pozwalacie waszym facetom

oglądać porno?

ja właśnie nie wiem w sumie, czy to ok, że patrzy na inne? na razie powiedziałam stanowcze nie, ale może zmięknę

ja nie pozwalam bo to się negatywnie odbija na naszym sexie

Jasne ze tak. Jeszcze w czasach narzeczenstwa zdarzalo sie ze ogladalam z nim:)

Nie obchodzi mnie to :-D bo wiem ze nie ogląda :-D

Samobójstwo popełnię! Kler i politycy i lekarze eutanazji nie chcą mi zrobić!

ja mu wywaliłam wszystko raz jak był w pracy. Boże, co on tam miał, aż mnie zemdliło.

wątpię. ostatnio jak zaczał coś pod nosem mruczeć, ze co ja sobie wyobrażam, nie moja sprawa (żałosne) to podeszłam, bo to akurat w klubie było i zaczęłam się podwalać do innego faceta:D

przez to odbija się negatywnie bo on sobie coś wypatrzy np anal, naogląda się, napali, ja mu nie dam to on potem nosem kręci i robi się dym bo nie spełniam jego fantazji erotycznych a on chce.... druga sprawa facet potem myśli że im mocniej ***** i szybciej tym lepiej, myśli że jestem nie normalna bo nie wrzeszczę spazmatyczni i nie dochodzę po 5 minutach ehhh szkoda się wkurzać, zakaz i już

a jak wasze panie kupują sobie dildo to jest ok? :P

jasne, że zabroniłam, jeszcze czego. ostatnio miał erekcję jak oglądaliśmy zwykły film myślałma, że mu p**********ę w tą sterczącą gałę

ostrzegam, facetowi się od tego p******i w mózgu pozakładałam mu blokady na kompa, ale nie wiem, czy to coś pomoże chyba go umówię do seksuologa

...na szczęście się pohamowałam i szybko sama nabrałam ochoty, on patrzył nadal a ja ciągnęłam do końca filmu, ze trzy razy mi się spuścił do buzi, kolacji juz nie musiałam jeść

nie, podszywie;) nie uznaję patrzenia na inne kobiety, a erekcję może mieć tylko patrząc na moje piersi;)

Ja tam sobie zadnego gila nie kupuję !!!:-D

Masz poważne zaburzenia emocjonalne, nie czujesz się pewnie w związku, zamiast zaufania robisz sceny o erekcję, jak podbije do niego jakaś młodsza panna to się pewnie zesrasz na stojąco z bólu :D

co innego jakaś d***** z zewnątrz co innego mała zdrada pod moim bokiem

Ja nie oglądam porno, bo moja dziewczyna mnie podnieca wystarczająco. Kiedys ogladalem, a teraz w ogóle nie mam ochoty. Kocham ja. Jest z***biscie

Zachowuj się tak nadal to za pół roku założysz temat: mój facet to impotent, zdradzać go czy zostawić, co mi radzicie, czy wy też tak macie? :P

Ja nie oglądam porno, bo moja dziewczyna mnie podnieca wystarczająco. Kiedys ogladalem, a teraz w ogóle nie mam ochoty. Kocham ja. Jest z***biscie " - i to jest prawidłowa postawa

A wy macie partnerów czy male dzieci? Chyba to drugie, stąd użycie słowa 'pozwalac'. Pozwala lub zabrania się dzieciom. Dorosłe osoby postępują jak im pasuje i inna dorosła osoba nie wydaje im zakazów. Jeśli u was tak jest, to gratuluje patologicznego związku.

Racja, tylko patologia zabrania różnych rzeczy, ludzie na poziomie mogą sobie współżyć z kim zechcą, to jest przecież takie naturalne :D

No wiesz, chodzi o to żeby ktoś sam chciał się daną panna zachwycać, a nie pod przymusem, bo mu odebrali porno i z braku laku... To przecież taki zdrowy związek, ze ludzie sobie czegoś zabraniają. Mamusiu, a mogę obejrzeć porno? Nie wolno, to tylko dla nie dobrych chłopców. I co, potem do łóżka idziecie z osobą, z która psychiczne ie jesteście w relacji matka -- syn? Gratuluje.

Wy tam sobie możecie "nie pozwalać" ale niby jak byście chciały to skontrolować?? Będzie chciał, to i tak obejrzy. Będzie chciał, to będzie bzykał na boku i ani się nie zorientujecie. Ja tam nie wnikam w to, co mój robi - może i ogląda. Mam to daleko w tyle, dopóki nasz związek jest z******ty, facet o mnie dba na co dzień, czuję, że mu zależy, a w łóżku spełnia wszystkie moje zachcianki.

...miotało nią jakby szatan to robił