lubie sikac pod prysznicem jak sie kape.

Hej czy jest ktoras co lubi sikac na stojąco i w trakcie kapieli pod prysznicem? Bo ja uwielbiam to robic i strasznie mnie to podnieca.

Ja uwielbiam jak moja dziewczyna to robi, ja wtedy pieszczę języczkiem jej tyłeczek lub łechtaczkę :)

U mnie to normalne, jak mam wejść pod prysznic to nawet nie siadam na sedes jak chce mi się siku, ale nie wiem co miałoby mnie podniecić.

też tak robiłam jako naturalną zwykłą - tzn praktyczną poranną praktykę. Do czasu jak przyłapał mnie na tym mój facet. Zarządził żebum pokazała mu dokładnie jak to wygląda. Nastepnego dnia wskoczył ze mną pod prysznic, wszedł we mnie od tyłu, ustawił tak żeby było widać w lustrze i powiedział - teraz możesz się wysikać. Było mi bardzo nieswojo, najpierw nie mogłam, w końcu się rozluźniłam i sikałam mając go w sobie. Naprawdę ciekawe uczucie - dla mnie i dla niego. Od tego czasu bawimy się w tego typu zabawy - pod prysznicem a czesem w plenerze.

Woda wyzwala sikanie.....

właśnie ten efekt jest zwykle przyczyną - jak się wchodzi do łazienki to jeszcze się nie chce a jak słyczać i widać płynącą wodę to przychodzi ochota. I zwykłą bujdą jest że potem pachnie sikami z odpływu - jak normalnie puszcza się wodę to wszystko przepłukuje. Najpierw trochę to dziwne uczucie - gorące siki płynące po nogach ale można się przyzwyczaić. Ja u siebie miałam wannę i byłoby bez sensu siedzieć w sikach. U chłopaka był prysznic i jak zobaczył, że spod prysznica wyskakuję na kibelek i z powrotem pod prysznic to mnie obśmiał że po prostu mogę sikać podczas prysznica, nie ma się co wstydzić - nic co ludzkie ...

Fajne uczucie.

Kuzynka, ona była moim marzeniem i byłem szczęśliwy, że dała się pocałować. Wspólna zabawa, beztroskie czasy. Na wsi, na polu na sianie. Bawiliśmy się a ona chciała siku i poszła kawałek dalej - tam gdzie były liście. Trochę podglądałem jak kucała. Skończyła założyła spodenki i powiedziała, że idzie do domu do babci bo ma ochotę na lody - mi też przyniesie. Ja poszedłem do miejsca, gdzie siusiała. Było sucho i słonecznie - widziałem mokrą plamę na liściu łopianu. To jej złoty nektar pomyślałem. Zaraz będzie szybką klęknąłem nad liściem i zlizałem wilgotność. Ach ... pomyślałem, że dokonało się coś mistycznego - poniekąd nie wiem czemu to zrobiłem. Jej mocz był kwaskowy, cierpki troszkę gorzki. Wstałem i podbiegłem do domu. Ona przyniosła dwa puchary lodów.

Ekologicznie, oszczedzacie wode jak Madonna.

Będę próbował z dziewczyną właśnie:p fajne uczucie:)

Chętnie popisze na ten temat z kobietą tomkar232@op.pl

Mail tomkar232@onet.pl post wcześniej wkradł się błąd

Czasami sikam i wale konia w wannie xD

w ramach demoralizowania mnie chłopak namówił mnie i nauczył sikania w czasie chodzenia. Jak się okazało to wcale nie takie proste - wysikać się równomiernie i do końca idąc. Zabawy były na puściutkiej plaży, opalaliśmy się i kąpaliśmy na golasa. Po wyjściu z wody spacerek i zamiast iść w krzaczki namówił mnie na sikanie po nogach i potem płukanie w wodzie. Najpierw strumień, nagłe przerwy, skupienie i znowu. Wtedy nastąpił trening rozluźnienia, naprawdę coś w tym jest - nie przeć na sikanie tylko po prostu rozluźnić cały dół i czuć najpierw żenujące a potem miłe gorąco na udach i niżej.