totalna NUDA na polskiej prowincji

mieszkam na prowincji, miasteczko 4 tys ludzi. Nic tu sie nie dzieje, nic sie nie zmienilo od 40 lat. MASAKRA. Te same zapyziałe gęby starych ludzi, mlodzi wyjechali za granice. Zabija mnie to zycie za mojego zycia.... ZERO czegokolwiek poza nuda. Nawet w majwiekszej dziurze w UK cos sie dzieje. A tu tylko kosciół, procesja, festyn na terenie plebani... żygać się chce.

wyjedź - nikt cię tam na siłę nie trzyma!

niestety mam tu dom, rodzine i prace (kiepską, ale gdzioe teraz znajde lepszą)?

W dziurach w UK atrakcje ? Deszcz i chlańsko w pubach

Cha,cha,cha...autorko prowokujesz czy jesteś inteligentna inaczej? Myślisz,ze za granicą jest inaczej w takich niezbyt dużych miejscowościach? A poza tym RZYGAĆ a nie żygać.