tarczyca

Mam stwierdzoną niedoczynność i biorę letrox. Od kilku lat miałam problemy z okresem i bólem brzucha podobno przez zaburzenia hormonalne. Podobno mogło to być spowodowane zaburzeniami pracy tarczycy. ( możliwie?) Brałam wiele hormonów i po ostatniej kuracji było ok. Nic nie bolało. Zaczęłam prać letrox w tamtym tygodniu i znów zaczął mnie boleć brzuch. Przypadek? Czy skutek brania tego leku, albo inaczej skutek działania tarczycy, która została zbombardowana tym lekiem? Co o tym myśleć?

a co mysli twój lekarz?

Który lekarz?

gratuluję mądrości szukania pomocy medycznej tutaj, gratuluję

Dobra skończyłaś już głupie dogryzanie nie mając zielonego pojęcia o zaistniałej sytuacji? nie masz nic mądrego do powiedzenia to idź do innego wątku na tym forum i zobacz że każdy zdrowotny wątek tutaj i gdzie indziej = porada medyczna niefachowa bo nikt tutaj lekarza nie oczekuje. U lekarza byłam 5 razy PRYWATNIE i to kosztowało wiesz, ja nie sram pieniędzmi.

opisz to jakoś normalnie, bo Twój post to istny chaos od kiedy i jakie zaburzenia masz zdiagnozowane, co, jak długo i czym leczyłaś, u jakich lekarzy byłaś i jakie robiłaś badania?

A może masz problem z układem pokarmowym??? Wiesz tak na myśl mi przyszło bo ja je mam od kiedy się lecze na niedoczynność ale biorę euthyrox