Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dziwna koleżanka.

Polecane posty

Gość gość

Mam wydaje mi się dziwnie zachowującą się koleżankę. Znamy się ok. 20 lat, jest starsza ode mnie (ja 39, ona 55), dużo pomogła mi przy narodzinach mojego synka, opiekowała się nami. Jej mąż jest kierowcą ciężarówki, więc praktycznie jest sama, z córką nie ma dobrego kontaktu, druga za granicą. Z chęcią przyjęłam jej pomoc i sama też staram się pomagać, ale chyba już mam tego dosyć. Zaczęła ubierać się podobnie do mnie, co sobie kupię, zaraz ma to samo, wszystko chce o mnie wiedzieć, co robię, gdzie jestem. Obecnie mieszkam za granicą, ale dość często przyjeżdżam do PL i zatrzymuję się u niej, ponieważ moje mieszkanie udostępniłam jej córce. W czasie, gdy załatwiam swoje sprawy ( o wszystkim musi wiedzieć) zajmuje się moim synkiem - i tu wkurza mnie najbardziej - daje mu przeterminowane jedzenie, zdziera nalepki z datą ważności, że niby nie zauważę, potrafi do zupy dać śmietanę miesiąc po terminie i karmić tym dziecko, hitem była wędlinka, którą poczęstowała mnie na śniadanie 2 lata temu, taka wiecie zapakowana w folię - data 2009 r. " no ale przecież zamrożona była"...i takich przykładów jest mnóstwo, no szlag już mnie trafia. Poza tym jak dzwoni mój tel leci zobaczyć kto dzwoni, kiedyś byłam w toalecie, wlazła do środka i podała mi wygrzebany z mojej torebki telefon...no musi wszystko wiedzieć i jeszcze zrobiła sobie ze mnie szofera...rynek, Biedronka, Lidl, apteki i tak codziennie....Nie wiem, może powodem jej zdziwaczenia jest utrata pracy przez nią, ale to już 5 lat minęło. Mam jej powyżej dziurek w nosie, ale nie chcę sprawić jej przykrości. Jak pojadę do mojej rodziny bez niej, chodzi potem obrażona, wyniosła. Czuję, że wlazła mi na głowę, udaje życzliwą, a w gruncie rzeczy czegoś mi zazdrości (potrafi coś niby w trosce o mnie/mojej rodzinie powiedzieć, a jest to złosliwe) i do końca nie jest szczera. Co oo tym sądzicie ?? jeśli dobrnęliście do końca moich wypocin ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poza tym jeszcze niby z chęcią chce opiekować się moim synkiem, jak coś musze załatwić, ale widzę, że wnerwia ją to, nie zwraca na niego uwagi (mały ma 2 latka) i już kilka razy spadł pod jej opieką ze schodów, jak rozleje wodę z psiej miski, widzę, ze szał ją wtedy ogarnia, jej córka mówiła mi, ze parę razy nim szarpnęła...Sama widziałam kilka niebezpiecznych sytuacji, kiedy mały np. mógł wpaść do metrowej dziury w jej ogródku, a ona w ogóle nie zwracała na to uwagi...nie wiem, co o tym myśleć, nie proszę jej o pomoc, sama się wręcz narzuca i obraża, jak kto inny ma się nim zajać. Coraz częściej mam wrażenie, że chyba ma problem jakiś ze sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Noblessa ma racę, krótko i na temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
baba ma coś z garem a Ty tkwisz w jakimś popieprzonym układzie! Jak córka jej mieszka u Ciebie/ Płaci za wynajem? Baba jest walnięta, ma problem ze sobą ewidentnie no i stara już trochę na koleżankę. Niech poszuka bab w swoim wieku Do mnie się taka przykleiła starsza babka, syna ma młodszego ode mnie o 8 lat myślała, ze "koleżankami będziemy" ha ha jak żyjemy zupełnie inaczej! Starsza ode mnie podobnie co ta od Ciebie i pyta mnie czy krem taki i siaki używałam a ja jej mówię, ze to nie ta grupa wiekowa to sie obraziła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumiem skąd u takich kobiet podejście, ze można być koleżankami, ja się do gówniar z liceum nie kleję, ie mogłabym zaprzyjaźnić się jak z kolezanką z jaką maturzystką. tak samo nie będę się przyjaźnić z babą w wieku przedemerytalnym, z dorosłymi dziećmi podczas gdy dla mnie samej na dziecko jest jeszcze za wczesnie, a poza tym wcale go nie chcę. Skąd w tych babach takie zapędy? tak będziemy gaworzyć o menopauzie- ok, ale za 20 lat, jak ja sama będę to przerabiać. teraz nudzi mnie towarzystwo takie, zwł że nie żyjemy podobnie zupełnie nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bezpieczeństwa dziecka bezcenne .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jej córka opiekuje się moimi kotami, płaci tylko za prąd i gaz, ale jest spoko, zresztą jest mi wdzięczna, ze od matki mogła się na jakiś czas wyprowadzić. Mieszkanie może niedługo sprzedam, lub wynajmę i ona (córka) zdaje sobie z tego sprawę. Ale dałam się wmanewrować w chory układ, wiem. Wiem też, ze jak mąż tej mojej koleżanki wróci z trasy, to analizują "mój przypadek", mam męża obcokrajowca i jak rozmawiamy przez tel., to "koleżanka" perfidnie słucha - mimo, iż nie rozumie języka- a potem zgaduje o czym rozmawialiśmy, że niby taka mądra. Ostatnio jej mężulek powiedział mi cyt " nie obraź się, ale choćbyś 20 lat mieszkała w Holandii, to i tak nigdy nie będziesz prawdziwą Holenderką, a Holendrzy będą traktować cię, jak małą, głupią Polkę"...no ręce opadają, jak powiedziałam to mojemu mężowi, wściekł się i powiedział, że to mali, zazdrośni ludzie, zresztą on ich nie znosi.Oczywiście kolejnego dnia wyjechałam od "przyjaciół", mimo, że za 2 tyg musiałam znowu być w PL.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiesz co dziwisz się tej babie ze jest zdziwaczała ale Ty bto masz dopiero zryty beret, skoro piszesz o przeterminowanym jedzeniu o metrowiej dziurze to ja pytam która normalna matka zostawia tekiej babie nawet na minute dziecko!!????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie już tego nie robię, bo strach myśleć. najgorsze jest to, ze ona nie widzi absolutnie żadnego problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyli walnięta zaborcza matka a córka ok, córka daje dystans a matka chce Tobie w zamian wejśc na głowę, nie możesz kotów zabrać do NL? No to możesz faktycznie szykować się do skrócenia dystansu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Norwegia Norwegia
no a co nie prawdę Ci powiedział ten mąż? taka prawda, zawsze będziesz obywatelem drugiej kategorii. może Ci trochę pomóc, że masz męża Holendra. ale generalnie rzecz ujmując to prawda. pracy też takiej jak Holendrzy nie dostaniesz, a bynajmniej nie szybko. znam kilka Polek w Norwegii co po 20 lat żyją i mówią to samo. także nie ma się co obrażać akurat za to. Ukraińcy u nas np. to są tak samo traktowani jak Polacy? czy gorzej? no, to my jesteśmy tak samo traktowani za granicą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Córka jest na prawdę w porządku, mają mega chory układ. Koty zabiorę, jak postanowię coś z mieszkaniem, jak ma stać puste, to niech sobie dziewczyna odpocznie, tym bardziej, że dba o nie itd. Ale ta jej matka mnie osaczyła, na szczęście daleko teraz jestem i siłą rzeczy kontakt się zluzuje. ostatnio wymyśliła sobie, że przyjedzie do mnie na 3 tyg. na szczęście nie wyszło. Jeszcze jednym hitem było, jak poprosiła mnie, żebym przyjechała do PL zawieźć ją do lekarza...odda mi za paliwo, tylko żebym przyjechała...ja , 1100 km, z małym dzieckiem, i potem z powrotem...Córka na szczęście ją zawiozła...no babsko po prostu ma tupet...niby taka życzliwa, ale jeśli chodzi o jej jakies sprawy, nie ma zmiłuj, jak coś nie po jej myśli od razu mega foch.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
toksyczna matka, a co taksówek u was nie ma? Bezczelna. Nie no musisz to ukrócić tak dyplomatycznie najlepiej bo to jakaś wariatka. Ograniczaj kontakty, wiesz, zepsuty telefon, choroba itp...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Akurat nie mam aspiracji do bycia Holenderką :) szczerze mówiąc, żałuję, że nie mieszkam w Polsce, bo kocham mój kraj ( naturę, nie naród :)) O pracę też na szczęście nie muszę się martwić, także mam nadzieję, ominą mnie te kompleksy. Rodzina holenderska kochana, znajomi również, nie wiem,skąd takie wnioski o obywatelach drugiej kategorii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ty co jezyka w gebie nie masz? mowiasz wprost co tu teraz napisalas do niej i masz TOKSYCZNA znajomosc z glowy-poczytaj sobie w necie o toksycznych ludziach i typach toksykow ta twoja niby kolezanka to w jednej sobie kilka z nich zawiera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przebywanie dluzej w takim toksycznym,wyniszczajacym ukladzie to sobie ty zdrowie kobieto psujesz,przyjazn,znajomosc ,milosc jakikolwiek uklad miedzyludzki ma dawac czlowiekowi przyjemnosc a nie frustracje i poczucie zagubienia i osaczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Piszesz,że odwiedzasz rodzinę...to dlaczego nie zatrzymujesz się u nich tylko u obcych ludzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oj, nie rozdrabniaj się, ludzi są zakompleksieni. To nie o tym temat: To nie średniowiecze. Tak serio to bym delikatnie zaczęła się dogadywać by mieszkanie wynająć, zabrała koty, na szczęście to Holandia więc łatwo można przewieźć. Może córka mieszkanie chciałaby wynająć? Tylko uwaga- nic na lewo, normalnie opodatkować do US na ryczałt to jest bodajże nic skomplikowanego. ta baba "koleżanka" to wariatka i musisz pamiętać, ze jest niebezpieczna potencjalnie. No i powoli rwij, rwij kontakt az się zerwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ona zeruje na tym,zreszta toksycy na tym zeruja ze wprost nie powiesz co myslisz,tak jak dlugo tego nie zrobisz tak toksyk bedzie cie wykorzystywal,ponizal,leczyl swoje kompleksy twoim kosztem skoro twoj maz jej nie lubi to bez powodu tak nie jest,on po prostu stojac z bok widzi w jakim chorym ukladzie tkwisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
im szybciej zerwiesz definitywnie kontakt z ta osoba tym lepiej,zreszta po czasie sama sie przekonasz ze wtedy odetchniesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorka Lilian Glas
TOKSYCZNI LUDZIE-poczytaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
biedna jest, to i spożywa produkty po terminie, nie dzieje się jej nic złego i daje innym, bo myśli, że nie zaszkodzi- może taki trywialny powód? a co do pozostałych rzeczy, to typowa polska zawiść, ty też jesteś jakaś dziwna, jeśli zostawiasz ją z dzieckiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz od ok. 2 m-cy zauważyłam, że chyba mam problem z koleżanką, więc, jak w maju będę jechać, to już do cioci. Poza tym koleżanka leczy się, ale więcej ściemnia lekarzowi, żeby rentę kontynuować, Swoja drogą to też trzeba mieć tupet, żeby przed lekarzem bez skrupułów grać i jeszcze innych do tego wciągać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Norwegia Norwegia
no może w Twoim przypadku Cię ominęły bo masz męża Holendra. jak Polak będzie z Tajką to też Polskich znajomych będzie miała, więc nic dziwnego. a rozejrzyj się tak dookoła siebie, pogadaj z innymi Polakami. nie daleko szukając to chyba w Holandii z urzędu jest otworzona ta osławiona strona gdzie można składać wnioski (podkablować znaczy) imigrantów. i w pierwsze dobie działania tej przecudnej strony przyszło 200 wniosków z czego 159 dotyczyło Polaków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jest biedna, ta przeterminowana żywność, to też jakiś dziwny objaw...jak córka wyrzuci jej np. jogurty po terminie, to potrafi ze śmietnika wyciągnąć i z powrotem do lodówki. Ziemniaki jak ugotuje, to tak długo trzeba jeść, aż będą zjedzone...np. cały tydzień odgrzewane w mikrofali, zupa, jak jest zjedzona do połowy garnka np. to dolew wody, dosypie vegety zagotuje i znowu świeżynka...i takich przykładów wiele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
menopauza, bezrobocie, kobieta ma ewidentnie jakieś problemy psychiczne co do ej przeterminowanej żywności, może jest biedna i wstyd jej się przyznać że kupuje tańszą przeterminowaną żywność ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
teraz w NL na topie Marokańczycy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Polacy chociaż tam pracują, a Maroko i inne ciapaki socjal perfidnie ciągną. Teraz głośno znowu o tym polityku Geert Wilders, zadał pytanie w tv " Mniej, czy więcej Marokańczyków w Holandii" i o tym teraz głośno. Z Polakami chodziło o to, ze pracują za zbyt niskie stawki zabierając pracę Holendrom. Też Polacy w kraju wkurzyliby się, gdyby np. Ukraińcy za głodowe stawki zabierali im pracę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Norwegia Norwegia
jak nie pracuje od 5 lat jak sama mówisz to pewnie jest biedna. nie słyszałam żeby opieka socjalna w Polsce się polepszyła a dawać raczej też jej nikt nie daje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×