Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Pomóżcie SPOTKANIE Z KOCHANKĄ MĘŻĄ co robić jak się zachować

Polecane posty

Gość gość

Ale mi dziś smutno...Chciałam prosić Was o radę, bo w weekend czeka mnie "konfrontacja"...A konkretnie- spotkanie z kobietą, z którą zdradził mnie mąż. Byliśmy razem od 6 lat, ale małżeństwem od 2, od 3 mieszkaliśmy razem. Zdradził mnie w grudniu:( Oczywiście zdecydowałam o rozstaniu...A może inaczej- zdradził mnie na imprezie, tłumaczył, że to pod wpływem alkoholu, postanowiłam dać szansę, cierpiałam...Niestety dowiedziałam się, że on się z nią kontaktował, wtedy podjęłam decyzję o rozstaniu. Źle to znoszę. Ja jestem cicha, spokojna. Ona to typ imprezowej laski. Nie obwiniałam jej, bo nie była moją koleżanką, po za tym to mąż mnie zdradził. Ona jest kuzynką naszego wspólnego kolegi. I tu pojawia się problem. W ten weekend nasi znajomi biorą ślub. Moja bardzo bliska przyjaciółka...I niestety właśnie ten kolega. Więc wiadomo, że na ślubie i weselu będzie ona (kuzynka) rozważałam już... rezygnację z tej imprezy:( Mimo, że moja mama nawet piecze tort, ciasta, sama będzie na uroczystości. Wszyscy mówią - OLEJ TO, NIE MARTW SIĘ ...Ale jak :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
LadyVaga Facet załatwiony...190cm, brunet, dobrze zbudowany - mąż mojej kochanej siostry, ale co tam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mąż siostry??? Sorry, ale chyba Ci odbiło. Najlepiej żeby to był facet, którego nie znają te dwie gnidy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widać,że jesteś normalną kobitką, bo rozumiesz,że to mąż Cię zdradził nie ona. Nie możesz zrobić nic lepszego niz ignorowanie jej,nie dawanie po sobie poznać, że to przeżywasz. Jeśli wszyscy wiedzą,że to mąż siostry to raczej nie będzie za fajnie wyglądało,ale nie to jest najistotniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj, może głupio to zabrzmiało, ale...po prostu nie mam z kim pójść. Mąż siostry pomoże z ciastami i tortem (piecze je moja mama), i od razu zostanie ze mną na weselu. Nie mam kolegów, raczej nie jestem towarzyska, a cicha, spokojna. Aha, ex-męża nie będzie na tym weselu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jaka "ex męża"???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Facet załatwiony...190cm, brunet, dobrze zbudowany - mąż mojej kochanej siostry, ale co tamusmiech.gif x :d dobry podszyw:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
idz i zachowaj klase. dobrze sie baw tancz i sie smiej. I wcale nie zwracaj na ta kobiet euwagi rob tak zeby byla Ci obojetna. A jak na siebie wpadniecie - to usmiechnij sie do niej i sie przywitaj, zamien kilka kulturalnych zdan o pogodzie - i tyle - ta zdzira zobaczy ze jestes super babka z klasa i wcale ni eprzejmujesz sie mezem k****arzem.... Ja wymienijac z nia uprzejmosci koniecznie zadbalabym o to zeby pochwalic ja jaka ma ladna sukienke i jak ladnie wyglada, i koniecznie zadbalabym o to zeby akurat jesc cos w chwili rozmowy z nia ....wzielabym sobie talerzyk z jedzeniem i jak juz byla by mila amtmosfera to wtejze milej atmosferze powiedzialabym ze juz nie moge jesc tego co mam na talerzyku i zaproponowalabym czy moze ona nie chce dojesc..... i usmiechnelabym sie wymownie. A jak by zaczela mowic z enie rozumie o co chodzi - to powiedzialabym ze proponuje niedojedzone jedzenie bo ona lubi zbierac po mnie ochlapy to moze tez bedzie zainteresowana dojedzeniem resztek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zatańczysz labada ,labada ...i bedzie git .:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość 00:40 otuż to! Dokładnie, ale może nasza autorka nie ma w sobie takiej sztuczności? Ni chodzi mi o klasę, bo nie twierdzę że jej nie ma! To jest ciężkie do wykonania ale trafne! Byłam w podobnej sytuacji i postąpiłam mniej więcej jakTy mówisz ale.... ile mnie to nerwów i powściągliwości kosztowało, wiem tylko ja. Jednak patrząc z perspektywy czasu, dobrze zrobiłam. Autorko, trzymaj się i nie daj się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
idź na wesele i oblej szmate wrzątkiem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To tylko ja wywiozlam kochanke męża do lasu i jazalam jej kopać grób?ogolilam jej leb na lyso a na koniec ibsikalam ? Nie rozumiem waszej dobroci w stosunku do gnid

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prutprutprut
szmata? watpie zeby sie rzucila nago na zonatego faceta i jeszcze sila g****ila.... jak dla mnie wina mezusia.... a na imprezie po prostu nie zwracaj na nia uwage, mysle, ze ona tez sie zle czuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do gościówy z 9.28 : tak z ciekawości, a co zrobiłaś mężowi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szmata, k***a niech zdycha w męczarniach a ty gosciu tak broniący czyzby wlasnie taka suka z cieczka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic , maz po tej akcji boi się zasnąć przy mnie, chodzi jak zbity pies chyba się boi ze kose pod zebro dostanie haha myslalam ze zesra się ze strachu jak mu oznajmilam ze musi ubezpieczyć sie na życie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czy ten twój mąż/zdradzacz tez będzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyli mężulek obszedł się strachem, a to jemu powinnaś wpier...l spuścić , bo był winien jak cholera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko,nie bądz znow taka akuratna w stosunku do zdziry masz okazję "podziękować" jej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sałatka ,sos itp wylądowalby na niej,nie zniosłabym tej szumowiny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
alez wy baby jestescie zmanipulowane aż żal tyłek ściska. Kto jest winny zdrady? Mąż, który przysięgał wierność żonie czy jakaś obca baba niemająca wobec was zadnych zobowiązań? Oj ,wy nigdy się nie uwolnicie od dominacji męzczyzn w waszym zyciu? Ale jak głupie jesteście to tak macie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie masz racji koleżanka(b.uczciwa osoba) dała mi nagranie kochanki jej męża,ta franca tak nim kręciła,buntowala przeciwko niej,krytykowała,mało tego,nawet wmawiala mu ,że żona mu się puszcza,i wiele ..wiele innych inwektyw,k***a jakich mało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ten mężuś biedulek jakiś , misio z małym rozumkiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szukanie zemsty jest zawsze bez sensu(czy to na mężu, czy kochance). Wiele razy układałam w głowie szalone pomysły jak się na kimś zemścić. To jednak nie daje nam prawdziwego szczęścia. Nie wiem czy bym poszła na to wesele jeżeli miałabym ryczeć po kątach(czy tez zwyczajnie dusić się w sobie). Musisz się zastanowić czy dasz radę mimo wszystko dobrze się bawić. Chyba bym poszła tylko na ślub dać kwiaty i złożyć życzenia. Po za tym trzymaj się mocno i pamiętaj, że im szybciej zaczniesz swoje życie na nowo tym lepiej. teraz postaw grubą kreskę i zacznij wszystko od nowa. Nawiązanie nowych znajomości, kurs tańca czy coś. Mówię po sobie. Ja zerwałam znajomośc z dawnym znajomymi bo byli znajomymi mojego podłego narzeczonego i siłą rzeczy ciągle na niego natrafiałam, czy tez na tę małpę... To cholernie męczące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny, dzięki, dzięki za Wasze rady:) Wczoraj było mało wpisów, poszłam spać, dziś zajrzałam i cyztam po kilka razy:) A czy mąż a nią jest? Nie, nie jest. Twierdzi, że nadal mnie kocha, i żałuje. Ale wiecie, jak to jest... Po za tym ja byłam mu gotowa zdradę wybaczyć, to mnie kosztowało tak wiele- łez, godności...A on nadal się z nią kontaktował :( Więc wiecie...Już nigdy mu nie zaufam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"alez wy baby jestescie zmanipulowane aż żal tyłek ściska. Kto jest winny zdrady? Mąż, który przysięgał wierność żonie czy jakaś obca baba niemająca wobec was zadnych zobowiązań? Oj ,wy nigdy się nie uwolnicie od dominacji męzczyzn w waszym zyciu? Ale jak głupie jesteście to tak macie" zgadzam się. zdesperowane kretynki xD ja akurat bywałam parę razy w życiu kochanką i żaden facet żadnej swojej zdrady nie żałował, a te baby im wybaczały i ich jeszcze broniły. Boże... jak one się poniżały... kto im taką krzywdę zrobił? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×