Zawsze ufam swojej intuicji

Zauważyłem, że na niej się nie zawodzę. Wyczuwam złych ludzi i problemy na odległość. Nie wiem, czy mam szczególny dar od Boga, że inni zdają się nie mieć takiej intuicji, bo opluwają (pojęcie intuicji jako takie)...

czyli co, to co normalni inteligentni udzie maja na co dzień to dla ciebie jest jakimś zjawiskiem ? Brawo wow. No nie mów, sprawdza ci się ? hahaha :) az musi o tym napisać ???? hahaha

Co ma inteligencja do intuicji? Piszę, że wiele osób na co dzień nie używa intuicji, a ja kiedy używam, to się nie zawodzę, kiedy nie używam, to żałuję (co pare razy w życiu mi się zdarzyło).

czyli jesteś jakiś wyjątkowy masz 100 procent trafień to może jakoś zacznij na tym zarabiać. Ogólnie to ciekawe jak wygląda twoja sytuacja życiowa, ze masz takie zainteresowania i czas na pisanie tutaj. Normalni faceci to sb spedzaja ze swoimi kobietami, a twoja ma dzisiaj nocną zmianę czy jak ?

Nie piszę, że jestem wyjątkowy, i raczej nie dałoby się na tym zarabiać, bo intuicja, to nie jasnowidzenie (chociaż miałem kilka razy tak, że sny mi się sprawdzały). Ja co prawda jestem normalnym facetem, ale nie mam swojej kobiety. Mam dwie na oku. Jedna mieszka 390 km ode mnie, a druga to koleżanka z roboty...

No jeśli nietrafiona inwestycja to problem prawda ? A ty wyczuwasz je na odległość to o co chodzi ? chyba powinieneś być bogaty. I co Ci intuicja podpowiada co do tych dwóch kobiet, że za daleko do jednej ? nie wiem dlaczego, ale tak mnie bawisz hehe :)

Są szlachetne. Fajne z charakteru, fajne z wyglądu, o dobrych genach. Do tego te sny spełniły mi się właśnie odnośnie tej pierwszej, czyli Perłowej Królewny...

Niezły z ciebie czubek, mnie sny ostrzegły przed taka jedną panną i sprawdziło się. Ja np odczytuję znaki z otoczenia. I wiem co mam robić, też mnie nie zawodzą.

Nie jestem czubek. Te dwie dziewczyny to prawdziwe aryjskie księżniczki. A co do tej pierwszej to miałem sen, w którym odegrała pozytywną rolę, pomoc, poza ty parę rzeczy w realu się nałożyło tak, że to nie mógł być przypadek...