Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Skąd wiecie, że Biblia jest prawdziwa ? Przecież napisali ją po śmierci Jezusa

Polecane posty

Gość gość
Powód 5: Wiarygodność jej świadków Pis/mo Ś/w zasługuje na zaufanie także ze względu na wiarygodność ludzi, których spisane świadectwo zawiera. Odnosi się to najpierw do ksiąg Starego Test/ amentu, których autorzy – Mo/jżesz, Jozue, Samuel, Dawid, i kolejni – pisali o tym, co B/ ó/g czynił w ich życiu i czego dokonał poprzez ich usługę. Jak Mo/jżesz, który na krótko przed swą śmiercią, przypominając Izraelitom ich wędrówkę i pobyt na Syn/aju, odwołał się do znanych im faktów: „Pan, nasz B/ ó/g, zawarł z nami przym/ierze na Ho/rebie. Nie z ojcami naszymi zawarł Pan to przymierze, lecz z nami, którzyśmy tu wszyscy dziś przy życiu. Twarzą w twarz Pan z wami mówił na górze z ognia. Ja zaś stałem wówczas pomiędzy Panem a wami, aby wam obwieszczać słowo Pana, gdyż baliście się ognia i nie wstąpiliście na górę. I rzekł:…” (5 Mjż 5,2-5). W tym samym stopniu odnosi się to do ksiąg Nowego Test/amentu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W pierwszych dziesiątkach lat istnienia, ch/rz/ eścijanie mieli wielu wrogów, tak w żyd/owskim, jak rzymskim środowisku. Z tego chociażby powodu, autorzy ksiąg No/wego Tes/ tamentu, nie mogli sobie pozwolić na jakąkolwiek niedokładność – nie mówiąc o świadomym przekręcaniu faktów. Wciąż przecież żyli ludzie, którzy mogli zaprzeczyć ich słowom, lub je potwierdzić (por. 1 Kor 15,6.15). Oni nie obawiali się krytyków, gdyż pisali o tym, co widzieli na własne oczy, słyszeli na własne uszy i czego dotykali swoimi rękami (por. 1 Jana 1,1-4; 2 Ptr 1,16-18). I także z tego powodu B/ ib/lia musi być traktowana jako kompletne, pewne i wiarygodne źródło obja/ wienia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powód 6: Spełnianie się proroctw B/ ib/lia zawiera ponad trzy tysiące najróżniejszych proroctw i przepowiedni. Odnoszą się one do Iz/raela, do innych narodów, do miast i poszczególnych osób. Np. pro/rok Ez/echiel setki lat wcześniej przepowiedział ostateczną tragedię pyszniącego się swym bogactwem fenickiego miasta Tyr. Powiedział, że zostanie zdobyte i zburzone, a jego gruzy i nawet pył ziemi, na której stoi, będą wrzucone w morze. I nigdy więcej nie zostanie odbudowane (Ezech r. 26). - Proroctwo spełniło się, co do joty. Stary Tyr, bogate i dumne miasto położone na brzegu morza, w drugiej połowie VI wieku przed Chr., zostało zdobyte i zburzone przez babilońskiego króla Nabuchodonozora. Jednak mieszkańcy, ratując znaczną część swych skarbów, umknęli na leżącą opodal brzegu wyspę. Tam wkrótce zbudowali duży i mocno ufortyfikowany Nowy Tyr. Ale po dwustu latach pod miasto przyciągnął Aleksander Macedoński. Nie mogąc zaatakować od strony morza, gdyż okręty nie mogły podpłynąć do murów z powodu podwodnych skał, rozkazał usypać groblę łączącą wyspę z lądem. Wtedy to wrzucono w morze ruiny Starego Tyru, a nawet zeskrobaną warstwę ziemi, a powstała w ten sposób grobla umożliwiła wojskom greckim zaatakowanie i zdobycie miasta (332 r. przed Chr.)! Gdy dziś turyści zwiedzają miejsce, na którym kiedyś stało gwarne miasto, widzą tylko płaskie nagie skały, na których rybacy naprawiają i suszą swoje sieci. Tyr nigdy nie został odbudowany, mimo iż istnieją ku temu wręcz idealne warunki: spośród skał wypływają krystalicznie czyste strumienie słodkiej wody, a platformy skalne są naturalnym fundamentem, na którym można byłoby wznieść potężne budowle. Tak się jednak nie dzieje, gdyż Pan powiedział: „Nigdy nie będziesz odbudowany”!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szczególnie dużo miejsca poświęcono w b/ ib/lijnych proroctwach osobie i dziełu M/ e/sjasza – J/e/ z/u/sa . Do najbardziej znanych należą proroctwo Izajasza r. 53 oraz Psalm 22, w których w detalach opisano mękę ukrzy/ żowania. – Pror/octwa te ogłoszono i zapisano setki lat przedtem, zanim Rzymianie wymyślili i zaczęli stosować tę formę egzekucji! Bi/ b/lijne proroctwa, to forma, która nie występuje w żadnej innej literaturze. Dla ch/ rz/eścijan są one dowodem, że rzeczywistym Autorem Bi/ b/lii jest wszechmocny i wszechwiedzący B/ ó/g.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powód 7: Archeologia i historia B/ib/ lia nie jest podręcznikiem historii, a jednak historyczne informacje zawarte w niej, zostały potwierdzone przez naukę! W ostatnich stuleciach, począwszy od wieku XIX, który zaznaczył się szybkim rozwojem nauki, wielu ludzi starało się zdyskredytować i ośmieszyć B/ ib/lię, twierdząc, że zawarte w niej informacje dotyczące historii starożytnych narodów i ich władców, są nieprawdziwe, okresy ich panowania podano błędnie, a np. wymienione w B/ ib/lii miasta, nigdy nie istniały! Te zuchwałe głosy zaczęły stopniowo cichnąć, w miarę jak łopatki archeologów wygrzebywały z piasków pustyni kolejne świadectwa przeszłości. Dziś tych świadectw jest tak wiele, że nawet niechętni B/ ib/lii badacze są zmuszeni przyznać, iż w swych doniesieniach jest ona ścisła i precyzyjna. Jednym z przykładów może być sprawa ostatniego króla państwa babilońskiego – Balsazara, o którym sprawozdaje piąty rozdział proroctwa Daniela. – Przez długi czas krytycy Bi/ b/lii, powołując się na źródła historyczne, utrzymywali, że ostatnim królem państwa babilońskiego był Nabonid. „Skąd się wziął Balsazar? – pytali. To kolejny bi/ b/lijny fałsz!”. Tak było do roku 1861, w którym w Świ/ ątyni Księżycowej w Ur, odnaleziono kamienną stellę zawierającą modlitwę Nabonida w intencji jego „najmłodszego syna, Belszar-uzur”. A potem dokonano dalszych odkryć, które pozwoliły ustalić, że Nabonid uczynił Balsazara swym współregentem, przy czym Nabonid, którego dziś nazwalibyśmy mecenasem sztuki, przez długie lata bawił w Tema, a Balsazar sprawował rządy w Ba/bilonie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powód 8: Osobiste doświadczenia tych, którzy zaufali B/ ib/lii Najsilniejszy dowód natchnienia Bi/ b/lii i jej nadprzyrodzonego pochodzenia znajduje się na płaszczyźnie du/ chowej. Ludzie, którzy zaufali B/ ib/lii i idąc za jej radą, nawiązali bliski kontakt z B/o/ g/iem – doświadczyli jego realnej obecności w swoim życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja dostrzegam w Biblii prawdę i dlatego uważam że jest prawdziwa. Ale nie wszystko jeszcze rozumiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To gruntownie zmieniło ich myśli i uczucia, cele życiowe i hierarchię wartości. Zdarzało się że następowały uzdrowienia, uwolnienie od uzależnien, przemiana całego życia we wszystkich aspektach. Żyjąc nadal na Ziemi, czują się już obywatelami Ni/ eba, do którego kiedyś – wierzą w to mocno – zostaną zabrani! Ten, kto wgłębia się w prawdy b/ ib/lijne, a swój umysł poddaje pod wpływ Du/cha B/o/ żego, wkrótce zrozumie i odczuje, że za Pis/ mem Św stoi żywy B/ ó/g. To poznanie jest dostępne dla wszystkich i wszyscy mogą bez lęku budować swą przyszłość na B/o/ żych obietnicach zawartych w B/ib/ lii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×