Dzieczyny co sądzicie

Co sądzicie na temat penisa o wymiarach 15,6cm i oraz obwodzie 13cm a na żołądziu 14.3cm. Jak jest sztywny "kieruje się ku górze.

To marzenie każdej dziewczyny.

serio??

Czemu nie?

Bo mam wrażenie że moja partnerka sie troszkę przydzi. Nasza sytuacja "łużkowa" troszkę wygasła. Mam wrażenie że nie lubi go JUŻ dotykać. Podkreślam dla złośliwych że o chigiene dbam. Jest czysty i gładziutki. Gra wstępna jest zawsze z mojej strony i kończy się sexem aczkolwiek mam wrażenie że czasem ją boli a nie chce mi powiedzieć. Tylko że pragnę czasem żeby ona wyszła z inicjatywą tak jak kiedys, zawsze i wszędzie.

Skoro jej kiedyś pasował to dlaczego nie teraz? Pewnie są jakieś inne przyczyny. Pytałeś dlaczego zmieniło się jej zachowanie?

Pytałem, staramy sie być bezpośredni w stosunku co do siebie. Kiedyś było tak że zawsze i wszędzie. Lodzik sex, rączka. Teraz to wygasło. Myślałem że to może przez to że nie jestem w stanie jej zadowolić swoim sprzętem, ale zawsze staram się żeby ona też doszła, ja ją lubie pieścić języczkiem i paluszkiem, rozgrzać ją tak żeby nie robić niczego na "sucho". Nigdy mi nie powiedziała że jestem kiepski w te klocki tylko tak się wycofała.

Może ona ma jakim problem?

A wpadłeś na to że to może być coś nie tak w związku poza seksem może to inne kłopoty.

Wiesz co?? nie wiem o jakim problemie mówisz?? Do ginekologa ja ją zawsze zaworze, pokazuje mi wyniki badań itd itp, jest wszystko ok. Chyba że coś w głowie. No ale z tego co mi mówi to wszystko jest ok, Tu nie chodzi o to że ona nie chce się kochać czy pieścić tylko stała się bierna w tym kierunku. Sex praktycznie wychodzi tylko z mojej inicjatywy, rzadko się zdarza że to ona zaczyna. A ja czasem mam dość się tak troszkę "narzucać". I czasem widzę że ma ochotę na sex ale sama nie zacznie, czeka, a ja niestety po 12 albo 14 godzinach pracy czasem sam potrzebuje impulsu do działania. Może masz jakiś pomysł jak ją zachęcić żeby zrobiła ten pierwszy krok?

Miałam na myśli, że może ma jakieś osobiste problemy w życiu pozałóżkowym :) Może myśli, że kobiecie nie wypada zaczynać samej, nie chce się narzucać. Na początku znajomości są silniejsze emocje, więc może dlatego była bardziej śmiała.

Hmmm. Wiesz co droga koleżanko. Moja narzeczona miała problemy w domu i to nie małe, dlatego też mieszka ze mną, ma spokój cisze i prywatność. W pracy jak każdy ma troszkę stresu ale ogólnie układa się jej bardziej niż mi. A jeśli chodzi o nażucanie sie to myśle że nie iele razy jej mówiłem że chciałbym żeby robiła ten pierwszy krok.

Ale jak ktoś ma głębokie przekonanie, że to mężczyzna powinien wykazywać inicjatywę to trudno się przełamać. Nie wiem, może ma mniejsze libido od Ciebie?

Możliwe. A są może jakieś sposoby żeby je podwyższyć. Albo jakieś zabawy żeby ona chciała?

Słyszałam, że masowanie stóp pomaga, bo ośrodek odpowiedzialny za odczuwanie bodźców ze stóp, leży obok tego który odczuwa łechtaczkę :) Pozmywaj naczynia i nakarm ją czekoladą. Okazuj uczucia.