masz nie życie. Trzeba się bogato urodzić. Takie są realia w naszym śmiesznym kraju. Osobiście nie mam nic ani do młodych, ani do starszych mam. Każda ma swoją indywidualną historię.