Kto się kochał przez przypadek nie ze swoją kobietą

W czasach studenckich lekko podcięta poszłam do chłopaka na stancję,otworzyłam sobie,bo miałam klucze, rozebrałam do bielizny i walnęłam spać.Ocknęła mnie przyjemność seksu ,zaczęłam poruszać biodrami sądząc,że chłopak powrócił i się mną zajął.Po jakiejś chwili skojarzyłam, że coś nie tak,bo rozpychał mnie strasznie,aż trochę bolało, ale w sumie było przyjemnie.Posuwał mnie od tyłu,dostałam kilka klapsów,które mnie zdziwiły,bo nigdy tak nie było a potem ogromny wytrysk jak potop i głos:zawsze chciałem cię wydymać. Okazało się,że to Jacek,kolega chłopaka ze stancji. Finał był taki,że chłopak poszedł w odstawkę, z Jackiem byłam do końca studiów,pieprzyliśmy się jak króliki,sprzęt miał bardzo okazały i wiedział jak kobiecie go zaaplikować.Po studiach zwyciężył realizm,wyszłam za starego pryka z kasą i teraz jestem zamożną wdówką używającą życia,ale to inna historia.

Zenujace jest tlumaczenie sie alkohokem. Na drugi dzien moze mi sie urwac film i nic nie pamietam, natomiast w czasie terazniejszym mam na tyle samokontroli iz wiem co robie i gdzie jestem, chocbym nie wiem jak bardzo byl naje...

E,tu nie chodzi raczej o alkohol.Babka zmieniła faceta bo nowy lepiej jej dogadzał a z wyrachowania dla kasy jego też olała. Ciekawe,kto teraz ją wali,z wątku wynika,że stara jeszcze nie jest.

Pisalem ogolnie nawiazujac do osob, ktore tlumacza zrobienie czegos upojeniem alkoholowym twierdzac iz nie wiedzialy co robia. Moze po prostu nie potrafia pic.

Wlazłam do namiotu,myślałam że nasz a tam gość tarmosił wacka.Myśląc,że to mój chłopak chwyciłam ręką i usiadłam na nim a on chwycił mnie za tyłek i tak się bzykaliśmy aż on powiedział,że dochodzi i powiedział Sylwia,to inne imię i inny głos,wtedy weszła inna dziewczyna i był raban i totalny odjazd.Do dzisiaj nie wiem,kto to był.

bez rozgadywania, nie mów