PROSZE O PRZECZYTANIE I WYPOWIEDZENIE SWOJEJ OPINI NAJLEPIEJ PANOWIE

Witam serdecznie mam pytanie czy jeśli jes sie w związku i np jest sytuacja gdzie partner jest caly dzien w pracy dzwoni po pracy ja nie zdąże odebrac oddzwaniam pare razy i zostaje odrzucona po czym po godzinie partner dzwoni nie odbieram spie i rano pytam czemu wrocil tak pozno ze sie martwilam czemu nie odbieral po czym odpowiada bylem w pubie dodam ze nie pil. I uważa ze nie ma obowiązku informowania mnie o tym ze byl z kolegami i dlaczego nie byl w domu na czas. Moje pytanie czy wy też tak uważacie że jesli jest sie w związku to nie ma obowiązku poinformowania drugiej strony ze np sie posiedzi z kolegami po pracy nie napisze smsa nie odpowie na zadanego smsa i rozłacza połączenia ? prosze wyraźcie swoje zdanie na ten temat

??????????

może byl w klubie cocomo i sie bawil z prostytutkami hehe. a tak na serio daj sobie z nim spokoj.

wiesz co mysle ze nie chodzi mi o to zeby ktos pisał gdzie był opisałam sytuacje ponieważ zastanawia mnie czy tak powinno to wyglądać czy dwie strony nie powinny informowac sie na wzajem tymbardziej jesli ktoras ze stron czeka. A czemu daj sobie z nim spokoj?

to chyba trzeba ustalić. Nie wiem jak to jest ale partnerzy powinni wiedzieć mniej więcej co się dzieje ale bez przesadnej kontroli

może sie myle ale dla mnie logiczne jest żeby poinformować partnera gdzie ide przedewszystkm odebrac telefon powiedziec nie moge teraz rozmawiac zadzwonie za chwile nie wiem napisac smsa może źle rozumuje ale wydaje mi się ze to tak działa a nie że jedna osoba sie martwi a druga nie bardzo ma poczucie obowiazku ja poinformować.

I jeszcze ci mowi że nie ma obowiązku informowania cię o tym

Prosze powiedzcie co o tym myslicie