13 msc córa odmawia jeść wszystkiego poza mlekiem modyfikowanym

Dziewczyny - wymiękam - poważnie... niech mi ktoś coś podpowie... Moja córa do 7 msc byla kamiona piersią od ok 5 msc podawałam jej "próbować" inne rzeczy typu owoce, chleb, chrupki z czasem jakieś ziemianki, makaron -ale jak piszę próbować. od 7msc podawałam jej już mm równocześnie wprowadzając inne jedzenie - różnie bywało, ale ogólnie byłam zadowolona bo jadła wszytko... Kiedy skończyła 11msc - skończyło się nasze jedzenie... właściwie to nie toleruje nic poza mlekiem modyfikowanym... wszelkie jej wcześniejsze ulubione dania jak rosół z makaron czy nawet budyń (robię sama z swoich produktów) nawet nie chce widzieć... czasem ma dzień że zje wszytko ale potem 2 tyg ciszy... ehhhh... odchodzę od zmysłów bo słyszę ja inne dzieci w jej wieku potrafią jeść i z czasem to one same odstawiają butelkę a u nas jest wręcz przeciwnie ... Mała już chodzi - ba, biega... ma 8 zębów... ja nie wiem czy to olejny cholerny skok rozwojowy czy co ale ja się nerwowo wykończę oczywiście pediatra oceniała to jako "stan normalny" ... do dietetyka dziecięcego nie mam jak podjechać bo dzieli nas prawie 150km a nasza jadąc w samochodzie po 30" ma wszystkiego dość i zaczynają się spazmy... w tygodniu chcę podjechać na badania kontrolne krwi, ale badanie sprzed 2 tyg pokazało że wszytko jest ok...

u mnie jest podobnie, są dni kiedy oprócz obiadku nie zje nic "normalnego", tylko mleko, są też dni kiedy mleka w ogóle nie chce, je wtedy ładnie chlebek na śniadanie, obiadek, deser i coś tam pomiędzy - owoce, kisiel, chrupki kukurydziane, wafelki ryżowe, póki co się tym nie przejmuję, najważniejsze, że nie chodzi głodny, dziecko ma dopiero roczek, ma jeszcze czas, czasami słyszę uwagi innych - czemu nie dajesz parówek, sama woda - daj jakiś soczek, daj dziecku biszkopta, ciasteczko, wafelka, pączka (biszkoptów nie lubi, za słodyczami póki co też nie przepada ale nie przegadasz - inni wiedzą lepiej), za dużo mleka pije a według niektórych to powinien już jeść schabowego z kapustą, ja się takim gadaniem nie przejmuję, jak miał 10 m-cy to w prezencie dostał worek pomarańczy, na święta dostał wielkiego czekoladowego zająca - zjadłam z mężem na spółkę - pomarańcze i zająca :), rozmawiając z innymi mami mój synek nie jest jakąś anomalią, widocznie potrzebuje jeszcze mleka i ja nie mam z tym problemu.

dietetyk - dziecko ma roczek, bez przesady, pewnie to chwilowe, dobrze wiesz, że jak dziecko czegoś nie chce zjeść to nie zje, nie wciśniesz na siłę, jeżeli ładnie pije mleko, nie traci na wadze to dietetyk nie ma sensu ale to jest tylko moje zdanie.

ehhhh czyli to nie jest nic nadzwyczajnego... porpstu slysze zewszad ze wiekszosc dzieci w tym wieku je juz duuuzo wiecej. a my nadal w tyle i mamy czas na plus a potem jakas mega recesja i powrot do korzeni... moja sie tez budzi 2x podczas snu ncnego na butelke, co prawda je jej coraz mniej no ale jednk. i tez slyszalam ze jesli dziecko wl tak niedojada to to sa tego skutki... ehhhhh.... tj moje pierwsze dziecko, niestety ze wzgledu na stuacje rodzinna nie mam sie kogo poradzic...

a jakie dajesz mm?

Hipp 3 i tez slyszalam ze jesli dziecko wl tak niedojada to to sa tego skutki - jakie skutki? mój dzisiaj zjadł bułkę z masełkiem, banana, mm 60 ml, obiad, jajko, wczoraj był w większości dzień mleczy, zjadł tylko obiadek, trochę chlebka a reszta to mleko

niedojada to raczej nie - najada się mlekiem, widocznie są dni, kiedy więcej go potrzebuje i tyle

moja też je w nocy, ma 14 m-cy i mam gdzieś "oburzenie" innych Mam, no jak to w nocy jeszcze je, już dawno nie powinna, wszystko wiedza najlepiej, specjalistki się znalazły a najlepsze są te, które dzieci nie maja o się wymadrzają

ja mam odwrotny problem bo moj roczny synek nie chce wcale pic mleka.wypije rano i na tym koniec.kanapki owoce obiady jje ladnie.mam wrazenie ze zaczal traktowac mleko jako napoj a nie posilek

moj do 10ego miesiaca jadl w nocy.od miesiaca sie nie budzi a jak sie budzi to mi daje herbatke

moje dziecko gdy ząbkowało, zbierało się na przeziębienie też chciało tylko mleko ale ja karmie piersią, więc to był posiłek, picie i przytulenie do mamy.