Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dlaczego jedynaczki od razu są kojarzone z zarozumiałymi królewnami które

Polecane posty

Gość gość

nie mają za grosz zaradności?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestem matka małej jedynaczki... no i niestety musze potwierdzić stereotyp. Strasznie rozpieszczamy nasza córkę. Oczywiście staram się żeby rozwijała się prawidłowo, nabywała umiejętności. W domowych obowiązkach tez mi pomaga - bo lubi... ale często na mnie wisi żebym ją choć na chwile wzięła na rączki a wśród równieśników się poprostu rządzi - mimo to jest lubiana bo bardzo lubi mówić innym komplementy a do tego jest zazwyczaj w dobrym nastroju - póki wszycy robią to co jej odpowiada . Sama o sobie mówi że jest "najpiękniejsza ktrólewną jaka widział świat". A tata nie ma prawa wócic ze zlecenia bez jakiejś niespodzianki. Staramy si eo drugie dziecko wiec jeśli się uda w końcu to siła rzeczy będzie musiała troszkę odstapic rodziców. Ale już widze że będzie miała roszczeniowa postawę wobec świata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem jedynaczką. I wśród moich znajomych mam opinię, że właśnie nie pasuję na jedynaczkę. To wiem na pewno, że mam w sobie dużo empatii, bronię słabszych, staram się zrozumieć każdą osobę. Jednocześnie przyznaję, że jestem mało zaradna. Ważniejsze dla mnie jest być niż mieć, ale też z drugiej strony pieniądze zawsze się znalazły - tak się jakoś układa w moim życiu. Jestem totalnym samotnikiem, dobrze mi ze sobą, mam wiele dziwacznych nawyków, wiele rzeczy mi przeszkadza. Nie jestem idealną królewną ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ja autorka, pytam tak bo czuję się poirytowana opinią innych, ja jestem dorosła oczywiście, skończyłam studia ale mimo to z miłości do kuchni pracuję w firmie cateringowej gdzie jestem kierowniczką na dziale cukierniczym. w moim własnym domu jest porządek, córka 2 latka zadbana i radosna. A i tak rodzina męża mnie nie lubi, buntuje męża przeciwko mnie, siostry nawet ze mną nie gadają ale i tak mówią o mnie że jestem paniusia ale jak przyjdzie im impreze zrobić to pierwszą mnie zapraszaja do kuchni oczywiście, gdzie oczywiście praktycznie sama muszę wszystko robić bo one tak nie umią. Ostatnio się zbuntowałam, powiedziałam że sobie tak nie pozwolę, że nie poświęce kolejnego weekendu na jakieś durne imieninki to i teściowa i dwie siostry zwyzywały mnie od bezczelnych, księżniczek, że tak mnie rodzice wychowali że wszystko musi być po mojemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Olej to. Znalazly pretekst zeby Ci dogryzac i zebys Ty probowala im udowadniac ze sie myla. Tez jestem jedynaczka i tez nie raz slyszalam ze nie pasuje na jedynaczke. Nigdy nie uwazalam ze wszystko mi sie nalezy, zawsze dzielilam sie z dziecmi, nie bylo tragedii jak cos bylo nie po mojej mysli. Teraz jako dorosla osoba jestem pierwsza osoba ktora pomoze cioci, jedna z niewielu ktora zadzwoni zapyta sie jak sie czuje czy pomoze posprzatac po przyjeciu. Reszta moich kuzynow i kuzynek ktorzy maja rodzenstwo, wstaje i zboera sie do domu po prostu. Tak samo ze znajomymi, nie wymagam zeby ktos sie do mnie dostosowywal, umiem isc na kompromis. A zdrowy egoizm to kazdy powinien miec, bo jak nie to ludzie to wykorzystaja. Wiec jak widze ze ktos zaczyna mnie wykorzystywac to mowie nie. Nie przejmuj sie i olej to. Ludzie zawsze znajda powod zeby komus dokopac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam chrześnicę jedynaczkę i muszę Ci napisać, że z tymi jedynakami to bzdura totalna- możesz mieć 5 rozpieszczonych, roszczeniowych dzieci a możesz mieć jedno empatyczne, skromne, wszystko jest kwestią wychowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja bylam jedynaczka 10 lat. Tak mnie mamusia rozpiescila ze tez prawie każdy mowi ze jestem ksiezniczka, ale mi to nie przeszkadza. Czasem nawet lubię to slyszec:D mam teraz ponad 20 lat ale cos w tym zostalo ze czasem lubie sie wyreczyc kims:) jestem dobrym czlowiekiem, lubię pomagac innym, obecnie studentka 2 roku, prawo jazdy od 18 roku zycia. Ale mam jednak cos w środku takiego ze musi byc wszystko po mojemu, wszystko. I po prostu czasem lubie sie kimś wyreczyc, bo tak mi wygodnie, bo zawsze wszystko podane mialam. Staram sie robic wszystko samemu ale tak juz mi w środku zostalo:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co to za wielki wyczyn prawo jazdy i studia na 2 roku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gow no jak nie wiesz co. Jestem pracowita i mam cel w zyciu. Daze do tego abymięc wiecej w przyszlosci, a nie ukończenie szkoly średniej i do pracy za 1200. A ludzie ktorzy maja cos do rozmieszczonych jedynaczek zwyczajnie w swiecie zazdroszcza. Taka prawda. Możesz zazdrościć i krytykować mi to nie przeszkadza:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozpieszczonych*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hehe nie mam czego też jestem jedynaczka :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najbardziej rozczeniowi ludzie jakich znam to najmłodsi z rodzeństwa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×