Chcę cholernie dojść :( działają tabletki ?

Ja wiem że temat rzeka ale od kiedy mam może 12 lat non stop praktycznie myślę o seksie. Już mi wstyd myśląc o tym jak na jakichś koloniach masturbowałam się tubką pasty w prezerwatywie, pominę warzywa nieszczęsne. Miałam koło 8 partnerów, z moim obecnym chłopakiem jestem 4 lata. Chyba (bo jak mam to ocenić jak nie dochodzę?) jest dobry w łóżku, pieści mnie jak należy i potrafi pół godziny mnie pobudzać. Kupiłam wibrator z 3 lata temu spodziewając się rewolucji. Było zabawnie, ale nic więcej. Używam go codziennie bo ile można katować faceta żywego. Kupiłam wielki wibrator z poł roku temu, serio, wielki, ale "wchodzi" po może dwóch minutach. Najbardziej jednak lubiłam jak dotykał mojej lechtaczki więc kupiłam masażerek jakis z****aje tydzień temu. Jak pierwszy raz - o rany, nawet westchnęłam (jak chłopak mój dotyka to też mam "prąd" i skurcze w udach) i nogi podkruczyłam ale nie doszłam, po minucie nic. I potem już praktycznie go nie czuję. Dzisiaj mi doszedł pocztą "motylek" - mogę z nim siedzieć cały dzień (spędzilam "na nim" koło 4 godzin z przerwami, bo pracuję z domu) ale poza tym że jest mi gorąco i mam ochotę co chwila poruszac biodrami to tyle tegobyło. Ja serio wpadam przez to w depresję. O seksie myślę do tej pory dużo, czasami oglądam porno (męsko-męskie, męsko-damskie bo kobiety mnie nie kręcą ;p), przed snem czy jak jade autobusem to fantazjuję o seksie. Po prawdzie to zrealizowałam większośćswoich fantazji- łącznie z tym że od małej dziewczynki uwielbiałam historię i w wieku 14 lat przystąpiłam do bractwa rtcerskiego i kochałam się z rycerzem w lesie (który jest moim chłopakiem do dzisiaj ;p ) To już może nie być zdrowe ale cholera... facetowi nie przeszkadza seks codziennie, ale kochamy się może 3-4 razy w tygodniu bo za cholere nie mogę dojść i to marnowanie nieco czasu. Prawie rok temu zeszłam z tabletek anty bo "a nuż a widelec" faktycznie libido obniżają. Nie widze zmiany, znowu zaczełam brać tabletki anty bo przynajmniej bezpieczniej (chociaż zawsze jest gumka) Raz na 2 tygodnie mój facet wyjżdża na 5 dni - jak tylko odbębnię prace to włażę do wanny, rozkłądam się na łóżku ale dzisiaj się popłakałam prawie jak mimo pierwszych 20 sekund zachwytu wciąż nic. Prędzej się męczę i nudzę. Znowu przyszłą pensja to zamówiłam jakiś w cholrę drogi wibrator co za tę cenę powinien jeszcze mi posprzatac mieszkanie. I czekam. Mam 25 lat. Czy działają tabletki na pobudzenie? Gdzieś znalałzam za 70zł "viagrę dla kobiet" 4 tabletki. Czy może do lekarza...' Nie, moje myślenie o seksie nie przeszadza mi w życiu codziennym. Tylko brak spełnienia kiedy mam okazję być sam na sam ze sobą albo z chłopakiem...

ale nie rozumiem nic. Miałaś kiedykolwiek orgazm, nawet sama? Czy nigdy?

NIGDY. Po prostu NIGDY. Nawet nie wiem jakie to uczucie, może ze 3 razy w ciągu ostatniego pół roku (za każdą "nową zabawką" oo 3 razy kupowałam) zrobiło mi się świetnie na może minutę i juz miałam wrażenie że "zaraz będzie" A takiego chu.... :(

Po prostu po 2-3 minutach mam wrażenie ze moja łechtaczka idzie spać, bo jej się nudzi w życiu.

A spróbuj przy filmie porno, leżeć prosto, nogi złącz i wyprostuj, napinaj pośladki i trzep sobie palcem łechtaczkę.

Byłam tam. Łącznie z dzisiaj ;p Coś ze mną musi być nie tak, ale nei wiem czy to jest po prostu "sorry, takie życie" czy da się coś z tym zrobić. I na pensji Polskiej, bo pewnie jakieś zabiegi chirurgiczne są... :|

gdzie TAM bylas?

Takie żartobliwe "już to robiłam". Serio, w dobrym momencie filmu usiedzieć nie mogę, mam wrażenie po prostu jakbym miała "pusto" między nogami. I co? I nic. Prędzej mi ochota przejdzie niż dojdę jakkolwiek :| Naprawdę to mnie wpędza w depresję.

na pocieszenie mogę dodać, że orgazm jest przereklamowany...

Co to motylek ...jak wygląda ...

http://mmo.pl/97-4215-thickbox/motylek-masazer.jpg

http:// allegro. pl/motylek-z-penisem-na-szelkach-promocja-111007-i4159647917.html take coś powiedzmy, pierwsze jakie znalazłam fajnei że orgazm jest przereklamowany ale moze mój mózg skończyłby chociaż z wizjami dziwnymi już bym wolała być aseksualna...

a nie możesz duzej męczyc łechtaczki? W koncu mialabys orgazm. Ale sama to rób, a anie z facetem. Ja mam tez takiego motylko, nigdy mi nie dał orgazmu :O A może spróbuj z prysznicem - skieruj silny strumień na lechtaczkę i czekaj.

Może problem psychiczny. Idź do seksuologa.

omg tak tabletki dzialaja choc glownie na przyrost kasy producentow szczerze?? masz problem??skoncz sie wstydzic idz do jakiejs dobrej lekarki...tak lekarki bo facet cie oleje

tylko nie do jakiejs swietojebliwej staruchy co to milion k***sow w tylku miala a teraz jest swietsza od papierza

Haha, nie zamierzam do takiej osoby iść :) I się nie wstydzę po prawdzie, tylko nie wiem czy faktycznie to kwestia seksuologa. Ginekologa może spytam...? Jedyny problem to... że nie mówiłam nigdy chłopakowi. Jest cudowny ale trochę mi głupio przyznac że seks uwielbiam anie doszłam nigdy z nim - to źle brzmi.

nie wiem, nie chce sie madrzycv ale zaczxynam miec wrazenie ze problem jest naprawde psychiczny i to z tych nierozwiazywalnych :):) bo niby go kochasz, ale chcialabys, zeby cie rznal kto inny :) aa i jak sie jakis debil teraz odezwie z tekstem o sukach d****ach czy podobnym..to... milego onanizmu chlopcze

No kocham go, uwielbiam ale moje fantazje są... powiedzmy że nie do zrealizowania ogólnie bo postacie tam występujące nie istnieją. Poza tym kogo człowiek ma oszukiwać, jak czasami on ma chwilęsamotności z laptopem i japońskimi nastolatkami :) Ech, też się martwię żeto nie do rozwiązania. Bardzo. Nie chcę go zdradzać, uważam, że zabawki erotyczne to nie zdrada.

twoj wybor ale wiesz co kiedys uslyszalam od swojego?? :) ohh ok on jest inny :) ale powiedzial mi kiedys jedna rzecz zadnych chudzielcow i zadnych japonskich nastolatek :):) ija mu wierze naorawde...moze jestem glupia :) ale czaem razem ogladasmy i smiejemy sie taaa piekna laska ...tylko narysowana :) a jak ten twoj jest na tym etapie i tego nie rozumie...ze to tylko narysowane coz twoja decyzja czy masz sile z nm byc

ide moje nieszczescie wlasnie wrocilo z pracy i zgadnij co bedzie chcialo :) ale najpierw won pod prysznic :)

Nie chodzi o bajki, chodzi o porno z żywymi aktorkami :) Ale to normalne, nei znam meżczyzny, który się nei masturbuje - sa tacy, co kłamią. Całe zycie się wychowywałam z mężczyznami i mam 6 starszych braci ;) Z racji zawodu iwęksozś moich wspólpracowników to też panowie z któryi chodze na piwo. Nie mam to za złe, to głupota. KAżdy potrzebuej czasu tylko sam ze sobą, bo jest to zdrowe. Martwię sie, że ja nie mam czasu ani sama ze sobą ani z moim chłopakiem :(

masz racje wszyscy faceci to robia:) a Ty nawet teraz nie asz chwili zeby dac sobie troche przyjemnosci?

Mam 5 dni co 2 tygodnie i wieczory w wannie ;) Chodzi mi tylko o to, że nie umiem.

przeczytałem cały temat i ciezka sprawa, mussz probowac jakos bardzo sie podniecic i moze wtedy sprobowac pobawic sie łechtaczka i moze orgazm przyjdzie:)