mój chłopak jest miły do innych dziewczyn!!!!!!!

nie chodzi tu o zwykłe bycie uprzejmym, nie!!! Po prostu jak na horyzoncie pojawi się jakaś która jest w jego typie, podoba mu się to jest do niej taki milutki, zagaduje zalotnie, puszcza uśmieszki, komplementuje. A one wniebowzięte i się czują jak pieprzone księżniczki!!!!!!! Przykład: dzisiaj miałam termin u dentysty, poprosiłam żeby poszedł ze mną bo się boje. Oczywiście asystentka wpadła mu w oko i się zaczęło. A to fajny fartuszek, albo pyta jej czy zdarzyło się by ktoś sobie wybił zęba bo się uderzył kiedy się na nią zagapił :o ciągle się do niej uśmiechał, przypatrywał a ona cała w skowronkach i mu nadskakiwała a to wody a magazynek do poczytania. Czułam się jak idiotka!!!!!!!!!! Na koniec dobił hasłem, że chyba go zęby bolą i tu wróci :o co za palant!!!!!! Czas chyba zdjąć różowe okulary -.-

czas najwyższy... też kiedyś takiego miałam... skończyło się na tym że jego wykladowczyni na studiach bardzo wzięła sobie do serca jego uprzejmości a on oczywiście nie mógł jej odmówić żeby zaliczyć egzamin...

Gość wyżej, co masz na myśli? Spotkali się tylko czy do czegoś doszło?

wkurzyłam się na niego a palant jeszcze odwracał kota ogonem i wyszło, że jestem czepialska i wyolbrzymiam wszystko!!!! Taka jestem zła bo zwróciłam na to uwage a teraz się OBRAZIŁ wyobrażasz sobie?

jesli to tylko taki charakter i tylko gadka to pól biedy, gorzej jakby w czyny przeszlo wiec pilnuj.

Też bym się obraził zazdrosna zaborcza pochwo

spotykali się na 100%, całowali przy innych na 90% (mnie przy tym nie było wiec nie mogę napisać że na 100) więc na 89% do czegoś wiecej też doszło...

Nie jestem zaborcza, ale chyba mam prawo do szacunku. A jego zachowanie to brak szacunku wobec mnie przy innych i jeszcze to obrażanie się. Myślę, żeby nie mogę tego tak zostawić. Poprzednim razem jak podwalal się do fryzjerki to spuscilam jej powietrze z opon i zostawiłam za szybą karteczke, żeby wiedziała o kogo chodzi. Pomogło jak ręką odjąć, po kolejnej wizycie już tam nie wrócił. Chyba w ten sposób wylecze mu ten ból zębów... Co myslicie?

Masz coś z banią

to wyżej to nie ja. nie mam zamiaru go pilnować ani się z nim użerać. Po prostu chyba najzwyczajniej w świecie okres przymrużonego oka w stanie zauroczenia dobiegł końca i teraz widzę, że to nie ma sensu. Nie na moje siły to, może jakaś superlaska uważająca że nikt jej do pięt nie dorasta by to olała ale nie ja... przykro mi.

Kochałbym Cię mocno w pupę i twarz