Problem z mężem

Jakos dziwnie to wyglada, tym bardziejnze tak rzadko to robicie.

Smutno się to czyta - mam na myśli opis mojego życia seksualnego.

...życie to nie ****ajka :) ...tak się składa, że pomimo normalnego funkcjonowania, świadomie często zdajemy sobie sprawę że to co ktoś mówi w gniewie i nas dotyka, usprawiedliwiamy właśnie nerwami i kłótnią, że na prawdę tak nie myśli i nie bierzemy tego do głowy ...jednak podświadomość tego tak nie traktuje, bierze bezpośrednio i konotuje ... po czasie te wysokie, o jedno za dużo wypowiedziane słowa budują w podświadomości skorupę która coraz mocniej izoluje nas od bliskiej osoby. Nawet nie zdajemy sobie do końca sprawy dlaczego drażni nas to co dotąd nie przeszkadzało, dlaczego unikamy zbliżenia ...w takich sytuacjach nie zawsze wystarczy stworzenie nastroju w danym dniu w danym momencie ... Co do masturbacji - można wytrzymać nawet rok, tylko po co ? ...dlaczego robią to faceci w związkach ? ...w początkowej fazie prawie wcale z czasem z wielu powodów, ludzie nie bilety tramwajowe i każdy jest inny ...może czuja zbytnia presje na seks z drugiej strony, zbyt duże oczekiwania i wymagania którym mogą nie podołać co ich stresuje ... czasem muszą bardzo się starać aby ten sex mieć ... zabiegania, tworzenie atmosfery a w wyniku tego wszystkiego czuję że to co dostają to nie z pożądania ich a raczej w ramach "rekompensaty" za zaangażowanie i włożony wysiłek :) ...innym razem maja ochotę tu i teraz a możliwości nie mają, i co najczęstsze autoerotyka jest mniej upokarzająca od skomlenia o sex, czy sex traktowany przez drugie jako powinność czy obowiązek :)

NIE PIESCI CIE W OGOLE?:o

Masz racje, albo to he udajesz.. ja bym nie dała rady udawac. Jak mnie moj piesci oralnie to 4 razy mam orgazmod teco.. poza tym on by mogl ciagle kleczec miedzy moimi nogami.może twoj nie lubi?

rok bez masturbacji, nie sądze;-)

bylem w tej samej sytuacji, bylo identycznie jak u Ciebie, moze troszke inaczej jezeli chodzi o sam seks, ale tez nie bylem pieszczony itd, zmienilem siebie i wszystko zmienilo sie na lepsze:)

Oralnie? - nie, tak jak napisałam, ostatnio zwróciłam uwagę na to, to to zrobił przez 10 min. a wcześniej nie, przez hmm kilka ładnych lat, no chyba że był pijany i go poniosło.

Wiesz, wydaje mi się że powinniście więcej o tym rozmawiać, bo on pewnie nie wie co ciebie wkurza a co nie w seksie. Powinnaś dać mu jakoś do zrozumienia że seks to nie tylko branie ale i dawanie, jak chce loda to tez musi się postarać. Te skończenie z lodami tez trochę nie bardzo jak to lubisz robić, bo kobieta zajmująca się facetem z takim zaangażowaniem, jest bardziej podniecająca no i aż chce się odwdzięczyć. No chyba że od tego nie lubi. Rozmawiajcie więcej ze sobą, bez obrażania się bo to nic nie da. Sama piszesz że jak zwróciłaś mu delikatnie uwagę to zaczął coś robić

Dokładnie, rozmawiajcie i mowcie wprost. Faceci są niedomyślni.

Jak długo jesteście małżeństwem? Jak wcześniej wyglądał wasz seks, tzn. czy od zawsze on był powściągliwy w łóżku? Od jakiego czasu to się zmieniło?

"kobieta zajmująca się facetem z takim zaangażowaniem, jest bardziej podniecająca no i aż chce się odwdzięczyć" . Wiem :) mnie samą to podnieca chyba bardziej niż jego, a jeśli chodzi o odwdzięczanie to tak jak mówiłam - nie działa, przez wiele lat nie działało. On z resztą nie jest aż takim fanem oralu, z rozmów tak wynika, mógłby bez tego żyć.

powyższy wpis jest mój :) . Jak było wcześniej? Już teraz sama nie pamiętam, chyba po prostu tendencja spadkowa, powolna. Po ślubie jest niecały rok, razem prawie 10 lat.

Tzn chodzi mi o to czy na początku oboje mieliście duże libido? Czy zazwyczaj tylko Ty dążyłaś do seksu?

Przez pierwsze 5 lat związku on był na studiach w innym mieście, widywaliśmy się co weekend, i zazwyczaj podczas jednego weekendu raz się kochaliśmy. Czyli w sumie mało, ale wtedy tego nie widziałam, byłam młoda i nie miałam takich potrzeb jak teraz.

A i wtedy to nie ja dążyłam do seksu, raczej on.

No to wlaśnie wydaje mi się że problem tutaj tkwi w tym, że on po prostu taki jest, nie ma tak dużego libido jak Ty. Miałam 3 partnerów seksualnych i naprawdę widać bardzo wielką różnicę między gościem z dużym libido a takim, któremu wystarczy raz na tydzień. Dwóch z nich miało duże libido i uwierz mi, że gdybyśmy byli w waszej sytuacji (tzn. studia, spotkanie raz na tydzień w weekend) to pewnie nie wychodzilibyśmy z łóżka przez pół dnia. Trzeci facet miał o wiele mniejsze libido, mogłam przy nim chodzić nago a jego nic nie ruszało, a przy tamtych bylo całkowicie inaczej. Nie dobraliście się do końca pod względem seksu i Twoja frustracja będzie narastać... Wiem, bo sama to przeżywałam i w końcu odpuściłam.

no właśnie, tez w czasie związku człowiek się zmienia, potrzeby się również zmieniają, i powiedzonko które niektórzy używają "widziały gały co brały" nie ma zastosowania

WIEM DLACZEGO SKAD MOZE SIE BRAC JEGO NIECHĘĆ

ale na libido chyba nie da rady, to znaczy może się to zmieni w coś lepszego, ale cudów nie będzie. A jaki seks by ciebie satysfakcjonował, co dwa dni, co dzień? Z tego co czytam to pewnie ilość i jakość powinna być lepsza, musisz sama pomyśleć czy z tym partnerem się uda to w ogóle, i pomyślec co dalej. Związek to nie sam seks, ale to jednak bardzo istotna sprawa

LOMAN proszę oświeć mnie.

mnie sie wydaje, ze to wszystko siedzi w jego glowie, moze ma jakis inny problem, praca, kasa etc*****ewnie dlatego ze za bardzo naciskasz, seks stal sie dla niego obowiazkiem a nie przyjemnoscia, robi to bo musi, a skoro wali gruszke przy xxx to ma chyba potrzeby prawda

"no właśnie, tez w czasie związku człowiek się zmienia, potrzeby się również zmieniają, i powiedzonko które niektórzy używają "widziały gały co brały" nie ma zastosowania" . dokładnie! zawsze drażni mnie jak ktoś rzuca ten tekst i myśli że jest najmądrzejszy. . ok libido libidem, ale fakt jest taki że gdyby on rzucił filmy i zamiast trzepać przed kompem zajął by się mną to by mi wystarczyło, wychodziłoby ok. 3 razy na tydzień, najwyżej w sytuacjach kryzysowych pomogłabym sobie sama :)

A czy Ty z nim rozmawiałaś na spokojnie o tym? Pytałaś dlaczego woli oglądać porno skoro ma Cię pod ręką? Może taka rozmowa by coś rozjaśniła...

Dla mnie to chore że facet trzepie przed kompem a kobietą zajmuje się na odwal się no ale jednak widać brakuje mu czegoś w seksie z tobą. Jakoś staraj się to od niego wydobyć, może chce spróbować czegoś innego. Pisałaś że ogląda filmy z dużymi cyckami, w sumie każda ma tam takie. Może o coś innego chodzi, co go kręci Chociaż z drugiej strony z p****lem łatwiej po pornogwiazda nie marudzi i jest zawsze satysfakcja gwarantowana, może po prostu idzie na łatwiznę.

Jego z miejsca denerwuje ten temat, drze się i nie chce rozmawiać, jak się pytam czemu woli porno to wypiera się że nie ogląda, a ja to wiem na 100%, i właśnie taka z nim gadka, od razu złość, furia, że znowu ten temat że on ma dość, że ja mam jakiś problem ze sobą, bo seks nie jest najważniejszy, a ja tylko o tym myślę, że im więcej o tym gadam to jemu się mniej chce, i dojdzie do tego że w ogóle nie będziemy tego robić itp.

Pisałaś że ogląda filmy z dużymi cyckami, w sumie każda ma tam takie. . no chyba nie każda :) a poza tym on tylko takich szuka, wchodzi w działy "big tits" lub po miniaturach wybiera te z dużymi i koniecznie nie sztucznymi.

No to nie wiem, możesz spróbować krainy łagodności jak radził loman ale nie wiem czy z tego chleb będzie. Popróbuj tego, chociaż będzie cieżko pewnie.

bardzo ciezko, ale jezeli jej sie chce niech próbuje, a ty masz male? przepraszam za pytanie, osobiscie mnie to nie interesuje, ale moze go nie krecisz bo masz male piersi, wybacz za bezposredniosc

Droga Autorko tego forum!Bardzo Ci serdecznie współczuje braku sexu!Chętnie się drugą połówką zamienie.Z miłymi i ciepłymi pozdrowieniami:Bogdan.