Zakochana w żonatym mającym dzieci

Nie wiem co mam robić. To trwa już 3 rok. On ma kilkuletnie dzieci i powiedział, że nie zostawi rodziny. Mnie także nie chce stracić. Teraz wyjechał na długi weekend z żoną a ja jak zwykle sama. Próbowałam to zakończyć kilka razy ale kończyło się powrotami. Czy był ktoś w podobnej sytuacji?

szkoda twojego życia a ona nie kocha ani ciebie ani jej, taka jest prawda, kocha tylko siebie

Po co tkwisz w takim zwiazku? Dobrze Ci z myślą że on sie kocha z żoną? Ze nie jesteś tylko ty ale i ona?

Daj sobie spokoj. Bedzie sie z Toba umawiac przespi sie itd itp ale nigdy nie zostawi zony ani dzieci. Im dluzej bedziesz w tym tkwic tym bardziej bedziesz sie angazowac a na koncu cierpiec.... odpusc i zacznij zyc swoim zyciem

Skończ to TERAZ. tak bedziesz tkwiła w takim g****e a lata leca.

W ten sposób moja znajoma zmarnowala 5lat swojego życia zanim dojrzala do tego by kopnac go w d.. z takiego zwiazku nie dostaniesz nic a srks to nie wszystko.Marnujesz sobie zycie wmawiajac ze to miłość.

Ale to nie jest takie proste. Darzę go wielkim uczuciem, a on także nie pozwala odejść.

Lepiej sie odkochaj,strata czasu życia! Dyma ciebie,dyma Zone! Nawet jakby kiedyś sie rozstali i bedziecie razem to do końca życia będa jego dzieci,jego byla.. Walka o widzenia,o kase,o prezenty,problemy ze dzieci cię nie lubia,ze nie możecie jechac sami na wakacje,ze każda lepsza praca u niego równać sie będzie ze sprawa o podwyżkę alimentów, nie ludz sie ze będzie inaczej bo nie będzie, twój misiu to egoista, i wcale cię nie kocha,a ty zwyczajnie tracisz czas na kogoś kto nie jest ciebie wart,obudzisz sie z reka w nocniku i będziesz zalowac.