Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ślubujemy dwudziestego

Ślub we wrześniu PRZYGOTOWANIA pomocy

Polecane posty

Gość prawieKrakuska
Tak ale to z trotem i paczką ;) a w innych miejscach wychodziło że za samą paczke 18 zł do tego tort pare ładnych stów i nie zapomnijmy o ciastach na stół

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ślubujemy dwudziestego
mi taka kucharka co ma swoją firmę na wsi, policzyła że chce za blachę ciasta 60zł.. potem jakoś po swojemu przeliczyła,że na tyle osób musi być co najmniej 20 dużych blach, co daje 1200zł + ok. 500zł za tort, czyli 1700zł wychodzi połowę taniej niż w takich knajpkach. Sama nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poza tym autorko, to że zaprosisz 180 osób to nie oznacza że równo 180 przyjedzie. Musisz liczyć że ok 20% się wykruszy jedni od razu, inni z powodów losowych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawieKrakuska
Oni chyba liczą ilość gośći x17 zł .A paczek masz polowe tego co gosci plus 10 paczek od nich w Bonusie .Wiesz u mnie było tak że byli tacy co dostali po 1 paczce a np Chrzestni dostali po 2 paczki .Albo braliśmy Paczki dla naszych babć które nie dały rady być na weselu.Paczki się rozeszły (Mój mąż zabierał też paczkę do pracy dla szefa )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ślubujemy dwudziestego
no tak wiem, że wszyscy to na pewno nie przyjdą, liczymy że tak 130-140osób będzie. Zobaczymy jak rozdamy wszystkie zaproszenia i dostaniemy odpowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ślubujemy dwudziestego
ale wiecie co... powiem Wam, że wesele to niezłe przedsięwzięcie finansowe... My jak mówimy wszystkim, że wesele będzie na naszej ukochanej wsi w remizie, to każdy twierdzi- o to zaoszczędzicie! Ha.. guzik prawda... bo np. styl sali w remizie to zupełnie nie moja bajka, dlatego wszystko całą dekorację kwiatami, kryształami, wazonami, kotarami i obiciami ścian robimy sami! Za samą dekoratorkę płacimy 2200zł + kwiaty 600zł + dekoracja oświetleniem 1000zł = 3800zł za samą dekorację, gdzie tu oszczędność? nie ma. Łączny koszt wesela na 180osób wyniesie nas 37tys zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawieKrakuska
Podziwiam za pomysł robienia wszystkiego jak dawniej ;)) U nas nie wchodziło w gre coś takiegi miedzy innymi ze wzgledu na to że w 3 msc się uwineliśmy z weselem . Mój kuzyn tez tak sobie wymyślił i wesele było na 220 zł tez w remizie pod krakowem , tydzień przed weselem już cały czas byli w remizie tydzień po też ! Państwo mlodzi spali na materacach na podłodze i na poprawinach Pani Młoda wyglądała na totalnie padniętą ledwo siedziała . Do tego gorąc ciasta rozplywały sie na sali , Rodzice mlodych razem z kelnerkami w kuchni wiekszosc czasu . Sami kroili dzielili ciasta do paczek . Powiem ze wesele miło wspominam ale to ile oni pracy i serca w to włożyli to ech...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ślubujemy dwudziestego
prawie Krakuska- oj to faktycznie się mega napracowali.. aż współczuje, ale u Nas to będzie trochę inaczej. To prawda, że sama muszę wszystkiego dopilnować, no tak... ale np. jeżeli chodzi o kuchnię to będą 2 kucharki, 2 pomoce kuchenne i 10 kelnerów, więc to na pewno nie będzie naszą działką. Jeżeli chodzi o spanie, to remiza jest w mojej miejscowości, wychodząc z sali do domu rodzinnego mam 3 minuty pieszo :) także tragedii nie ma, a na dodatek wszystkiego na poddaszu (nad salą weselną) są pokoje sypialne dla gości :) więc generalnie wszyscy nasi znajomi zostają na sali - w związku z tym, że są z Krakowa i w nocy nie ma dojazdu do miasta :) a poprawiny robimy już tylko w gronie najbliższej rodziny i samych przyjaciół z DJ :) ale szczerze mówiąc nie wyobrażam sobie spać na materacu i kroić ciasta dla gości ! Naprawdę się poświęcili :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawieKrakuska
Remiza nie dosc ze tak naprawde pochłania wiecej pieniędzy to jeszcze dużo czau właśie porównywaliśmy ostatnio koszt bo moja Teściowa była uparta że musi być w remizie tak jak wesele jej 1córki. Które było 5 lat temu , a jak podliczyliśmy koszt naszego wesela a własnie tej mojej szwagierki - u niej było 10 osób mniej a jednak nasze wesele w całości wyszło taniej;) I do nas na wesele Rodzice byli gośćmi a jak tesciowa wspominała tamto wesele to wiekszosc czasu spedziła w kuchni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nbvcxnbvchnbvcbvc
u mojego brata slub za dwa miesiace a dzis przyszla szwagierka dzwoni rano do mojej mamy i mowi,ze o 4 rano wrocil do domu:( jakies rachunki znalazla Bog wie skad:( pyta czy powiedziec swojej mamie...bo wie,ze kazalaby jej go zostawic...:( dziewczyna piekna, wyksztalcona, mądra...on tez wydawaloby sie "normalny"...a dzis cos takiego?...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ślubujemy dwudziestego
dokładnie-bo to jest prawda. Dzisiaj wesele w remizie wcale nie wychodzi taniej, dlatego nie rozumiem skąd to przekonanie gości. My płacimy za samą salę 1500zł wynajem na 2 dni + opłaty związane z prądem, wodą, gazem oraz klimatyzacją (na szczęście jest!) nie wiem ile za to wyjdzie szczerze mówiąc... do tego dekoracja sali 3800zł, do tego osobno jedzenie za 10tys zł + opłata dla kucharki i kelnerów 4000zł.... razem ok 20tys zł.. a gdzie reszta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O matko dziewczyno to majątek na to pojdzie! Nie szkoda kasy żeby zapraszać pół wsi i tzn. piąte wody po kisielu? Ja miałam wesele na 66 osób (w tym oczywiście trzeba wliczyć dj, kamerzyste i fotografa) w restauracji i całe wesle łącznie z transportem dla gości, suknią, garniturem, samochodem dla nas, dj, fotografem i kamerzystą wyszło ok 30tyś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ślubujemy dwudziestego
gość 11:04- wiem że wyjdzie bardzo drogo, no ale dla Nas to bardzo ważne wydarzenie, tak sobie wymarzyliśmy że chcemy wesele na wsi, w dużej remizie jak za starych polskich czasów... Moi rodzice są zachwyceni, bo już dawno nikt młody się nie zdecydował na takie wesele, rodzina w niebo wzięta, rodzina męża zachwycona.. my tak samo. Gdybyśmy za wszystko płacili sami, to 10 razy bym się faktycznie zastanawiała.. ale 17tys dokładają nam nasi rodzice, więc 20tys dajemy my - tak jak było w planach, więc generalnie wszyscy są zadowoleni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja p******ę! Taka szopka, i nie żal ci tyle forsy wypieprzyc w błoto? Bo pewnie za rok najdalej za dwa jak przyjdzie dziecko i pojawia sie problemy to rozwód bedzie. I to z jeszcze większym hukiem niż potencjalne weselisko :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ślubujemy dwudziestego
gość 11:24- dziękuje za troskę, ale jest niepotrzebna :) Jesteśmy razem od 6 lat :) od roku jesteśmy małżeństwem pod względem prawnym, may także roczną córeczkę i układa nam się rewelacyjnie :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawieKrakuska
Tak tylko że niestety na wsiach różnie bywa i mlodzi spali w remizie żeby np ktoś nie na robił dziadostwa itd .Tak się tylko mówi ze obsługa jest wystarczająca np u mojej szwagierki kelnerka zasłabła okazalo sie ze musi do szpitala a ze jej chlopak był kelnerem to pojechali we 2 bo okazalo sie ze dziewczyna w ciązy i w ten sposób już sie wykruszyła ekipa Matka tej dziewczyny Kucharka która juz o niczym innym nie myślała!!A na weselu mojego kuzyna obsługa była do wydania ostatniego dania pozniej sie zebrali zeby przyjsc nastepnego dnia rano szykowac poprawiny ! i w ten sposób najbliższa rodzina razem z mlodym sprzatała sale .Tzn tam gdzie juz gosci nie było to kelnerki posprzatały i posadzili wszystkich przy jednym stole i ten ostatni stół sprzatała najbliższa rodzina mlodego ;)A my w naszej karczmie bawilismy się do 7 rano jak goscie wyszli zostało nam wydane wszystko to co zostało i do domu,nic więcej nas nie obchodziło płaciliśmy 120 zł od osoby mieliśmy obiad 4 dania gorące napoje bez limitu ,zimna płytę i dodatkowo platny stół swojski który był cały czas uzupełniany ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawieKrakuska
wiem że nabijka jest z duzej ilości gosci u nas była najbliższa rodzina . Mój tata ma 7 rodzeństwa każde z nich ma 3-4 dzieci te dzieci mają od 28do 8 lat . Kuzynostwo co ma 28 lat mają juz swoje rodziny i w ten sposób od strony taty było 78 osób .A od strony mamy z Jednego domu 16 osób . Siostra Mamy ma 5 dzieci 4 z nich mają swoje żony .A z mojego domu rodzice plus siostry ze swoimi połowkami to 6 osób i tak chcąć nie chcąc bez spraszania "połowy wsi "zaproszonych miałam 106 osób .A mój mąż ma bardzo podobną sytuacje rodzinną tylko że częśc bliskiej rodzinki mieszka za granicą i w ten sposób z 200 osób zaproszonych mieliśmy 148 jak dobrze pamiętam .Dlatego rozumiem skąd sie biorą WESELA NA 200 osób ,jak bym miała robić wesele np tylko rodzeństwo taty a ich dzieci nie to bym źle się z tym czuła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ślubujemy dwudziestego
u Nas dokładnie tak samo to wygląda... Mój tata ma 3 rodzeństwa, gdzie każdy z nich ma po 4 dzieci w wieku 18 lat - więc i osoby towarzyszące trzeba zaprosić, moja mama ma 4 rodzeństwa gdzie mają po 3 dzieci w takim samym wieku więc i kolejne osoby towarzyszące, Mama męża ma 9 rodzeństwa i tu się robi masakra.... tata męża ma 5 rodzeństwa i też masakra z dziećmi :D do tego dochodzą chrzestni, przyjaciele, babcie i dziadkowie.. no i naprawdę wyszło 180 osób z niemal najbliższej rodziny... część jest też z zagranicy, więc podejrzewam, że te osoby nam najbardziej odpadną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawieKrakuska
Ja miałam jedną przyjaciółkę na weselu a mąż 1 kolegę . Staraliśmy się scieśnić listę bo mieliśmy ograniczenia z salą bo sala na 200 osób .A że potwierdziło 160 osób w tym kilka i tak nie przyszło ,to mi żal było że nie zaprosiłam jeszcze 3 znajomych z którymi kumpluje się od podstawówki , od wesele się do mnie nie odzywają niestety zawaliłam ;( Moja siostra wychodzi za maz w tym roku w sierpniu a 2 siostra w grudniu i obie będą miały wesele tam gdzie my bo wszystkim sie tak podobalo i muzyka też ta i krawcowa ;) Weselny rok mamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ślubujemy dwudziestego
no wesele to bardzo fajna sprawa :) ale niesamowicie kosztowana i nie ma się co oszukiwać. Dosłownie na wszystkim można popłynąć! począwszy od jedzenia kończąc na sukni ślubnej czy garniturze. No, ale czego się nie robi dla tego wymarzonego dnia :) Właśnie najgorsze jest to, jak nie ma możliwości zaproszenia bliskich znajomych, ja sobie chyba tego nie wyobrażam szczerze mówiąc :) wszyscy nasi najlepsi znajomi są naszymi drużbami :) samych znajomych mamy 30 osób, więc trochę się uzbierało, no ale nie mamy naprawdę z kogo zrezygnować, bo ze wszystkimi się regularnie spotykamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×