Przystrajanie domu panny młodej

Drogie panny młode! Jak u Was będzie wyglądało przystrajanie domu? W mojej okolicy modne są różne baloniki i wstążeczki, choć uważam to za coś w rodzaju "wieś tańczy i śpiewa". Czy dziewczyny mieszkające w bloku przystrajają klatkę schodową? :)

że co? pierwszy raz się z takim czymś spotykam. jedno proste pytanie: po co przystrajac? nie dość ze duzo pierdzielenia sie z ozdabianiem, to potem dwa razy tyle ze zdejmowaniem tego badziewia. ani to ładne ani fajne, za to wieśniackie i marnuje duzo czasu i energii.

od przystrajanie klatek w bloku, czy domów jest świadkowa, siostry czy kuzynki młodej, teraz się nie praktykuję, że sąsiedzi stroją klatki, chociaż z 10 lat temu tak się robiło, teraz czasy się zmieniły.

Całe szczęście, że czasy się zmieniły, bo nie wyobrażam sobie tego. Meiszkam w bloku i jeszcze parę lat temu sąsiadki przystrajały klatki schodowe i domy, ale jak dla mnie to jest robienie wiochy. Tak samo jak orkiestra grająca pod blokiem PM. Lepiej unikać takich szopek

to się zgadzam, i Ci ludzie przed blokiem, niepotrzebny cyrk, wolałabym po cicho wyjść z domu.

a ja mialam przystrojoną klatke schodową, zrobiła to świadkowa. Ma duszę artysty i zrobila to gustownie, nie przesadzając. Wyszło pięknie i byłam mile zaskoczona bo nie miałam pojęcia, że ma taki zamiar. Teraz to wszystko wiocha, kicz i tandeta, broń Boże kieca beza, limuzyna i błogosławieństwo od rodziców...bo to tez przecież wiocha. Kiedys wszystko co dzis jest modne tez będzie wiochą, najważniejsze żeby PM się podobało.

aaa hehe, moja mama przystrajala klatke schodowa i wejscie jak sasiadki corka wychodzila za maz. ale ta sasiadka to jej odbilo, ona kosila caly trawnik przed blokiem, malowala mieszkanie dla gosci przyjezdnych :P no wiocha straszna. ja sie hajtam za rok i moja mama juz oczywiscie wyskoczyla z przystrajaniem klatki, i ze mam do niej juz pare dni wczesniej przyjechac, ze moj przyszly maz ma mnie z domu rodzinnego przez przystrojona klatke odebrac :D kij ze od 2 lat mamy swoje mieszkanie i razem mieszkamy:D no way! juz jej powiedzialam ze szopki zadnej robic nie bede! normalnie sie ubiore u siebie w domu, najwyzej mojego do rodzicow wygonie, ale to ze wzgledu na brak miejsca, bo jak kumpele wpadna mi pomoc, to juz bedzie ciasno, bo to kawalerka :P

blogoslawienstwa tez nie chce zadnego, bierzemy cywilny, nie jestesmy wierzacy i po co nam to?

Sznurem z pętla

Jeśli jesteście niewierzący to raczej normalne, ze nie ma błogosławieństwa, dziwne by było gdyby Wasi rodzice robili krzyż na Waszych czołach i kazali krzyż całować. Co do strojenia klatek schodowych czy domów, jestem za.

U nas niektóre Panny i to w dużym mieście przystajają wejścia do klatki balonami ale to jak kto woli i lubi

U nas przed wejściem do bloku były powieszone 3 male baloniki i tylko w celu informacji dla przyjezdnych gości,kamerzysty i fotografa iż to jest ta klatka a na drzwiach wejściowych był plakat witający gości weselnych.