Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

nie mogę patrzeć na rzygi dzidziusia :(

Polecane posty

Gość gość

no przykro mi ale to jest problem. synek ma 7 mcy, zdarza mu się zwrócić a ja wtedy mam odruch wymiotny. jak sobie radzicie z tym? ja zostawiam to mężowi a jak go nie ma to...zdarzyło się, że leżał w tym pół godziny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chyba zwariowałaś.. słabe prowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moze i prowo, ja bym dziecka w wymiocinach nie zostawila, ale wiem o czym mowa- ja kiedys sama zwymiotowalam, jak probowalam wyczyscic wymioty syna... Ale akurat tez maz byl, to sie tym zajal. To jest obrzydliwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no własnie to nie jest żadne provo :/ naprawdę sobie z tym nie radzę i nie chce zostawiać go w żygach :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja kiedyś sprzątałam wymiociny koleżanki, gdy się upiła. Nie rozumiem jak mozna brzydzić sie wlasnego dziecka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to dziwne dla mnie, bo faktycznie dla osób które kocham jestem gotowa wiele i człowiek wtedy się nie brzydzi (dzieci, rodzice, maż)..... a swoja drogą to to dziecko tak często wymiotuje???? Mojej się zdarzyło raz tylko i dziwne że tak często to problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja uwielbiam wymioty, ulewania,kupki itp bo kocham swoje dziecko ktore we mnie powstalo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko mam nadzieję że jak będziesz kiedyś stara i chora to jak zwymiotujesz to będziesz tak leżeć we własnych ekskrementach bo rodzina będzie się brzydzić je sprzątać. Poczujesz jak to jest od drugiej strony. Nie ma czegoś takiego jak "brzydzę się", "nie radzę sobie". Jak sobie nie radzisz z tak elementarnym obowiązkiem opieki nad dzieckiem tzn. że nie powinnaś była w ogóle zachodzić w ciąże. Co z ciebie za matka!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sprzątaj te rzygi wariatko. Dziecko leży zarzygane a ta krowa przed komputerem siedzi. Co za patologia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj juz jakie grozne zyczenia. Niektorzy ludzie tak maja i koniec, to tak jak z mdleniem na widok krwi, nic sie na to nie poradzi. Mojej kolezanki mama wymiotowala jak zobaczyla zygi kota. Najgorszy jest zapach, autorko moze kkup sobie taka papierowa maske jak lekarze maja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Goscowy
Ja niestety często sprzątam żygi niemowlaka (refluks) ale rozumiem problem bo na sam widok wymiotujacej osoby robi mi sie niedobrze- taka delikatuśna jestem. Moja metoda to zakrycie swojej buzi chustka bandamka bo od widoku, gorszy jest tylko zapach. Ale nigdy bym dziecka nie zostawiła w zygach, pomysl jak Ciebie to drażni a dzidzia miałaby w tym leżeć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez mam refleksowi dziecko :-) akurat mnie nie ruszało wtedy, ale teraz jestem w ciąży a mój tata cierpi na taka chorobę, ze wymiotuje kilka razy dziennie i niestety, ale nie jestem w stanie tego kontrolować. Wczoraj trzymałam mu miskę i w pewnym momencie sama pobiegłam do łazienki chlusnac wprost do umywalki. Autorko, możesz wsadzać dziecko w leżaczek buraczek po jedzeniu na 15 minut, niech poogląda bajeczki i mu się jedzonko ułoży a dopiero potem bryka. A po piciu z butelek pilnuj, żeby się odbiło, trzeba klocka ponosić trochę, ale to tez działa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×