Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Atopowe zapalenie skóry u niemowlaka

Polecane posty

Gość gość

Witam mamy ! Mam 1,5 miesięczną córeczkę, pod dłuższych walkach dowiedziałam się w końcu od dermatologa, że mała ma AZS. Ma skóre alergiczną po mnie, sama mam astmę itp. co stosowałyście u swoich pociech ? Ja mam zamiar kupić linie z emolium :) poradźcie coś na pielęgnowałyście skórę i jaka była codzienna higiena waszych dzidziusiów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja swojego syna kąpałam w krochmalu, czyli rozgotowana mąka ziemniaczana jak kisiel i wlana do kąpieli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i bardzo wazne w czym pierzesz ciuszki, czy dobrze płuczesz, jak najmniej chemii we wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę, że mąka kartoflana nie ma tylu właściwości co emoliaty, na pewno nie łagodzi swędzenia skóry, sama jestem alergiczką i wiem jak to jest, gdy wystąpi jakaś zmiana alergiczna na skórze..piecze, swędzi..a w przypadku takiego malutkiego dziecka to masakra, bo nie potrafi się podrapać..płacze, denerwuje się, śpi nie spokojnie w dzień..chce jej ulżyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Piorę w proszku dla dzieci Dziudziuś, myślę, że po tej informacji zmniejszę dawkę proszku :) córcia zmiany ma póki co tylko na głowce i twarzy..mam nadzeje, że pojawią się w innych miejscach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja się dowiedziałam o azs jak mała była cała wysypana i miała już ropną wysypkę. kąpałam jak było zaostrzenie w nadmanganie potasu - odkaża skórę, maści różne ale już nie pamiętam jakie bo to 6lat temu było. 2-3 razy dziennie natłuszczałam skórę. używałam serię balneum, oprócz tego różne na receptę. córka była przy tym marudna, chyba ją wszystko swędziało. życzę wytrwałości, z czasem wysypka będzie zanikać i prawdopodobnie przejdzie w wziewną lub pokarmową alergię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja mała na szczęście w miarę wcześnie ma wykryte AZS, bo sama jestem alergiczką i nie podobały mi się te zmiany, a lekarz internista nie był w stanie powiedzieć co to jest..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam trzylatka z AZS. Piorę w proszkach/płynach dla dzieci i daję dodatkowe płukanie. Zamiast płacić kasę za kosmetyki z Emolium czy Atoperal - zamów w aptece kosmetyki Mediderm.Są tak samo skuteczne a duuuużo tańsze. Emolienty mają w zasadzie taki sam skład a w przypadku Oilan, Oilatum czy Emolium płacisz dodatkowo za markę. Mi kosmetyki z Mediderm doradził ktoś z Kafeterii i to strzał w dziesiątkę. Używam płynu do mycia i balsamu. Dodatkowo doszła mi dieta. Do roku u nas był Bebilon Pepti a potem stopniowo wprowadzaliśmy Bebiko.Było ok. Niestety przy każdej infekcji AZS wraca i wtedy znów dieta bezmleczna (smyk ma skazę bialkową i alergię na soję). Obecnie pije mleko kozie a czasami ryżowe lub migdałowe.Teraz dostałam skierowanie na oddział alergii i zaburzeń metabolicznych.Może dowiem się czegoś ciekawego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_mama też maluszka
Odstaw samej sobie mleko i gluten, bo one powodują alergię i astmę, wycieraj podłogi z kurzy i bardzo długo wietrz mieszkanie, ubieraj dziecko tylko w bawełnę, pod główkę zawsze podkładaj pieluszkę bawełnianą, aby nie leżała na plastiku, sprawdź czapeczkę z jakiego jest materiału, zmień mleko mm na inne, bo niestety mleko krowie jest dla cieląt, więc może takie na bazie soi, najlepsze jest po prostu mleko matki, nie ma co ukrywać. Proszek Dzidziuś jest ok, może wsypuj połowę i płucz 2 razy? Uważaj też na sztuczne kocyki, sprawdź czy nie przegrzewasz dziecka i czy wietrzysz często pokoik, aby kurz sobie poszedł. Zmień kosmetyki np. na dobre i może zagraniczne jak Mustella, duże opakowanie i starcza na długo i używaj tylko kropelkę, im więcej samej wody tym lepiej, możesz np. kąpać tylko w przegotowanej przez jakiś czas. Delikatnie i tylko 2-3 razy dziennie natłuszczaj emolientem i to używaj go mało, np. oilatum baby i tylko na chorą skórę. U mojego skarba pomógł ostatecznie Protopic, świetna maść, po 2 dniach wszystko zeszło, a męczyłam się oj długo. Często przebywaj na świeżym powietrzu, aby dziecko się wietrzyło:) A może masz w domu gdzieś grzyba na ścianie? Albo w łazience?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W naszym przypadku najgorsze jest to, że nikt nam nie powiedział na co mała jest uczulona..czy na kosmetyki czy na mleko czy na np., roztocza..jak mogę się tego dowiedzieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie karmie piersią NIESTETY :( nie udało mi się,,straciłam pokarm w związku z bardzo nerwową sytuacją w domu..teraz nerwowa sytuacja przeszła..ale niestety pokarm już nie wróci..sama jestem alergiczką jak wcześniej pisałam więc wietrzenie, ścieranie kurzy, unikanie alergenów itp. jest w moim nawyku i w porządku dziennym :) grzybów na ścianach nie ma :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
musisz poprosić lekarza rodzinnego o skierowanie do alergologa dziecięcego. twoje dziecko musi być pod jego kontrolą. nam dała lekarka jak mała miała 7 mcy bo chyba nie wiedziała jak już sobie radzić. a ja głupia powinnam ją wcześniej o alergologa zapytać ale byłam zielona w tym temacie bo tylko mąż ma alergię a u mnie w rodzinie nikt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Alicja urodziła się 19 lipca 2016. Atopowe zapalenie skóry ujawniło się w trzecim miesiącu życia. Zaczęło się od bardzo suchej, „tarkowatej” skóry na nogach i rękach. Choroba ma najprawdopodobniej podłoże genetyczne, w trzecim miesiącu życia na AZS zachorował tata Ali. W największym nasileniu choroby – w 5 miesiącu doszło do nadkażenia skóry w wyniku rozdrapywania ran na policzkach, głowie, w zgięciach rąk, pod kolanami, na łydkach i za uszami. Konieczne było zastosowanie antybiotyków, maści przeciwgrzybiczych, sterydu a w późniejszym etapie zaleczenie ran maścią Elidel. Karmiąc piersią odstawiłam produkty zawierające mleko krowie, cielęcinę, wołowinę, ryby, czekoladę, kakao, cytrusy oraz orzechy. Alicja była dokarmiana mlekiem modyfikowanym od urodzenia – Bebilon HA które w początkowym etapie choroby zamieniono na Bebilon Pepti. Mimo mojej restrykcyjnej diety i stosowania Bebilonu Pepti zmiany pogłębiały się więc wprowadzono preparat Nutramigen LGG a ja zakończyłam karmienie piersią. Ten preparat również nie zdał egzaminu co spowodowało kolejną zmianę – wprowadzenie preparatu Nutramigen Puramino – hipoalergicznego preparatu zawierającego aminokwasy na którym Alicja jest do dziś. Metodą prób i błędów znaleźliśmy odpowiednie preparaty do pielęgnacji oraz wypracowaliśmy sobie metody dzięki którym stan uległ znacznej poprawie: • Dieta: preparat Nutramigen Puramino • raz na dobę – preparat Latopic, dodawany do mleka • rozszerzenie diety w 5 miesiącu życia, dopiero w momencie uzyskania znacznej poprawy skóry aby móc ocenić co potencjalnie uczula dziecko, jeden produkt przez 4-5 dni – obserwacja skóry – kolejny produkt. Na początek ziemniak, marchew, dynia. Kolejność: 1) warzywa, 2) kaszki bezglutenowe typu Alerlac, Sinlac, kleiki i kaszki ryżowe; 3) mięso (indyk, królik, jagnięcina), 4) owoce. • Smarowanie ciała co najmniej 4 razy dziennie, szczególnie obficie na noc, maścią robioną w aptece o składzie: Eucerini, Vaselini albi, Aq. Destilatae aa ad.200, Mf ung lub emolientem Emotopic preparat 3 w 1 intensywnie natłuszczający. • Smarowanie twarzy co najmniej 4 razy dziennie preparatem Cicaplast Baume B5 firmy La Roche Posay • Smarowanie skóry głowy oraz skóry za uszami w zależności od stany skóry, minimum 2 razy dziennie kremem Sensiderm firmy Bepanthen lub maścią Linomag • Kąpiel co 2-3 dni, letnia woda, w gotowym krochmalu firmy Atoperal lub siemieniu lnianym wg. przepisu: pół szklanki siemienia wrzucić do dużego garnka z wodą (np.5 litrowego) i od czasu do czasu mieszając doprowadzić do wrzenia (ostrożnie bo kipi i wylewa się z garnka). Gotować na wolnym ogniu 15-20 minut (mieszać od czasu do czasu). Pozostawić do wystygnięcia. Na dnie garnka pozostaną ziarna siemienia, a powyżej utworzy się galaretowaty glut. Ten glut należy dodać do kąpieli. Ziarna wyrzucić. Nie mieszać z dużą ilością wody, siemię powinno się czuć w rękach. Nie płukać skóry wodą po kąpieli. Wygotowany wyciąg z siemienia nie pozostawia śladów na ręczniku czy ubraniach. • Do kapieli sprawdził się również preparat Topialyse Gel – żel do mycia całego ciała dla skóry suchej i wrażliwej • Wycieranie po kąpieli – miękki ręcznik, bez pocierania, jedynie otulenie ręcznikiem i delikatne osuszanie • Do przemywania pupy płatki kosmetyczne nasączone wodą przegotowaną, chusteczki nawilżane jedynie w ostateczności np. w podróży • Mycie głowy: szampon organiczny: Bez Łez – „Little Siberica” • W przypadku bardzo mocnego nasilenia zmian, w ostateczności – steryd Advantan, bardzo cienka warstwa, raz dziennie, co drugi dzień przez trzy dni np. poniedziałek, środa i piątek • W przypadku zmian umiarkowanych: maść Elidel • W przypadku niewielkich zmian: krem Dermaveel • W przypadku ran sączących sprawdził się również emolient firmy A-derma Exomega – krem do skóry suchej i atopowej, całe ciało, również twarz • W atakach świądu stosowałam krople Fenistil – do mleka – ciężko mi ocenić skuteczność, świąd był, może byłby bardziej intensywny bez kropel. Po 6 miesiącu wprowadzono Zyrtec w kropelkach, 2 x 5 kropel, świąd zmniejszył się. • Przed każdą aplikacją maści zmiany odkażam wacikiem nasączonym Octeniseptem • Ubrania wszystkich członków rodziny, pościel, pieluchy tetrowe, i wszelkie materiały z którymi ma kontakt skóra córki np. maty edukacyjne piorę w płatkach mydlanych Dzidziuś z dodatkowym płukaniem, bez dodatkowych płynów • Córka ubierana jest tylko i wyłącznie w luźne, miękkie ubranka w 100% bawełniane, w jasnych kolorach, bez zbędnych nadruków, naszywek, ozdób i brokatu. • Ubierana jest lekko, na dzień najczęściej body z długim rękawem i półśpiochy aby nie mogła się drapać. Na noc pajacyk z wszytymi niedrapkami. Niedrapki zakładamy również przy zmianie pieluchy. • W przypadku zaostrzenia choroby ubieramy córkę na noc w stroje dla dzieci chorych na AZS ze strony atopus.pl które uniemożliwiają niekontrolowane drapanie. • Wszystkie ubranka i materiały np. pieluchy z którymi ma kontakt skóra córki prasuję na wewnętrznej stronie • Przy karmieniu i wycieraniu używam pieluch bambusowych, są delikatniejsze niż tetrowe, polecane dla alergików • Do spania dla córki używam materaca z pokrowcem antyroztoczowym oraz antyalergicznych prześcieradeł z jonami srebra, sami śpimy w antyalergicznej pościeli. • W domu utrzymuję temperaturę max. 20 stopni, w nocy 18-19 • Wietrzę dom kilka razy dziennie, szczególnie sypialnię w której śpi z nami córka • Nie mamy w domu żadnych dywanów, firan i zasłon, ozdobnych poduszek i pledów. Dom odkurzamy najrzadziej co drugi dzień, staramy się codziennie, dokładnie, uwzględniając meble, parapety i maty edukacyjne córki. Podczas odkurzania dziecko jest w innym pomieszczeniu, odkurzamy przy otwartych oknach, odczekujemy zanim przeniesiemy dziecko do pomieszczenia w którym odkurzaliśmy • Zabawki pluszowe ograniczyłam do kilku, te których używamy wkładam w woreczku na noc do zamrażalnika • Maty edukacyjne, materac i pościele staramy się prać raz w tygodniu, w dni chłodne ale słoneczne wietrzymy je na zewnątrz • Jeśli tylko pozwala pogoda wychodzimy na spacer, co najmniej 45 minut, córka ubrana jest podobnie do osoby dorosłej, nie przegrzewamy dziecka • W celu zredukowania roztoczy stosujemy preparat Allergoff oraz Mioactive. • W domu staramy się utrzymać wilgotność powietrza między 40-60%, nasz termometr posiada również higrometr. W razie potrzeby używamy nawilżacza powietrza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamalegokubusia
Duże ciekawych i bardzo ważnych informacji znajdziesz też na stronie internetowej http://www.eloderm.pl/15,szkola-pielegnacji-i-dotyku.html Skóra dzieci rozwija się do 3 roku życia, kiedy to zaczyna być podobna do dorosłej. Wcześniej z reguły dostarcza wielu nieprzyjemnych niespodzianek, jest szczególnie wrażliwa, skłonna do zmian i podrażnień. W artykule który podałam opisane są najczęściej spotykane przejściowe problemy skórne z jakimi może spotkać się rodzic małego dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FioCZka

Czy to jest AZS, czy nie to powinien ustalić lekarz i wtedy on decyduje, jak leczyć skórę takiego brzdąca. U nas lekarz zlecił przygotownaie specjalnej maści łagodzącej świąd (to na noc). Na dzień i do kąpieli używaliśmy atoperalu i po kilku miesiącach skóra była pięknie nawilżona.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martyna

Mojego synka oglądał dermatolog i pediatra. W chwili obecnej używamy Elodermu, z którego jestem bardzo zadowolona. Skóra się zmieniła i naprawdę lepiej wygląda. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fittka

u naszego synka lekarz też całkiem niedawno zdiagnozował atopowe zapalenie skóry, cała rodzina się męczy z ta przypadłością, synek jest cały czas rozdrażniony, my się denerwujemy, że nie możemy mu pomóc. Ostatnio lekarz polecił Nam kosmetyki Atoperal dla osób z AZS i powoli zaczynam zauważać, że działają. Synek się już tak nie drapie, w nocy tez się już nie przebudza wiec widzę, że kosmetyki przynoszą ulgę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adreja

Bardzo dobry jest atoperal, na prawdę warto spróbować. Fajnie nawilża, pozostawia na skórze niewidoczny, gładki filtr, dzięki czemu skóra jest nawiżona, ale nie tłusta. Nie muszę po kąpieli nakładać oliwki czy balsamu,  co skraca czas, mogę dziecko szybko ubrać i karmić 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Goska

Dziewczyno nie daj sie nabrac na te wszystkie specyfiki z aptek, ja mam AZS od urodzenia i stosowalalam wszystko, nic mi tak nie pomoglo jak MAŚĆ CHOLESTEROLOWA taka robiona w aptece na recepte.

Dziecko najlepiej nie kapac cale codziennie, tylko co kilka dni, a wieczorami pupa, stopy, buzka. 

Mi wszystko wciskali i masci ze sterydami i drogie kosmetyki, a prawda taka im mniej tym lepiej. Kosmetyki za 100zl tworzyly u mnie jakas warstwe ktora w nocy niemilosiernie swedziala. O wiele lepiej bylo jak nie uzywalam niczego.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sonduaa

nie słyszałam o takiej maści, też stosuję u swojego dziecka atoperal i do kąpieli i do smarowania. Nawilża, zostawia skórę gładką i też działa przeciwzapalnie. W chłodniejsze miesiące takie problemy lubią się nasilać, bez profesjonalnych kosmetyków ani rusz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23 minuty temu, Gość sonduaa napisał:

nie słyszałam o takiej maści, też stosuję u swojego dziecka atoperal i do kąpieli i do smarowania. Nawilża, zostawia skórę gładką i też działa przeciwzapalnie. W chłodniejsze miesiące takie problemy lubią się nasilać, bez profesjonalnych kosmetyków ani rusz.

ile ci płacą za ten żałosny spam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ala

U nas do kapieli malucha, który ma atopowe zapalenie skóry bardzo dobrze sprawdza się krochmal z atoperala. Jest naprawdę bardzo delikatny, po kąpieli skóra wygląda bardzo dobrze, nie ma suchych plam ani takich zaczerwienień jak to się zdarza po płynach do kąpieli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×