Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przerażona sytuacją

BRZYDKIE DZIECKO to wina rodziców

Polecane posty

Gość przerażona sytuacją

i nie chodzi mi tutaj o rysy twarzy- bo na to nie mamy wpływu, nawet z ładnych rodziców może się urodzić brzydkie dziecko i na odwrót, z brzydkich rodziców może się urodzić przepiękny łabędź. Chodzi mi tutaj głównie o nadwagę dziecka, ulizane tłuste włosy, brzydkie poszarpane ubrania, dziurawe buty. Rodzice są za to wszystko odpowiedzialni - to rodzie podają dziecku posiłek i głównie ustalają mu harmonogram dnia. Oczywiste jest to, że są przypadki, kiedy dziecko je chore, dużo tyje i na to ciężko zaradzić - ale umówmy się, takich przypadków jest mało. Osobiście znam rodzinę, nie są zamożni, ale nie żyją na skraju nędzy. Dziewczynka z tego małżeństwa jest gruba i zaniedbana... ciągle chodzi w tłustych ulizanych włosach, starych ciuchach po bracie - chodzi do szkoły! co innego po podwórku, gdy to oczywiste że i tak poplami, czy zniszczy... Strasznie mi żal tej dziewczynki, dzieci się z niej śmieją, ona chodzi smutna. Chciałabym jej pomóc, ale dobrze znam jej rodziców- zaraz by mnie zwyzywali, że się wtrącam. U nich nie ma pieniędzy na dzieci- ale na nowy z kolei 3 ciągnik, który stoi pod domem jest... ;/ paranoja....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy nie widziałam dziecka z tłustymi zaniedbanymi włosami, w dziurawych albo poszarpanych ubraniach. Gdzie mieszkasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja widziałam- pracuję z takimi dzieciakami. A do autorki- ameryki nie odkryłaś :O Są zadbane i zaniedbane dzieci i chyba oczywistym jest, ze zależne jest to od rodziców. Temat źle sformułowałaś- brzydkie to właśnie takie, która posiada niezbyt atrakcyjne rysy twarzy. To na co mamy wpływ to co najwyżej zaniedbanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przerażona sytuacją
powiem Ci szczerze, że ja też- dlatego to mną tak wstrząsnęło. Mieszkam na wsi, która jest bardzo blisko dużego miasta. Wcześniej nie zwracałam uwagi na tą rodzinę, widziałam tylko że mają za przeproszeniem syf koło domu... zobaczyłam na naprawdę co się dzieje na przedstawieniu szkolnym... wszystkie jej koleżanki były elegancko ubrane, w jakieś kokardki, lakierki, sukieneczki jak to dzieciaki z podstawówki... a ta dziewczynka miała szaro czarny sweter po bracie, trampki z dziurą na dużym palcu, tłuste włosy zawiązane w koński ogon... miała naprawdę sporą nadwagę, była co najmniej taka jak jej dwie koleżanki... no masakra. Strasznie mi jej było żal...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hmm moja bratanica ma 11 lat i nosi się jak szmaciara, wszystko jest szare, czarne, najlepiej dres.. rodzice jej kupują ładne rzeczy a ona woli takie... rodzice mają mnóstwo pieniędzy i jej nie żałują, bratowa zabrała ją do fryzjera żeby jej podciąć włosy ona nie bo nie i chodzi w takich poszarpanych długich spiętych frotką oczywiście czarną, nie wiem czyja to wina że wygląda potwornie, na pewno nie zaniedbania ani biedy raczej rozpuszczenia że jej wszystko wolno i jest jak ona chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie brzydkie tylko niezadbane, obdarte, brudne. Głupio sformułowałaś temat. No i świata nie zbawisz- ludzie wychowują dzieci jak im się podoba- oczywiście w granicach pewnych norm- ale póki co za niemodne ciuchy i złojone włosy się praw nie odbiera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
twoja bratanica jest jakąś przyszłą lesbijką:D Niech się ubiera jak lubi- nie można dziecku narzucać, że ma ubierać się w sukienki, różowości i kokardki. Może kiedyś zainteresuje się ładnym i modnym wyglądem, a jak nie, to przecież nie ma tragedii- są inne rzeczy w życiu niż wygląd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×