Pogoniłem kiedyś brzydką koleżankę która się do mnie zalecała

Podesłała do mnie wspólnego kumpla, żeby nas umówił. Byłem zszokowany i powiedziałem mu, że mam problemy z żołądkiem i nudności:/

to nie pogoniłeś, ale wykręciłeś się od randki ... i w sumie głupio zrobiłeś, trzeba było z nią pójść na jakiś event, może kogoś by poznała i miałbyś ją z głowy

kiedyś... czyli jakiś czas temu teraz o tym piszesz dlaczego 1) koleżanka wyładniała - i co teraz żal :P 2) nikt inny Cię nie zaprosił na randkę - jw. :P

nie ma nic gorszego dla faceta niz przystawiajaca sie brzydka dziewczyna

przystawiająca się dziewczyna, zwłaszcza publicznie, nawet jeśli jest brzydka, poprawia atrakcyjność faceta w oczach innych kobiet, guru uwodzenia Paweł Grzywocz tak ci powie, tutejsze kobiety uwielbiają jego wykłady

O tak w kawiarni, czy jakimś punkcie typu restauracja, by kogoś poznała.:/ Jeszcze by sobie coś ubzdurała i by nie chciała się odczepić:/ Ten znajomy trochę zaczął mnie denerwować, bo mówił:"Nie podoba ci się? A to spoko. Tylko jej będzie przykro, bo nie ma zbyt wielu propozycji" Takie niby spoko, ale zaczyna się wyjeżdżanie z morałami, jakby to była moja powinność. Ona by znlazła faceta - Gdyby celowała w starszych gospodarzy z hektarami. Tacy docenią kobietę, która w kuchni coś porobi, koło obory się zakręci. A nie zwracać uwagę, na kogoś takiego, jak ja...

Kto to jest ten grzywocz?

Nie wyładniała, ale ciągle ją widuję. Nawet jej "cześć" nie mówię, żeby znowu sobie czegoś nie ubzdurała... Kiedyś się do mnie uśmiechnęła, sama z siebie, a ja do niej: :o

wpisz go sobie w wyszukiwarce, na youtube jest masa jego wykładów

Nie obchodzą mnie jacyś hochsztaplerzy...

Pasztety nabijaja kieszeń jakiemuś idiocie i jeszcze mu wierzą:o

"nie obchodzi mnie nauka, wolę być głupi"

27.04.14 [zgłoś do usunięcia] gość - Kiedyś mnie inna dziewczyna zapraszała do speluny na dancing:p Ale wtedy nie miałem czasu, bo miałem egzaminy, a ona ładna była, ale dziwna. Włosy farbowane na czarno, skóra blada jak porcelana i jakby szklane niebieskie oczy. Wyglądała, jak lalka z porcelany. Kiedyś, jak do mnie podeszła i zobaczyłem z bliska jej bladość, tak mi się dziwnie zrobiło...

Nauka, u kogo, nauka czego? Wejdź na fora i poczytaj jakie są skutki tych "nauk". Szkoły uwodzenia to "fabryki koniobijców" i nic ponad to Już lepiej pójść do prostytutki. Przynajmniej płacisz za gwarantowaną przyjemność. A tak płacisz naciągaczowi za nic..

moze byla zombi

zombi to tylko na haiti, a nie w pl. Tu nie zamienia się ludzi w zombi...

Oj tam oj tam Oczywiście nikt cię nie będzie namawiał na znajomość z dziewczyną która ci się nie podoba Ona kiedyś znajdzie kogoś kto ją doceni i dzięki niej będzie mieć piękne i pogodne życie. A co z tobą? Wiadomo co, ustawisz się na końcu długiej kolejki do jakiejś urodziwej seksi laski, i w tej kolejce będziesz spędzać czas bez większej nadziei na sukces, ale jak ci wyjdzie to może załapiesz się na ławkę rezerwowych i spędzisz tam kolejne lata jak piesek oczekujący na strzępy łaski czy litości swej seksi pięknoty. Może się doczekasz i weźmie cię z tej ławki rezerwowych jak się zestarzeje i nikt lepszy jej nie będzie chciał, (zresztą ty też się postarzejesz i sparszywiejesz, i żadna sensowna nawet brzydka dziewczyna nie będzie cię chciała) Szukasz ładnego opakowania lekceważąc wartość zawartości, twoje prawo, jak każdy cipciosamiec do tego się sprowadzasz.

To byl blond, nalezalo glebiej poznac dziewczyne. :)

jak glebiej gdy ma tylko 11cm w spodniach ?

"Oczywiście nikt cię nie będzie namawiał na znajomość z dziewczyną która ci się nie podoba Ona kiedyś znajdzie kogoś kto ją doceni i dzięki niej będzie mieć piękne i pogodne życie." Wg mnie będzie, ale pod warunkiem, że zacznie celować w sołtysów "A co z tobą? Wiadomo co, ustawisz się na końcu długiej kolejki do jakiejś urodziwej seksi laski, i w tej kolejce będziesz spędzać czas bez większej nadziei na sukces, ale jak ci wyjdzie to może załapiesz się na ławkę rezerwowych i spędzisz tam kolejne lata jak piesek oczekujący na strzępy łaski czy litości swej seksi pięknoty. " I tu się mylisz. Mam w pracy inną fajną znajomą, która chyba daje mi niewerbalne sygnały. Często się do mnie uśmiecha, kiedy mnie widzi, a i zagadała parę razy. A ta co mnie do tej speluny zapraszała też brzydka nie była. Poza tym z doświadczenia wiem, że brzydkie mają przeważnie wredne charaktery...

oh rzeczywiscie? taki wyrostek?

27.04.14 [zgłoś do usunięcia] gość - Mylisz się. Mam 17,5cm...

Ha, a więc mierzysz wszystko długością podaną w centymetrach :D Jednak chodzi o to, że jeśli ktoś nie podoba ci się, to wystarczy o tym powiedzieć, wyraźnie, a nie zwodzić i robić nadzieję. Nie znam żadnej kobiety, która jeśli facet powie jej wyraźnie, że nie jest nią zainteresowany jeszcze chce coś od tego kolesia. Obudź się i spójrz prawdzie w oczy i zacznij mówić, a wtedy nie bedziesz miał takich rozterek jak panienka :D

uwodzenia i Paweł Grzywocz akurat ma jako jedyny spośród różnych "pseudomistrzów uwodzenia" rozsądne podejście. Nie wmawia cudów na kiju, że możesz mieć każdą piękność, jeśli jej się nie spodobasz fizycznie i nie zachęca do tzw. masówek- jak Krzysztof Król, który przechwala się w wywiadach, że jego klientów "uczy" podchodzenia do 50 dziewczyn dziennie, co owocuje 5ma numerami, hehehe... :D :D :D czysta statystyka i liczenie na uśmiech losu. A Grzywocz przynajmniej stawia na jakośc. Ale co kto woli... Żeby nie było, że kłamię, KK sam przyznaje otwarcie, że jego podejście to masówka: http://loungemagazyn.pl/podryw-doskonaly/3/

Autor nie założył tego tematu, bo ma jakiś dylemat, tylko dlatego że chce podbudować swoje ego wynurzeniami o tym, że dziewczyny się do niego zalecają.

To prawda, autor ma zaburzenia mowy :D

27.04.14 [zgłoś do usunięcia] gość - Nieprawda. Jesynie zaczynam się jąkać i seplenić, kiedy jestem zestresowany

Widać, że to stała przypadłość i stały stres. :D

27.04.14 [zgłoś do usunięcia] gość - Czemu próbujesz mi dosrać? Kompleksy, czy jak?

nieder cos tam - a tyś piękny jest?