Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niedojrz_ala

Jestem niedojrzała mimo 25lat. Już sobie z tym nie radze

Polecane posty

Gość niedojrz_ala

Witam wszystkich. Mój problem polega na tym, że jestem niedojrzała. Z jednej strony jestem odpowiedzialna i rzetelna, gdy biorę się za coś to staram się dać z siebie wiele, a z drugiej ciężko mi samodzielnie podjąć decyzję. Płaczę z byle powodu, nieraz po kilkanaście razy dziennie. Gdy moja Mama wyjeżdżała za granicę to płakałam non stop, nie potrafiłam myśleć o niczym innym. Jestem nadwrażliwa, wszystko przeżywam. Bardzo łatwo mnie urazić. Moje rówieśnice mają już swoje dzieci, a ja nie wyobrażam sobie nawet zamieszkać z facetem. Byłam w kilku związkach, ale trafiałam na równie niedojrzałych facetów, tak jakbyśmy się przyciągali. Przeraża mnie życie - czuję, że sobie z nim nie radzę, nic nie jest po mojej myśli. Problemy wydają mi się ogromny, nawet jeśli w rzeczywistości takie nie są. Jak to zmienić i zacząć żyć zgodnie z metryką?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mozesz podac gg?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedojrz_ala
nie mam gg, pisz tutaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pracujesz jako?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z wygladu jak sie oceniasz,duze masz powodzenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedojrz_ala
wolalabym nie mowic w obawie, ze ktos mnie rozpozna. Pracuje, ale praca nie przynosi mi satysfakcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedojrz_ala
a co ma wyglad do tego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andkaa
Nie znam odpowiedzi ale pozwolę sobie popisać. Uważam, że każdy człowiek powinien żyć tak jak czuje, że mu dobrze. Ja nie umiem żyć z drugą osobą w związku, może to tego kiedyś dojrzeje. Mój ostatni partner był z kolei zbyt dojrzały w sensie rodzinnym, marzył o żonie, dzieciach i o tym, że u niego zamieszkam, a dla mnie to przynajmniej w najbliższym okresie czasu rzecz niewyobrażalna. Aktualnie najbardziej martwię się tym czy znajdę taką samą grafikę na naklejkę na laptopa jaką miałam na starym lapku, chociaż niby mam większe życiowe problemy, takie godne zakładania tematu na kafe hahaha. Wiesz, myślę że jak ktoś zauważa swój problem, to wcale nie jest aż taki niedojrzały i całkowicie dziecinny, a sprawa wynika z wielu innych rzeczy, cech charakteru, poglądów na życie, doświadczeń, takich tam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet 29 lat
uważam podobnie jak andkaa. myślę, że najważniejsze to dążyć do wewnętrznej harmonii, starać się nie oglądać na otoczenie, w sensie nie porównywać się zbytnio do innych, bo stąd się biorą żale i frustracje - z poczucia, że się odstaje od "normy"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet 29 lat
jedyne, co jest chyba konieczne, to znaleźć sobie jakiś cel w życiu, coś, co będzie dla Ciebie siłą napędową i odskocznią od zbędnych myśli na swój temat. największym problemem jest więc chyba to, że praca nie przynosi Ci satysfakcji... nie wiem, może zrównoważyć to jakimś hobby?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andkaa
Myślę, że porównywać się można, człowiek potrzebuje jakiegoś punktu odniesienia, ale nie ma co się martwić i na chama przypasowywać do modelu. Wewnętrzna harmonia brzmi ładnie :) Tak poza tym to wydaję mi się, że bardzo wielu ludzi czuję się zagubionych w świecie i w rolach jakie muszą w nim pełnić, z tym że mija się takich na ulicy, czy nawet z nimi rozmawia i nikt nie wykrzykuje "jestem niedojrzały, przerażony, nie radzę sobie", bo nawet jeśli ktoś zrozumie jego lęki, to i tak nie odniesie się w pełni do jego sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedojrzala
Niestety nie mam czasu na hobby, bo praca zajmuje mi cale dnie. Wychodze z domu o 6 i wracam wieczorem, bo mam kawal drogi do pracy. Mam pewien cel, ale sam fakt, ze wiazaloby to sie z wyjazdem z domu paraliżuje mnie i sprawia, ze nie realizuje tego marzenia. ja tez przejmuje sie nieistotnymi sprawami, podobnymi do naklejki na laptop:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×