Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Agedg

Dziwna znajomość

Polecane posty

Gość Agedg

Hej. Mam 21 lat, a moja koleżanka z która się spotykam ma 24 lata. Mamy za sobą 8 spotkań ( dzisiaj było 8 ). Rzadko wykazuje jakiś kontakt fizyczny, ja rzadko wykazuje, bo jestem opanowany i trzymam ręce przy sobie. Dziś mnie się spytała czy spotykam się z innymi dziewczynami i powiedziałem, że nie obecnie, a ona powiedziała, że teraz też się nie spotyka, bo nie poczuła nic do takiego jednego chłopaka, bo był za miły. Twierdzi, że jestem jakiś lovelas ( wsumie sobie nie pomagam, bo tak momentami gadam, że faktycznie może mnie uznać, że taki jestem, bo co chwile poznaje nowych ludzi i nie mam problemu z zagadaniem do kogoś ). Dzwonię do niej tylko po to aby umówić spotkanie raz na tydzień i wtedy zawsze przychodzi na spotkanie nie spóźniając się, ale sama nie zaproponuje jakiegoś spotkania co mnie wkurza, bo ja nie jestem takim typem faceta, że biega za koleżanką. Biegać to ja mogę za swoją dziewczyną. Wkurza ją to, że jestem dla niej taki niedostępny, ale zarazem sama tego nie zmienia, bo sama nie wykazuje zainteresowania. Może jak jej powiem to, że moim zdaniem obie strony powinny inwestować w znajomość, a nie jedna(facet) to zrozumie co wy o tym myślicie? Ogólnie mówi, że jak się spotyka z facetem to musi poczuć to "coś", tą chemię, a jak jej nie czuje to nie ma sensu się z kimś spotykać. Z jednej strony daje mi dziwne i zarazem odpychające sygnały, bo nie chce mnie jakoś często dotykać mimo, że mnie lubi bardzo, ale z drugiej coś do mnie musi czuć jakąś chemię skoro się cały czas ze mną spotyka, ale twierdzi, że spotykamy się koleżeńsko. Jak to rozegrać kobiety? Proszę o pomocne rady i szczere.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agedg
Nie, ale liczę na cenne rady, a nie jakieś dziecinne komentarze, proszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spac mi sie chce :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agedg
Mogę kogoś prosić o cenne rady? Proszę, ważne to jest dla mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnazakochana
jako kobieta moge tylko powiedzieć że niektóre z nas już takie są (ja na przykład) nie wyobrażam sobie że mogłąbym pierwsza do faceta napisać ,umówić się bo boimy sie że skoro wy tego nie proponujecie to wam nie zależy , pogadaj z nią może też tak ma , ogólnie my kobiety strasznie za dużo myślimy kombinujemy co nam tylko raczej utrudnia , może warto sie postarać troche co? może jak sie dziewczyna już poczuje pewnie to też zacznie wykazywać inicjatywe powodzenia , ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agedg
No ogólnie jak z nią tak rozmawiam to twierdzi, że to rola faceta aby ubiegał o kobietę. Zgadzam się, to on powinien prowadzić i umawiać spotkania, ale tej dziewczyny nie rozumiem, bo z jednej strony przychodzi na spotkanie zawsze na czas, ale na spotkaniu zawsze jest opanowana i co najwyżej parę razy mnie pacnie. Uważa mnie za jakiegoś lovelasa, bo poznaje dużo osób, towarzyski jestem mimo, że jestem chłopakiem stałym w uczuciach i chciałbym mieć dziewczynę, a dziewczyny bym nie oszukał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnazakochana
no widzisz i czasami usłyszane opinie na czyiś temat nie pozwalają nam zaufać tej osobie boimy się bo nie chcemy dać sie zranić wykorzystać , może powinieneś ją jakoś spróbować przekonać do siebie , zrobić krok dalej zaproponować coś więcej niż tylko koleżeńskie spotkania , z tego co piszesz to ona jest starsza tak ? to może też bać sie że faceci w twoim wieku to często jeszcze niedojrzali gówniarze którzy chcą sie zabawić , z kobietami tak już jest czego nie wiemy to sobie domyślimy i potem ooo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agedg
Jest ode mnie o 3 lata starsza, nie chciałbym jej zranić, ale też nie chce za bardzo na nią naciskać o spotkania. Mam 21 lat, ale chciałbym związku, nie kręci mnie to abym latał z kwiatka na kwiatek. Jestem ułożony choć ona zapewne myśli sobie, że mam w głowie randki z innymi laskami oraz jakieś imprezy. Wczoraj jak chciałem ją pocałować to powiedziała do mnie - no co ty robisz, ale i tak był buziak z jej strony w moje usta, ale nie normalny pocałunek. Nie chce się wyszaleć, mógłbym być w związku, a nawet bym chciał z nią. Ogólnie dowiedziałem się, że nie spotyka się z nikim teraz oprócz mnie oraz sama ode mnie wie, że ja też z innymi się nie spotykam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnazakochana
no to może dziewczyna po prostu nie chce tak szybko dać sie zdobyć, niektóre tak mają sprawdzają czy facetowi zależy na tyle że jest w stanie poczekać , ja nie wiem ja bym uległa pocaałunkowi gdyby mi sie facet podobał i czułabym coś więcej , ale znam też takie które po kilka miesiecy sie opierają i zgrywaja niedostępne . Chociaż skoro mówisz że doszło do "buziaka" to już coś , musisz dac jej troche czasu , ale próbuj dalej , my wbrew pozorom chociaż udajemy oburzone to lubimy jak mężczyzna próbuje i sie nie poddaje bo to znaczy że mu zależy ;) nie wiem czy ci pomogłam mam nadzieje że choć troche

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agedg
Dzięki wielkie za radę. Ogólnie lubię tą dziewczynę, świetnie mi się z nią rozmawia, uwielbiam w niej, że jest taka dojrzała. Chciałbym z nią być, ale z drugiej strony nie chce na nią naciskać. Fajnie jakby też wykazała się jakąś inicjatywą i coś zaproponowała, jakieś spotkanie. Ostatnio mocno się zaangażowałem na pewną dziewczynę i potem się rozczarowałem, nie chciałbym tego ponownie. Zachowuję się teraz bezpiecznie, rzadko się z nią spotykam, bo stamtąd poprzednią za dużo się spotykałem i dlatego nie udało się. Może jakbym jej powiedział, że ostatnio miałem taką sytuację to by zrozumiała ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnazakochana
No jasne wogóle to myśle że może nie musisz sie tak często z nia spotykac ale dużo z nią rozmawiaj , mów o tym co czujesz najlepiej szczerze i bez ogródek , to jest chyba najsolidniejszy fundament - szczerość , jak bedziesz jej opowiadał o swoich trudnych doświadczeniach to dziewczyna zobaczy że jej ufasz i że jesteś tak naprwdę wrażliwy i też masz uczucia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agedg
Waszym zdaniem tak powinienem zrobić czy lepiej tak się nie otwierać? To nie jest męskie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnazakochana
okej nie męskie ale ja chciałabym wiedzieć co mój facet czuje, co przeszedł chociażby po to by lepiej zrozumieć jego zachowanie, nie musisz sie jej zwierzać ze wszystkich szczegułów przecież , sory że taka upierdliwa jestem ; )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agedg
8 spotkanie za sobą, a dopiero na tym spotkaniu wypytała się coś o mnie bardziej osobistego czy jeszcze mam kontakt z innymi kobietami. Uważa mnie za lovelasa, podrywacza, imprezowicza i dlatego zapewne nie może mi zaufać mimo, że jestem totalnym przeciwieństwem. Jestem spokojny, czasem lubię iść na imprezę dobrze się pobawić, a podrywaczem bym się nie nazwał, ale fakt jestem obyty towarzysko, lubię poznawać nowych ludzi. Co mogę zrobić aby wkońcu mi zaufała ? Ogólnie powiedziała, że skończyła znajomość z pewnym chłopakiem, bo nie było tej chemii, ale jak się ze mną spotyka to jednak musi coś do mnie czuć, bo już tak dawno by się ze mną nie chciała spotkać, a ona jest taka, że czuje coś do kogoś i się z nim spotyka albo nie czuje i się z nim nie spotyka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnazakochana
no to widać że laska potrzebuje czasu , nie przejmuj sie tym niech sie toczy wszystko swiom rytmem , skoro nadal sie widujecie to pewnie coś z tego bedzie ,nie możesz po prostu cieszyć sie że poznałeś kogoś fajnego? reszta już tylko w rękach losu , im dłużej poczekasz tym każdy pocałunek bedzie smakował lepiej nie sądzisz? warto czekać na fajne kobiety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agedg
No może i potrzebuje, ale boli mnie to, że ona uważa mnie za tego "złego". Zastanawiam czy dziś się z nią nie spotkać i pogadać o takich sprawach, wyjaśnić. Nie wiem czy to dobry pomysł lub olać to i znów spotkać się z nią, ale tak za 5 dni do 7.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnazakochana
taa i ona ma czekać te 5-7 dni i zastanawiać sie czemu tyle czasu ją olewasz ? po co tak komplikować skoro chcesz tego życie i tak już jest wystarczająco pokręcone

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agedg
Ok, to zadzwonię do niej dziś i powiem, że jestem na mieście i możemy się spotkać. Potem jej powiem, że ogólnie sama na spotkaniach daje mi dziwne sygnały, które nie są zachęcające, a również dodam, że nie chce się jej narzucać dlatego proponuje jedno spotkanie. Spytam się jej czy chciała by się częściej spotykać to niech powie. Nie będę jej prosić o kolejne spotkania, nie jestem desperatem, a stały kontakt to zostawiam sobie tylko dla dziewczyny, nie koleżanki to wtedy inaczej stałą dziewczynę traktuje. Co powinienem jeszcze powiedzieć ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnazakochana
chyba już nic nie trzeba więcej , to co ułożyłeś powinno wszystko załatwić , tak trzymaj zuch chłopak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agedg
Dzięki wielkie za pomoc. Mam nadzieje, że jakoś zmieni zdanie o mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnazakochana
Prosze bardzo ;) Trzymam kciuki , miłość o swoje prędzej czy później się upomni , powodzenia ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×