Dziecko przynioslo uwage ,ze pluje

Dzisiaj drugi raz wciągu dwóch miesięcy mała przyniosła uwagę ,ze na przerwie oplula kolegę . Oczywiście chłopiec tez bez winy, bo ją przezywał, ona jego ale uważam ,ze oplucie to stanowcza przesada i to jest bardzo złe Niestety mała nie poczuwa się do winy, usprawiedliwia się roznymi glupkowatymi tłumaczeniami i jeszcze zakonczyla rozmowę ,ze dobrze mu tak zrobi to samo ja ją będzie wyzywać od czupiradeł. No rece mi opadly. Jakbyście rozegraly to z dzieckiem widząc u dziecka brak skruchy?

opluć i zapytać,jak się czuje

dodam ,ze mala jest najmlodsza z całego roku i najniższa, poszła wcześniej do szkoły ,kilkoro dzieci traktuje ja jak przedszkolaka i jej dokucza

przy najbliższym jej złym zachowaniu też bym ją opluła. Może wtedy zrozumie w czym rzecz, że do przyjemności to nie nalezy. A w ogóle skąd się tego nauczyła, że można pluć na kogokolwiek?

nie wiem skąd się nauczyla, zapewne od innych dzieci to podpatrzyla

Może naucz ją innego zachowania. Powiedz że mądrość jest w tym by rozwiązać sprawę bez przemocy. Niech nie będzie taka jak niegrzeczni koledzy ale niech porozmawia, powie że jest jej przykro że tak się zachowują. W ostateczności niech idzie do nauczycielki , która ma prawa ukarać ucznia czy najpierw z nim porozmawiać.

mi się cos zdaje ,ze ona jeszcze na tyle nie jest ukształtowana emocjonalne jak w jej klasie dzieci starsze od niej. Ona ma 5 lat, większości dzieci ma 7 i tylko kilkoro 6 lat i jednak 5 latka w I klasie jeszcze nie jest psychicznie chyba równa z 7 latkiem, choć intelektualnie bardzo dobrze się rozwija

gościu powyżej,ty chyba z choinki się urwałeś?! pewnie,że plucie jest ohydne,ale durne tłumaczenie,że jest jej przykro,jeszcze gorsze....oni właśnie po to .to robią,żeby jej było przuykro i żeby dokuczyć

Ja sobie wyobrażam że gdyby była odważna to mogła by się postawić.

Autorko,niech maz nauczy ja jak sie nokautuje facetow i ten glupek ktory ja przezywa jak dostanie od niej wp/ierdol to sie odczepi. Ma dziewczyna racje, ze sie nie daje jakiemus glupkowi.

Zaloz jej blotnik ;-)

A skąd pięciolatek w pierwszej klasie? Pierwsza klasa jest od 6 lat. A skoro dziecko jest tak niedojrzałe emocjonalnie to może trzeba było je zostawić w przedszkolu. Wracając do tematu- nie ma zadnego usprawiedliwienia dla takiego zachowania. To, ze inni ją zaczepiają, ze jest najmłodsza to szukanie wymówek na siłę. Rozumiem obronę własną ale plucie jest ohydne. Jak ktoś wyżej pisał- musisz podsunąć jej inne sposoby rozwiązywania konfliktów.

spelniala wszystkie wymogi, miała opanowany program wiec poszla jako 5 latka do szkoły od września, teraz tez nudzi się na lekcji , tylko ze jest dosyć dziecinna w porównaniu do innych w jej klasie

gotowość szkolna to także dojrzałość społeczna. Widocznie wszystkich wymogów nie spełniała. Tak się ludziom spieszy żeby wypychać dzieci do szkoły, że mają klapki na oczach. A później pojawiają się właśnie takie problemy.