Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

znajomi są ale jakby ich nie było

Polecane posty

Gość gość

No właśnie..tak jak w temacie. Czuję się ostatnio u mnie jakąś taką pustkę a nawet zauważam pewną prawidłowość. Znajomi, bliższe koleżanki (za takie je uważałam- znamy się kupę lat) za każdym razem mogą na mnie liczyć; zawsze przejmowałam się tym co się u nich dzieje, starałam się dzwonić do nich nawet jeśli nie mogłam się z nimi zobaczyć. One kiedy miały jakiś problem zawsze przybiegały z nim do mnie szukając pocieszenia, jakiejś dobrej rady, pomocy. Byłam zawsze do ich dyspozycji, wiedziałam że jak jakaś ma cięższe dni, problemy to należałoby ją wesprzec. Jednak zaobserwowałam, że ja od żadnej z nich nie doczekam się zwykłego telefonu, spytania się " co słychać, może pójdziemy na kawę". Znamy się kupę lat i jakoś ciężko mi to pojąć. Mam teraz urlop, była ładna pogoda, a żadnej z nich nie wpadło do głowy aby zadzwonić i tak zwyczajnie pogadać. Jest mi zwyczajnie przykro, bo właśnie się na tym złapałam.. że to ja pierwsza dzwonię, zagaduje, dążę do kontaktu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
musisz zaciznac zeby i troche przestac. zobaczysz ze sie wtedy odezwa. a przynajmniej ci, ktorym zalezy. wiem, tez to nieraz przerabialam. ludzie czuja ze moga na ciebie liczyc, ze ty sie nie odwrocisz i wykorzystuja to. pokaz im ze sie myla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No coz..wlasnie nie dzwonie już teraz. Mam wolny tydzień, mogłabym zadzwonić ale stwierdziłam ze zajme się sobą, zemoze oni się odezwa i co?? I nic. Na pewno się odezwa jak będą cos chcieli.A tymczasem mam urlop i siedze w domu sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moze nie skupiaj sie na nich tylko, olej je... nie tylko one są na swiecie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona035
Mogłabym napisac jota w jotę to co Ty . ,, znajomi sa ale iakby ich nie było,, I tak nawet ostatnio sobie mysle , moze ja jakas nudna jestem czy co hmm... no sama z soba sie nie nudze, lubie swoje towarzystwo , ale miło by było jak by to mnie kolezanka na kawe wyciagła z domu, a nie jak juz to ja zwykle wychodze z ta inicjatywa . I tez tak jakos dziwnie mi z tym ostatnio. A moze moja przedmówczyni ma racje , moze warto poszerzać grono swoich znajomych , a nie skupiać sie tylko na dotychczasowych .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokładnie czuje to samo .... jak były problemy to Ja zawsze w pogotowiu , a jak ja potrzebowałam wsparcia to każda się odwróciła :/ I teraz jestem sama :) cóż takie życie , czas poszukać nowych znajomych ... tylko gdzie i jak ?? hmmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak, w każdej relacji powinna być jakaś równowaga, gdy tylko jedna strona zabiega wcześniej czy później kończy się to źle...fajna strona dla ludzi po trzydziestce: www.magnoli.blog.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×