za duży penis? za mała pochwa?

sprawa prezentuje się tak wymiary partnera to jakieś 14cm w obwodzie, 17cm długości, ja mam/miałam błonę dziewiczą od poczatku były problemy i klasyczny stosunek był niemożliwy, ale się nei zrażaliśmy bo wiadomo, poczatki, błona itd penis wszedł maksymalnie na 3-4cm bo później ból już bylo ciężko wytrzymać. zawsze byłam mokra, rozgrzana itd, z orgazmami od palcówki czy minetki nie mam problemu. żaden ginekolog nie mówił, że coś jest nie tak z moją budową ..... niedawno podczas pewnej intensywnej palcówki poszla krew, kilka godzin krwawiłam, zwisał jakiś różowy farfocel więc hurra, chyba pozbyłam się po 6 miesiącach (!) błony .... ale ostatnia próba znowu lipa...ból i pieczenie jak zwykle, jakieś 3cm weszły tylko, o ile wcześniej psychicznie czzułam się OK to teraz odrobinę się sfrustrowałam. .... ktoś coś poradzi? lubrykanty,jakiekolwiek, nasilają pieczenie, więc raczej dbamy bym naturalnie była bardzo mokra

A byłaś kiedykolwiek u ginekologa, żeby sprawdzić czy jest wszystko ok ?

"żaden ginekolog nie mówił, że coś jest nie tak z moją budową" to zdanie delikatnie sugeruje, że nawet u kilku

Jak jesteś drobną kobietą, to faktycznie może być dla Ciebie zbyt duży, moja była była bardzo drobna i też było bardzo ciasno, na szczęście nie sprawiało jej to bólu. Z czasem powinno być lepiej, ale niekoniecznie.