Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Wielki problem z ubieraniem 3,5 latka. Pomocy!

Polecane posty

Gość gość

Nie wiem co mam robić już z moim synem. Zawsze miał jakieś "ale" do niektórych bluzek i nie chciał ich nosić. Kiedyś to tolerowałam, że jakiejś bluzki nie lubi bo to była jedna, góra dwie. Ostatnio jednak zachowuje się strasznie. Co rano dostaje histerii przy ubieraniu do przedszkola, wszystkie bluzki mu się nie podobają. Chciałby nosić 2 przez cały czas. Reszty nie da się ubrać bo je rozbiera z siebie i wrzeszczy jakby go ze skóry obdzierali. To są normalne t-shirty, wiele z nich w kolorach i z motywami jakie lubi. Dzisiaj spóźniliśmy się do przedszkola 20 minut i w końcu i tak ubrał inną bluzkę, a ja miałam ochotę go udusić :( Nie mam siły, co mam robić? Tłumaczenia nie pomagają, mam dość tych awantur, jestem kłębkiem nerwów :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy tylko ja mam taki problem? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wybieracie razem wieczorem ubrania, które założy rano?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Próbowałam, ale to nic nie daje. Albo już wieczorem jest awantura, że tego nie założy, albo powie, że ok a rano i tak będzie awantura. Wrzeszczy, że to mu się nie podoba, tego nie lubi, po chwili awantury okazuje się, że niczego nie lubi. Nie mam już siły :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a może tacie pójdzie lepiej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzisiaj toczyliśmy wojnę razem z tatą i niestety nie było lepiej. Nie mam pojęcia co mu odbiło. Dzisiaj chciałam go wystawić w samych gaciach na dwór i uświadomić, że jak nie założy żadnej bluzki (a dzisiaj już dostał do wyboru 3) to pójdzie goły, ale za zimno było i bałam się, że się przeziębi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja ze swoim mam to samo ma 13 mc i jest koszmar z ubieraniem. Najlepiej jakby goły latał cały czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ubieranie na czas? zawody z tobą kto się szybciej ubierze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żadne sztuczki nie działają. On już z góry zakłada, że tej bluzki nie ubierze i koniec kropka. W zeszłym roku zdarzały się takie incydenty, ale jak mówię dotyczyło to 2 bluzek, więc stwierdziłam, że po prostu mu się nie podobają, uszanowałam jego gust i bluzki oddałam komuś. Ale w tym roku to już żadna mu się nie podoba. Żaden kolor, żaden motyw. Jest w stanie uznać 2 bluzki i koniec. Ubranie na siłę nie wchodzi w grę bo potrafi się rozebrać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie pytałaś dlaczego nie chce ich założyć? ale tak na spokojnie, po ataku histerii. Może wolałby rozpinane, może w innym kolorze, a może taką jaką ma kolega w przedszkolu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja 6 latka jest taka od zawsze :D Ja po prostu bardzo rozważnie kupuję jej garderobę i wybieram to co mogłoby się jej podobać i jak tylko mogę to biorę ją na zakupy i pytam, czy to jej się podoba i czy będzie to nosiła. Jeżeli widzę wahanie lub sprzeciw to odkładam na półkę choćby nie wiem jakby mnie się to podobało. Jak rano wybrzydza na to co jej wybrałam, to mówię by poszła sama do szafy i wybrała to co ona chce założyć. Szkoda na walkę z dzieckiem o rodzaj ubrania, najwyżej będzie wyglądało mniej "stylowo" :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pytałam. Rozmawiałam na spokojnie setki razy. Nie bo nie, bo mu się nie podoba bo nie lubi. I tu nie chodzi o kolor czy wzór bo wychodzi na to, że nie podoba mu się żaden kolor i żaden motyw. Nawet takie, które sam wybrał w sklepie bo mu się podobały. Do niedawna miał swoje ulubione kolory i motywy, ja to szanowałam i starałam się kupować zawsze ubranka w jego guście. Ale od jakiegoś czasu obłęd. nie podoba mu się NIC. Za spodniami, skarpetkami czy majtkami takich problemów nie ma. Chodzi tylko o bluzki. Rozważam w cieplejszy dzień zabranie go do auta z gołą klatą i niech wyje, aż do przedszkola a potem niech się zastanowi czy ubiera bluzkę czy goły do przedszkola idzie, żeby się z niego śmiali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I tu nie chodzi o stylowość czy coś. Mam ze 20 bluzek - część kupiłam, część dostałam nowych, część używanych. Różne style, kolory, a także jednokolorowe proste. Sporo do niedawna ulubionych kolorów, wzorów. Są bluzki, które nosił i z dnia na dzień już ich nie założy i NIE bo NIE!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziś mam wolne a zamiast się zrelaksować to ja się martwię i obmyślam co tu zaradzić. Chyba metoda kija i marchewki. Ubierze się ładnie - nagroda, nie ubierze się - kara. Tylko jakie by tu nagrody i kary wymyślić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×