Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Brak orgazmu z mężem

Polecane posty

Gość gość

Jesteśmy z mężem parą 9 lat, a po ślubie 2. współżyjemy od dawna. Nigdy nie miałam orgazmu ani łechtaczkowego, ani pochwowego. Nasz seks wygląda tak, że chętnie pieścimy się wzajemnie, jednak to trwa krótko, nie jestem cierpliwa, w sumie lubię moment kiedy on we mnie wchodzi, nie lubię zbyt długo czekać, często seks oralny mnie drażni, pieszczoty łechtaczki w pewnym momencie zaczynają mnie boleć i już wolę seks, mimo że czasem nie jestem TAM jeszcze gotowa. Lubię kochać się mocno i dynamicznie, jęczę, krzyczę, jednak nigdy nie miałam TEGO CZEGOŚ. NIGDY. W chwili kiedy mąż skończy, jest koniec seksu, przytulamy się. On się stara, jest otwarty na nowości, mieliśmy różne przygody, które fajnie wspominamy. Do tej pory jakoś mi to nie przeszkadzało, byłam zadowolona. Jednak coraz bardziej zaczynam być sfrustrowana. Dodam, że na chwilę obecną nie staramy się o dziecko, w celu zabezpieczenia używamy gumek. Mąż nie przepada, zaraz się krzywi jak mamy ją zakładać w trakcie. tabletek hormonalnych przyjmować nie mogę z przyczyn zdrowotnych. ja nie uważam stosunku przerywanego za metodę antykoncepcji, poza tym czuję się podczas seksu zestresowana, nie lubię rownież chwili kiedy on wychodzi bo jest blisko i kończymy, bo ja wtedy czuję, że realizujemy tylko jego potrzebę. ja i tak przecież nie dojdę ... Nigdy się nie masturbowałam, orgazm przeżywam czasem przez sen. jestem jedynaczką, rodzice nie rozmawiali ze mną o seksie, a wszystkie półrozmowy wprowadzały mnie w poczucie winy, kiedy mama mi mówiła np. "śniło mi się że zaszłaś w ciążę", a ja kilka godzin wcześniej z NIM się kochałam... do miesiączki czekałam jak na zbawienie... Na studiach po każdym stosunku czułam po części poczucie winy, musiałam zadzwonić do rodziców niby od tak, żeby zapytać co u nich, a tak naprawdę, żeby znaleźć usprawiedliwienie swojego postępowania, które nie uważałam, że jest złe. po prostu podświadomie musiałam do nich zadzwonić... Pochodzę z rodziny, w której rodzice praktycznie nigdy się przy mnie nie przytulali, raz w roku na wakacjach brali się za rękę na spacerze, co powodowało, że czułam się tym zażenowana... skoro cały rok nic... Z mężem przytulamy się baaardzo często, nawet przy innych okazujemy sobie dużo miłości, jesteśmy ze sobą bardzo blisko, natomiast nie kochamy się jakoś często 3\4 razy w tygodniu. Wszystko zależy tak naprawdę od mojego humoru, zazwyczaj jestem śpiąca, zmęczona, jakoś podrażniona i nie mam już ochoty. W całym cyklu miesięcznym częsciej nie mam ochoty na seks, niż mam. Dodam, że jestem szczupłą, atrakcyjną osobą i wiem, że męża pociągam. Mąż też nie jest jakiś bardzo spontaniczny, seks zazwyczaj zostawiamy na koniec dnia, ewentualnie na ranek w weekend. Brakuje mi jakiegoś szaleństwa - typu rozbieramy się od progu, bo mieliśmy na siebie cały dzień ochotę. U nas czegoś takiego nie ma. Szczerze, rzadko myślę o seksie w ciągu dnia. Inaczej jest kiedy męża nie ma, wtedy myślami bym go zjadła... Znowu, mąż na wyjeździe chciałby się kochać codziennie, bo wydaje mu się że jest wtedy macho i , że na wyjeździe nawet do rodziny jest bardziej chyba atrakcyjniej niż w domu. Jesteśmy szczęśliwi, ale wiem, że dużo spraw chciałabym kontrolować. Dodam, że nie pozwoliłam nigdy mężowi skończyć we mnie bez gumki, gdyż obawiam się ciąży. Proszę doradźcie mi co zrobić, nie chcę abyście mnie hejtowali. Jesteśmy ze sobą szczęśliwi pod każdym względem, jednak po prostu chciałabym mieć orgazm...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pyskata90
Ja z moim pierwszym partnerem miałam to samo, żadnego orgazmu. Wiem co czujesz i co przeżywasz. Teraz z moim mężem jest to inny mężczyzna dochodzę i jest cudownie może nie za każdym razem ale jest punkt G i to co byc powinno. Może musisz sama poszukać tego punktu i nakierowac swojego męża?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc102
Czy np. Jako nastolatka zabawialas sie sama tak żeby Miec orgazm?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jako nastolatka się nie masturbowałam, teraz również zero samodzielnych robótek. Tylko przez sen...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może po prostu wyluzuj, jesteś chyba psychicznie zablokowana, nie chcesz zajść w ciążę, ale dlaczego? I tak zawsze w gumie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim zdaniem cały twój problem polega na tym że jesteś chyba ciut zakompleksiona, Jest to chyba związane z twoim niestety raczej nieuświadomionym dorastaniem i nadmiernym negatywnym wpływem twoich rodziców na twoje intymne życie. Musisz jak najprędzej poznać swoje ciało i nauczyć się orgazmu właśnie poprzez autoerotyzm. pozdrawiam i życzę powodzenia Magda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kochamy się w gumie, albo stosunek przerywany. nie chcę zajść, bo jesteśmy jeszcze młodzi i nie mamy takiej potrzeby. możliwe, że jestem zablokowana, nie potrafię całkowicie się oddać chwili. Jeśli chodzi o zakompleksienie, to raczej nie, bo mam świadomość siebie, swojej wartości itd, również podobam się sobie. wydaje mi się, że chodzi o to, że tak naprawdę nie wiem co daje mi maksymalną przyjemność. poza tym lubie kontrolować sytuacje, jakaś pieszczota zaczyna mnie drażnić itd. najlepiej wspominam seks kiedy jesteś w pełni oddana, a seks jest zaskoczeniem, czyli nie jest wieczorem w łóżku. nawet jak jest mi już baaaaardzo dobrze, nagle się blokuje, bo zaczyna mnie wręcz boleć i chcę przerwać, zmienić pozycje itd... nie umiem się w tym momencie oddać chwili... dziwne to wszystko :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiatek1234321
Cześć, rozumiem Cię, podejrzewam, ze on jest pierwszym twoim partnerem. z kolejnym jest inaczej zupelnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twoje dotychczasowe wychowanie,życie,zasady,itp. wytworzyły w tobie mocną barierę samokontroli czyli brak ci spontaniczności,być może to jest przyczyną. Masz cały czas zapaloną czerwoną lampkę ostrzegawczą, spróbuj ją zgasić a będzie ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dzięki za opinie, tylko jak się wyłączyć? łatwo to wszystko powiedzieć, ale trudno wykonać :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zapewne trudno.Nie jestem psychologiem a to raczej problem z tej dziedziny.Musisz mieć tego świadomość i chociaż troszeczkę sobie poluzować. Recepty nie ma,lecz niektórym pomaga wyjazd i krótkotrwałe oderwanie od obowiązków czy partnera,niektórym muzyka,zaś innym alko lub dragi albo medytacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idź do seksuologa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość42
poprobuj wibrator z krolikiem, ja z mezem nie mam a wibrator pomaga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×