Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Albothyl na nadżerkę

Polecane posty

Gość gość

Stosowalyscie? Ginekolog mi kazała to stosowac przez miesiąc, potem miesiąc przerwy i potem znowu miesiąc stosować (co drugi dzień). Oczywiście powiedziała, że to może nie pomóc ale stwierdziła, że warto spróbować. Mam sporą nadżerkę, wiem, że leki raczej na to nie działają ale może jednak? Pomógł wam ten albothyl? Zmniejszył choć trochę nadżerkę? Chciałabym, żeby pomógł bo zabieg zamrażania jest dla mnie niestety za drogi i wolałabym tego uniknąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie nie pomógł. W końcu miałam nadżerkę wymrożoną, zabieg nie trwał długo, był bolesny i co najważniejsze nie zapłaciłam za niego ani grosza (byłam państwowo). Po zabiegu przez tydzień zakładałam codziennie na noc betadine, a potem przez kolejny tydzień na noc invag, w celu odbudowy mikroflory w pochwie. Do tej pory nadżerka się nie odnowiła, a jestem w 20 tygodniu ciąży :) Może zmień lekarza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lekarza nie zmienię bo to bardzo dobry lekarz, mam zaufanie do pani doktor. Dała mi ten albothyl ale powiedziała, że to może nie pomóc i nie dawała jakiejś nadziei, po prostu stwierdziła, że spróbujemy, a nuż nadżerka się zacznie zmniejszać. Ogólnie wiem już, że jak nic nie drgnie, to zabieg na pewno się odbędzie. Chodzę prywatnie bo w moim mieście lekarze na nfz nie mają dobrych opinii. Zabieg niestety drogi ale chcę, żeby ta lekarka go wykonała. Jak długo stosowałaś albothyl?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×