Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ubawilam siepo paszki

Teściowa KAZAŁA mi zapłacic za chrzest, przebiła wszystko hahaha

Polecane posty

Gość gość
finansowanie Kościoła w Polsce opiera się w około 80 proc. na dobrowolnych ofiarach wiernych. Roczne przychody parafii są bardzo zróżnicowane i wynoszą od 30 tys. zł do 300-400 tys. zł – wynika z raportu KAI zaprezentowanego w poniedziałek w Warszawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Roczne przychody parafii są bardzo zróżnicowane i wynoszą od 30 tys. zł do 300-400 tys. zł – wynika z raportu KAI zaprezentowanego w poniedziałek w Warszawie. xxx oczywiście! - ale poza pieniędzmi, które dostaje każda parafia z moc konkordatu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do największych bieżących kosztów parafii należą ogrzewanie i oświetlenie (ok. 70 tys. zł w przypadku dużych świątyń) oraz koszty personelu pomocniczego (organista, sprzątaczki, pracownicy kancelarii itp.).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale tylko 20 % dostaja parafie od panstwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko,a ciebie to z jakiej "waginy" wyciagneli :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość ale tylko 20 % dostaja parafie od panstwa xxx 20% czego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20% dochodu parafii. Nie moge wrzucic linka artykułu , bo mi wyskakuja jako SPAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wsadź sobie tłumoku te 100 zł do tej swojej waginy co ci z niej dziecko 8 miesięcy wychodzi i wyjść nie może, albo wsadź tylko 90 zł a za resztę kup WD-40 i psiknij, to w końcu wyjdzie! 😠

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ooo jakie pospolite ruszenie wiernych...i po tym przykładzie widać, że nic w naszym kraju się niestety względem zapatrzenia w kościół nie zmienia i nie zmieni...ludzie sami kasę im wpychają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak ktoś chce i może,to dlaczego nie,dają z własnej woli,słyszałam,że w Niemczech musisz podać do jakiego kościoła należysz i legalnie regularnie pobierają podatek,składkę,zwał jak zwał.W Polsce przynajmniej jeszcze masz możliwość niedawania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W Polsce dajesz wiele więcej, niż w Niemczech i nawet sobie z tego sprawy nie zdajesz i co najgorsze, nikt nie pyta Cię o zgodę.Konkordat to się nazywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Strasznie zbaczacie z istotnego tematu. Pazerność kleru i fundusz kościelny to inny problem - słusznie się burzycie, bo dlaczego ktoś kto nie jest katolikiem ma utrzymywać kościół. Ale tu autorka jest katoliczką, korzysta z usług, a nie poczuwa się do nawet symbolicznej ofiary, co jest zwyczajnym sknerstwem. Jak idziesz do kogoś np. na Wielkanoc, to wypada przynieść od siebie jakieś np. ciasto, zamiast obżerać bezwstydnie gospodarzy. I nieważne, że gospodarz sam zaprosił, że dostaje pieniądze od szefa - tak wypada, tak jest kulturalnie i grzecznie. Gdyby ksiądz wymuszał jakąś opłatę, a autorka nie miałaby pieniędzy to zupełnie co innego. Zwłaszcza, że ofiara na kościół jest elementem religii, do której autorka chce właśnie wprowadzić swoje dziecko: nie trzeba zgadzać się na wszystkie roszczenia każdego pazernego księdza, ale we własnym sumieniu należy rozważyć, na ile możemy wesprzeć ten kościół, z którego przecież korzystamy. Dla jednego będzie to 50 zł, dla innego wdowi grosz, ktoś inny nie może nic dać i fajnie, że ksiądz rozumie tę zasadę i nie wymusza opłat, ale to jest" 1) zasada religii, do której właśnie chcesz wprowadzić dziecko, 2) wymóg zwykłego dobrego wychowania. Teściowa ma rację, a autorka popisała się skąpstwem. Co do księży: wiele złego można o nich powiedzieć, ale akurat tutaj nie ksiądz, ale autorka popisała się chciwością.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×