Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

nie wytrzymam tego psychicznie

Polecane posty

Gość gość

mam 30 lat, od kilku marze o dziecku. najpierw mąż nie był gotowy a teraz nie mogę zajść. mąż ma problemy z potencja, czasem mu sie udaje ... ja nie wiem już jak mam zajs w ta ciążę:( dodam że we wrześniu i listopadzie udało sie współżyć w dniach plodnych i nic z tego nie wyszło:( jestem podlamana tym wszystkim. teraz mam dni plodne a jemu znów odadl:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
współczuję;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gerald_inna
wytrzymasz to nie koniec swiata :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justann
Jak tak na niego napierasz, to nie ma się co dziwić, że ma problem z potencją. Seks to ma być przyjemność, a nie stanie na baczność, bo dziecko robimy i już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
phi...faceci!!!! my kobiety mamy całe życie przez nich przej***** !!!! najpierw nie był gotowy a teraz nie może!!!wszystko kręci sie wokół niego,wielki Pan i Władca,a ty się babo męcz,stresuj,zagnębiaj psychicznie boś ustępowała swemu Panu i teraz oooo!!! wielkie g***o!!! na szczęście masz jeszcze wyjście-możesz tego chama zostawić i teraz ty zabawić się w egoistkę:"pa kochanie,nie jestem gotowa na twoją impotencję!!"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na potencje są tabletki, jeżeli mąż chce mieć dziecko to powinien się tym zainteresować żeby coś z tym zrobić. A swoją drogą, potencja często idzie w parze z trudnościami zapłodnienia. Plemniki nie są takie silne. Według mnie powinnaś szczerze porozmawiać z mężem i powinniście pójść do lekarza, we wczesnym etapie to się da wszystko skorygować... A swoją drogą? nie przeszkadza Ci to jako kobiecie, że się nie możecie normalnie kochać tylko czekacie z niecierpliwością na wzwód? Mnie to by bardzo męczyło, mimo iż kocham męża i nie wyobrażam sobie innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak nie jest że na niego napieram. to wszystko moja wina, sama sie w to wpakowalam:( 8 lat w tym związku i zawsze jakiś problem miał a to nie darady bo stulejka, po 3 latach zoperowal a to opada potem niby dobrze. normalny seks jestem w stanie policzyć ile razy w roku sie udaje. z miłości to wytrzymalam do teraz kiedy tak bardzo pragnę macierzyństwa:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Justann no taaaakkk i jeszcze pogłaskać go po główce,że dzieci nie chciał mieć kiedy mógł ,bo nie był"gotowy",a teraz płacz i lament , bo mu fujarka nie staje :) żenujący sią faceci,mógł wogóle do 60-tki czekać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
płakać mi sie chce jak pomyśle że mogę nie mieć dzieci. martwi mnie to że nie udało sie w dni plodne:( wiem trochę już siada mi na głowę ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niech odwiedzi lekarza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zapomnij się na chwilę,nie żyj tym tematem dzień i noc,jesteś nerwowa,wyluzuj,a zobaczysz ,że uda się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bardzobym chciała sie jakoś wyluzowac ale jak to zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nic ci nie siada!!! każdy na twoim miejscu byłby po prostu w****iony :( !!! ja swojemu powiedziałam wprost-jesteśmy ze sobą 10!!!lat , wiem,że nie jesteś do końca dojrzały i przygotowany na zostanie rodzicem,ale kto jest?czekałam na twoją "zgodę"od dawna,aż poczujesz się dobrze z myślą,że mógłbyś zostać ojcem,ale ta chwila sama z siebie widzę nie nastąpi,dlatego od stycznia zaczynamy starania,no chyba,że się wymiksowywyjesz i rozstajemy się,bo dłużej czekać nie zamierzam!! I wiesz co? na syna czekaliśmy 4 lata!!! 4 długie,męczące lata,pełne łez i bólu: po odstawieniu tabletek okazało się,że nie możemy zajść,pojawiła się-dotąd uśpiona tabletkami-endometrioza,torbiele na jajnikach,seria fatalnych lekarzy,przez jednego straciłam jajnik,więc z jednym i całą resztą schorzeń kapkę ciężej utrafić ciążę.Przeszliśmy przez 2 inseminacje,leczenie,straciliśmy jedną ciążę w 9tyg.,zaczęłam popadać w depresję,bo bałam się,że partner mnie zostawi dla takiej która urodzi mu dziecko,bo...o dziwo,zaczął go bardziej pragnąć niż ja sama!!! Odpuściłam więc,pogodziłam się z faktem ,że tak najwyraźniej musiało być,nie dane jest mi mieć dzieci i nawet "dzieciory"zaczęły mnie wkurzać,zasłyszany gdzieś płacz dziecka doprowadzał mnie do szału,dzieci znajomych zaczęły mnie unikać,choć dotąd byłam ich ukochaną ciocią :( nie mogłam SOBIE darować,że tak póżno zawzięłam się,zbuntowałam poniekąd,postawiłam sprawę pod ścianą i wzięłam partnera "za fraki" i zaczęliśmy się starać o dziecko,bo wiek i zdrowie już nie takie,jak w wieku 23-25 lat. I wtedy jak już zrezygnowałam-STAŁO SIĘ!!! zaszłam w ciążę i szczęśliwie do chwili obecnej w niej jestem-za 9 dni mam termin.Ale moja radość z niej nie jest niestety taka jak bym chciała,cały czas towarzyszy mi strach i poczucie winy,że gdyby nie mój bezsensowny szacunek do partnera i wyczekiwanie na jego"gotowość",zapewne cała ta historia nie wydarzyłaby się a morze łez wylałby kto inny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szok, ze w takim wieku macie takie problemy, niesamowite to jest, tacy młodzi, współczucia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dzięki, współczuję tego co przezylas na szczęście doczekalas sie upragnionej ciąży czego Ci gratuluję:) wiem sama mam pretensje do siebie że czekałam na niego... a a teraz ktoś nie moze sie poświęcić dla mnie. mowil że zbada nasienie ale jakoś sie nie spieszy, jaj tylko pije jakieś piwo lub zapali papierosa ti prawie wpadam w furie, bo przecież plemniki sie osłabiają. swiruje... widzę to jak czytam to co napisalan. tylko ile można mieć stalowe nerwy. to dla mnie trwa kilka lat dla niego oficjalnie staramy sie od września

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co mam zrobić żeby wyluzowac jak to dla mnie życiowy problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za duzo o tym gadasz ...twoj maz stresuje sie i dlatego mu nie wychodzi. Moj ma podobnie . Odpuść i nie naciskaj .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkkkkkkjdjss vosjvoj
odpuść i nie chciej dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez z mężem się staram o dziecko. I właśnie tez zaczęły się u niego problemy z potencja.a biorę zastrzyki z gonalu wiec musimy intensywnie. Problem był taki ze on nie chce mnie zawieść i cały czas o ty myslal dlatego miał z tym problem. Radze porozmawiać bardzo szczerze z partnerem gdzie leży przyczyna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×