Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy zdecydowalybyscie sie na dziecko w mojej sytuacji?

Polecane posty

Gość gość

Hej,mam 27 lat, maz 28. Bardzo chcemy miec dziecko, jednak ja mam obawy ze wzgledu na niepewna sytuacje zawodowa (umowa do konca roku i nie wiem czy dostane kolejna). Dodam ze mam problemy hormonalne i wiem ze zajscje w ciaze moze nie byc taka prosta sprawa. Maz pracuje zarabia ok. 2800 ja 1300 ale przyznam ze starcza tak na styk bo mamy kredyt. I tak odwlekam ta decyzje bo sie boje ze nie bede miala gdzie wracac po macierzynskim, a z drugiej strony moge nie dostac kolejnej umowy i wtedy dopiero bede sobie pluc w brode ze czekalam. I mam taka rozterke jak nigdy w zyciu chyba:-( poradzcie co byscie zrobily na moim miejscu??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Biedota i plebs jak wy, nie powinna się rozmnażać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym sie nie zdecydowala ale ja zyc w biedzie nie mam ochoty :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak chcesz to se zrob, ludzie maja wiecej dzieci i mniej pieniedzy niz ty i zyja ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Musisz liczyć, poza wyprawką, że te 500 zł miesięcznie na dziecko pójdzie. Najpierw bardziej na pieluchy i środki pielęgnacji. Potem na przedszkole, jakieś zajęcia dodatkowe, ubrania. Oczywiście można wydać więcej, ale to jest kwota, z która na pewno musisz się liczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To strasznie duzo wydajecie.ja bym dala sobie rok na poczecie i w miedzy czasie odkladala kase.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zdecydowałabym się. Fortuna kołem się toczy, raz jest lepiej, a raz gorzej, ale jeżeli chcecie mieć pełną rodzinę to myślę, że nie ma na co czekać. Najmłodsi nie jesteście, a wiele par ma teraz problemy z płodnością i to jest dopiero problem. Jedno dziecko to nie jest cała armia i na początku ( jeżeli karmisz piersią nie kosztuje tak dużo). Jeżeli będziecie czekać , a potem okaże się , że macie problemy z zajściem w ciążę, możesz sobie tego nie wybaczyć.Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widzę, że plebs i niziny społeczne się rozmnażają :-o.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mialam podobnie i wpadlam. Umowe mi przedluzyli do porodu, macierzynski dostalam z zusu. Potem wrocilam do pracy na pol etatu, bo tyle mi zaoferowano tylko. Tak juz ciagne 2,5 roku. Kasy malo,ale mi nie brakuje i uwazam ze dobrze sie stalo. Przynajmniej mam duzo czasu dla dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co biedni ludzie nie moga miec dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym się zdecydowała. Dla przykładu podam ci moja sytuacje mamy z mężem co mc około 2500 najwiecej najmniej 2300 zł, mamy roczne dziecko, w tym opłat 1500 zł, paliwo 250/300 zł, mały 100/150 reszta na jedzenie i chemie i musi starczyć ot nie ma wyjścia:) dacie radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jezu co za ludzie... Jestescie zazdrosni czy na prawde przedkladacie pieniadze nad inne wartosci? Przy takim mysleniu moznaby nigdy nie zdecydowac sie na dziecko bo zawsze maz moze stracic prace albo trafi sie jakas choroba albo nie daj Boze cos jeszcze gorszego... A czas ucieka i zegar biologiczny tyka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A pewnie, że mogą. Rozmnażajcie się, niech rośnie kolejne pokolenie nizin intelektualnych i biedaków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czego mam zazdrościć? Biedy :o?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyzyny intelektualne nie wypowiadaja sie tak na temat innych ludzi :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Halo kto wydaje 500 zł na mc? Ja tyle dałam na start ze wszystkimi rzeczami na początek typu wanienka, itp. Ja teraz wydaje max 200 zł na mc, pieluchy 3 paczki na mc, płyn do kąpieli, deserki, bobofruty, biszkopty kaszki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Akurat inteligencja nie ma tu nic do rzeczy. Oboje mamy wyzsze wyksztalcenie i pracujemy w swoich zawodach i uwazam ze to jest upokarzajace ze zarabiamy tak malo no ale nie tak latwo znalezc cos lepszego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie biedy tylko planow zwiazanych z pelna kochajaca sie rodzina. A za biedaka sie nie uwazam, mam gdzie mieszkac i co jesc a to ze nie mieszkam w willi z basenem i nie jezdze na wakacje na karaiby to chyba jeszcze nie znaczy ze jestem biedakiem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja również mam pełną i kochającą się rodzinę :). A oprócz tego niemały fundusz i pieniądze. Szkoda mi tylko waszych dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy 500 zł to dużo - policzmy: - przedszkole, pobyt + wyżywienie 200 zł - ubezpieczenie, komitet rodzicielski, zajęcia dodatkowe, wycieczki z przedszkola 80 zł, - leki na alergię na miesiąc 30 zł - leki na przeziębienia, raz kwartał ok. 50 zł - ubrania - pewnie ok. 30 zł na miesiąc (czasem nic, czasem kurtkę, buty kombinezon, bluzki itp. trzeba kupić). - zabawki, gazetki, słodycze, prezenty 30 zł na miesiąc - jakieś wyjście czasem typu kino, basen, lodowisko etc. 20 zł na miesiąc - wakacje - po rozłożeniu na miesiące kwoty na dziecko. ok 100 zł O jedzeniu nie wspominam, bo gdy dziecko je wszystko, to w wieku przedszkolnym nie jest to zauważalna kwota w budżecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mamy tyle samo co wy tez kredyt. mamy dwuletniego synka i wlasnie planujemy drugie. jest dobrze starcza na wszystko co trzeba;) jesli Pan Bog da nowe zycie to i pozniej da na to zycie. a co do pracy moja siostra tak miala ze po mvaciezynskim jej nie przedluzyli umowy zaraz znalazla druga:) pamiietajciebze zegar biologiczny tyka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"jesli Pan Bog da nowe zycie to i pozniej da na to zycie. " :D:D:D:D Jednak głupich nie sieją. Faktycznie niziny społeczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak mowicie o biedzie i ze szkoda tylko dzieci. ja pochodze z bednej rodziny mam wyzsze wyksztalcenie i przynajmniej zaznalamm co to milosc i czas poswiecony dla dziecka a nie tylo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz wyższe wykształcenie i nie potrafisz się wypowiadać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bogacze uwazajcie, bo jak bieda przestanie sie mnozyc to wasz snobistyczny gatunek wyginie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×