przykro mi bo..

Dzis uswiadomilAm sobie ze jestem zazdrosna o swojego mezczyzne i nie chcialabym go stracic. Kocham go a z drugiej strony ..jest ktos o kim chce zapomniec i NIE MOGĘ.. I wiem ze moge stracic wszystko to co mam,jezeli nie zapomne.. dlaczego to jest takie trudne?? Wiedzac ze jestes z osoba z ktora chcesz spedzic zycie! Dlaczego w swoim poukladanym zyciu spotykamy kogos..i rozmywa nam sie ten poukladany swiat? Czy to jakas proba?? Jesli tak,to prosze..niech to sie juz skonczy. Chce spokoju wewnatrz mnie

Ja tez o niej nie moge....

Dlaczego się boisz, że go stracisz?

mam to samo

Ciesze sie ze nie jestem z tym sama :-) przynajmniej tu. Boje sie bo.. mecze sie strasznie. Mysle o tej drugiej osobie ktora wcale nie jest mi obojetna.. korci mnie,zeby powiedziec mu o tym. I to mogloby oznaczac pocztek konca. Spotkalismy kilka lat za pozno..

Dlaczego za późno?

..bo nie jestesmy sami. To wystarczy by powiedziec sobie STOP i dusic w sobie emocje