Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Właśnie wróciłam z obozu PO! JESTEM W SZOKU

Polecane posty

Gość gość

U nas w szkole przedmiot przysposobienie obronne zaliczalismy wlasnie poprzez wyjazd szkolny na ten dwudniowy oboz. Poroniony pomysł. Chodziliśmy po jakiś chaszczach! Mieliśmy jakiegoś nawiedzonego instruktora. Przyszłam spóźniona na zbiórkę a on do mnie, ze mam robic jakieś pompki za karę. Spojrzałam się na niego w szoku i odpowiedziałam, że nie umiem. Coś tam pozrzędził, że mam zrobic przysiady ale go zignorowałam i ustawiłam się w szeregu gdzie oczywiscie odbylo sie jakies odliczanie! Na koniec dnia wymyslili nam jeszcze ognisko z tak oblesna kielbasa, ze wyrzucilam ja od razu do smieci. Mialam tylko tłuste ręce więc powiedziałam temu opiekunowi, że wracam do ośrodka. On do mnie, że po co. Powiedziałam, że mam niehigieniczne ręce a on wtedy rykiem W TRAWĘ SOBIE WYTRZYJ. Dobrze, że już się ten horror skończył:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapent
czy menażkę szorowałaś piaskiem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Generalnie czułam się jak w jakimś oddziale wojskowym na wojnie. Koleś non stop na nas pokrzykiwał, że się oddalamy itd. Kazali nam na to ognisko znosic patyki z okolicznego lasu! Porażka jakaś:) Ja wyrwałam małe drzewko a on mnie okrzyczał, że niszczę przyrodę (!). Miałam dosc tych zajęc. Bieganie po tym lesie pełnym pająków i owadów. Posiłek - te obleśne kiełbasy mieliśmy jesc brudnymi, nieumytymi rękami, bo przeciez super nam doradzil zebym wytarla w trawe! Nie no perfekcyjna higiena. Wywaliłam ją czym prędzej, bo ja takich rzeczy nie jem. Mówię Wam horror! Dobrze, że to trwało krótko. Już dzwoniłam do rodziców i się skarżyłam, że mam dosc. Co oni nam w ogole wymyslili - biegi po lesie, noca jakies czolganie, nie mialam sil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapent
hahaha ale pierdoła saska, czy na szkoleniu coś tam opowiadali o 'trzech piórach' ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem o jakich trzech piorach mowisz....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mam tipsów, mam manicure hybrydowy ( i krótkie paznokcie, bo długich nie lubię). Mówię Wam jestem w szoku, że dali nam za 'opiekuna' kogos takiego. On się zachowywal jakby dowodził plutonem żołnierzy a nie 17/18latków. Spóźniłam się raptem 5 minut i już wielkie pretensje. Co ja go może miałam na klęczkach przepraszac? No i oczywiście na tej zbiorce ustawiłam się w szeregu. Nie miałam pary. Zaczęło się odliczanie. Doszło do mnie. Mówię 25 a on na to: 25 i ??? , ja mówię głośniej 25! A on do mnie się wydarł "25 niepełny". Powiedziałam mu, że niepełny bo jest nieparzysta liczba osób a ten facet wtedy "nie mam juz sil do niej";/ Miło prawda? Swoją drogi warunki opłakane. Ośrodek w tkórym spaliśmy to była przerobiona szopa! Oczywiscie nie mogłam byc w pokoju z przyjaciółkami, bo szanowny Pan instruktor wymyslil nam sklad pokojow po nazwisku. Gdyby nie to, ze inaczej nie mialabym zdanego tego przedmiotu to bym nie pojechała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co za żałosna paniusia.:o Nie cierpię takich paniuś.:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Facepalm;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapent
no dobra, powiem wprost, wiem o tym doskonale, że nie każdy się nadaje na takie obozy przetrwania, facetom jest ciężko przeżyć bez kibla i ciepłej wody a dziewczyny mają jeszcze gorzej , istnieją nadal takie obozy przetrwania i miałem zaszczyt uczestniczyć w podobnych obozach, gdzie trzeba było szałas z gałęzi wybudować , spać na sienniku , to znaczy siano było w sienniku a siennik był przywiązany do drzew w lesie , latrynę trzeba było wykopać i własną kuchnię stworzyć , wszystko w lesie , mycie menażki piaskiem rzecznym , jedni powiedzą - szaleństwo a inni nazwą - frajda a teraz trochę historii , teraz jest to prawnie zakazane ale nie do końca , do roku 1939 była taka sprawność w harcerstwie jak 'trzy pióra' , czyli nie było wielu chętnych ale pojawiali się śmiałkowie nawet po 1945 r. polegało to na tym, że śmiałek na obozie w głębokim lesie zostawiał ubranie i zupełnie nago szedł do głębokiego lasu mając tylko nóż - finka i musiał przeżyć w lesie trzy doby żywiąc się jagodami, malinami, grzybami , ślimakami itd. i nie mógł powiedzieć żadnego słowa ani krzyczeć , nie mógł zostać zauważony będąc nagi a do obozu musiał przynieść zdobycz w postaci zająca upolowanego, bażanta lub sarny , gdy wpiszesz w wikipedia nazwę 'trzy pióra' to znajdziesz odpowiedź jak to było ale tam nie znajdziesz nazwisk , kto to zaliczył

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja byłam na takim obozie tyle że dwutygodniowym i uważam że to jeden z najlepszych wyjazdów w moim życiu, świetna przygoda, ale faktycznie nie dla delikatnych. WIesz, może jakbyś się otworzyła na przygodę to by było inaczej, schludność i wygląda nie zawsze są najważniejsze, g***o i brud istnieje i będą istniały, czasem warto wrzucić na luz i po prostu się zabawić, nie patrząc, czy przez kilka godzin będziesz miała ubrudzone rączki czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spodziewalas sie hotelu 5* ? Przysposobienie obronne znaczy niedomyta dupa,brudne paznokcie,tlusta kielbasa i brak cieplej wody. Ja rowniez wyjezdzalam na takie obozy jako nastolatka. Sprzatalismy las,zeby moc mieszkac na campingu.Dzem i musztarda nas budzila i kladla spac.Ale co widzialam,co przezylam ! to moje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wystarczy, że zabraknie prądu, a w związku z tym i wody, bo pompy nie będą działać, i takie damulki będa masowo popełniały samobójstwa, bo po sraniu rączek nie mogły umyć. Putin wojnę wygra bez jednego wystrzału.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Naskakujecie na mnie jakby to było coś złego, ze do posiłku lubię miec czyste ręce i że nie lubię tłustej, z białymi cząstkami, spalonej w ogniu na ognisku oblesnej kiełbasy. Ten Facet był zwyczajnie chamski wrzeszcząc "żebym sobie wytarła w trawę". Kompletnie nie odpowiadała mi forma takiego obozu. Zimno, brudno, zniszczyłam swoje sportowe legginsy Nike tym czołganiem po polach. Miałam szczerze dosc, ze szkola nam cos takiego zgotowala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapent
dziewczyny - to nie jest nic strasznego napić się wody ze strumyka albo wrzucić wiadro do studni i na wałku wyciągnąć wodę ze studni , jak zapewne wiesz, koń brudnej wody ze studni nie wypije i Tobie dziewczyno nic się nie stanie , a na bakterie naturalne jesteśmy w naszym klimacie zabezpieczeni przez szczepienia ochronne , więc OK w czasach pokoju dbajcie o swoje pazurki , nie ma sprawy , ale uważam, że każda dziewczyna i chłopak w wieku 18 lat powinni zaliczyć szkołę przetrwania w głębokim lesie bez ciepłej wody , nie koniecznie chcąc zaliczyć 'trzy pióra'

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapent
a na początek, czy są chętne aby wydoić krowę na pastwisku ? jeżeli tego nawet nie potraficie to faktycznie przyjdzie Putin z wojskiem do Polski i się pośmieje z Polaków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie no, to jest chyba prowokacja. Zrozum, tu nie chodzi o to, czy to lubisz czy nie, myślisz, że ja nie preferuję czystego ciała i jedzenia do jakiego się przyzwyczaiłam? Nikt nie mówi, że to źle, że lubisz to i tamto, sęk w tym, że to jest jak z życiem - czasem wszystkie okoliczności tak się zmieniają, że trzeba się przystosować, bo po prostu nie można robić wszystkiego tak jak się chce. Jeśli masz tak wielki problem z przystosowaniem do takiego czegoś i to ze świadomością, że to tylko dwa dni, to po prostu nie wyobrażam sobie jak taka osoba sobie później radzi w życiu, no chyba że ktoś ją będzie za rączkę prowadził. I nie mówię, że przyjdzie czas, kiedy będziesz musiała spać pod gołym niebem i się nie myć, mówię tylko, że umiejętność dostosowania się do okoliczności to podstawa życia, warto chociaż próbować, sprawdzić się, a Ty z tego co piszesz, po prostu strzeliłaś focha, nawet nie próbując się dobrze bawić mimo wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może trochę masz rację, że już rzeczywiście to że się obraziłam mogłam sobie darowac. Czasem tak robię, że myślę emocjami a nie głową. Kurcze, trochę masz rację z tym fochem:P Pozdrawiam Was/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×