Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

teściowa na mnie nakrzyczała

Polecane posty

Gość gość

bo zwróciłam jej uwagę, żeby nie przykrywała mi dziecka kocem po same uszy, bo jest gorąco. Jestem nienormalna w cieniu przecież jest zimno :| i dalej ją przykrywa. Powiedziałam tylko, że to był ostatni spacer tej wiosny z nią i nie życzę sobie podnoszenia na mnie głosu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I dobrze zrobilas.tesciowa miala juz szanse wychowywac dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeb/nij teściowej i się nauczy! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiedz jej tak jak ja mojej niedoszłej na szczęście teściowej. Bo też mi się wpierdzielała w dziecko i 5 miesięczniaka żurem i kluskami chciała karmić wariatka :D obśmiewała się ze mnie, że wychowuję dziecko książkowo. Książkowo czy nie, to nie jest jej biznes. Powiedziałam jej krótko, to jest moje dziecko i ja je będę wychowywać karmić ubierać itd tak jak ja chcę :) a jak ma z tym problem wcale nie muszę do niej przyjeżdżać i wozić jej wnuka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
/Jezu... 20 stopni i koc??? Pogoń teściową w diabły Wczoraj gorąco (moje dziecko 15 miesięcy z bluzce z kr.ręk). a dzieci w czapkach, kurtkach, albo w gondolach przykrywki od wózka. Koszmar. Ale mamusie to już miały balerinki na gołe stopy i bluzeczki na ramiączkach. Ale dzieci w czapach trzymały. Niech teściowa się nie wtrąca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×