Co o tej kobiecie myślicie

Hej. Mam 8 spotkań z pewną dziewczyną. Jest ode mnie o 3 lata starsza ( 24 ma ). Na spotkaniach rzadko inicjuje kontakt. Ogólnie jestem zdania, że w relację damsko-męską nawet na początku powinny obie strony angażować, a nie tylko facet. Ogólnie rzadko wychodzi z jakąś inicjatywą spotkania, ja raz na tydzień do niej dzwonię i umawiam spotkanie na które przychodzi punktualnie. Uważa jednak, że na początku to facet powinien mocno się angażować i biegać za nią. Uważa mnie za kolegę, bo tak rzadko się z nią spotykam i dzwonię mimo, że na końcu spotkania się zawsze całujemy. Jest zdania, że jak się z kimś spotyka to musi być to "coś" ta chemia. Ostatnio już zerwała kontakt z takim chłopakiem, bo dla niej był nudny. Myślicie, że jest otwarta na mnie i może coś z tego być jeśli zmienię swoje podejście abym za nią częściej zaczął ubiegać? Bo ona nie zmieni.

up

najlepiej przez jakiś czas w ogóle się nie odzywaj, zobaczysz, czy sama poszuka kontaktu, jeśli tak i będzie jej zależało na spotkaniu, to zacznij się bardziej starać, bo to znaczy że obojętny jej raczej nie jesteś. Jeśli nie będzie inicjowała spotkania to znaczy że nie ma raczej szans na coś więcej. Albo po prostu pogadaj z nią szczerze, powiedz, że nie bardzo wiesz co jest między Wami. Nawiasem mówiąc, ile jeszcze tych samych tematów założysz?

Jeszcze macie jakieś dla mnie rady kobiety? Proszę o rady cenne. Fajna dziewczyna, podoba mi się, dobrze mi się z nią rozmawia oraz myślę również, że ona mnie lubi, śmieje się często przy mnie czy również lubi ze mną rozmawiać. Chciałbym aby się we mnie zakochała, ale nie wiem jak to zrobić :D Czasami po spotkaniach myślałem, że nie mogę jej bardziej rozśmieszyć, a jednak mi się to udaje. Na spotkaniach rzadko ją dotykam, raczej jestem opanowany mimo, że mi się podoba. Myślicie, że jest otwarta na częstsze spotkania ze mną ? Waszym zdaniem to facet na początku znajomości ( 8 spotkań mamy, ale dopiero się znamy 2 miesiące ledwo) powinien pokazywać, że mu zależy na tej dziewczynie czy powinno być 50%-50% jak ja chcę aby żeby było?

Wiesz co chłopie? Jedyną radę jaką Ci mogę dać, to nie rozkładaj wszystkiego na częśc****erwsze i nie analizuj do przesady. Niech się zanjomość rozwija w naturalny i swobodny sposób. Bez sztuczności. Jeśli Ty się zchowasz naturalnie, to i ona będzie się zachowywać naturalnie. Nie ma reguły po ilu spotkanich coś tam coś tam powinno się wydarzyć. Ja poznałm faceta i wyszłam szczęśliwie za mąż po 3-ch miesiącach znajomości i nigdy nie żałowałam. Moja serdeczna przyjaciółka była z chłopakiem 5 lat i się rozstali. Logiki nie ma. Powodzenia.