Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tragedia 88

Jestem głupią pizdą i dobrze mi tak

Polecane posty

Gość tragedia 88

Zakochałam się w dzieciatym rozwodniku. Tak bardzo byłam zakochana, że spaliłam wszystkie mosty za sobą - "tańcz, głupia tańcz". Ja naprawdę nie jestem z tych nowych bab, co oczekują, że nagle gość z przeszłością zmieni się w kawalera. Tata musi ustalić proporcję między "starą", a "nową" rodziną, które mają być jak najbardziej sprawiedliwe. Ale TAK - czuję się oszukana. Na początku związku spotkania odbywały się 2-3 razy w tygodniu. Mówiłam sobie spoko: niech będzie nawet te 3! I ja dołożę czasem coś fajnego typu kino/piknik/koncert.Potem okazało się, że to jest 6-7 razy w tygodniu, bo ukochany wybudował "nasz wymarzony" dom zaraz obok swojej byłej i dziecka. Nie potrafię sobie z tym poradzić. Skończyłam 3 kierunki studiów, znam 3 języki obce, a jestem życiowym tępakiem. Jestem przez to wszystko psychicznym wrakiem. Mam ochotę się pochlastać. Straszne. Nie życzę Wam tego. Nigdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No niestety miłość jest ślepa :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tragedia 88
proporcje - bez "ę" - nawet to mnie stesuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Daj sobie spokój z tym dzieciatym rozwodnikiem. Nic z tego związku nie będzie i lepiej żebyś teraz przejrzała na oczy, a nie później. Dzieci zawsze będą na pierwszym miejscu, a ty wiecznie będziesz musiała się dostosowywać. ..A dzieci i rosną i maja coraz większe potrzeby i problemy przybywają...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tragedia 88
Nie wiem co robić. Dam sobie radę finansowo - mam sporą bazę klientów, których uczę angielskiego biznesowego oraz hiszpańskiego. Jestem w trakcie pisania pracy doktorskiej i to mi daje jakiś tam cel w życiu. Nie - ja się w ogóle nie chwalę - dałabym wszystko, żeby teraz nie płakać.Nie daję sobie rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dramat ;( szkoda mi ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Popłacz sobie i Ci przejdzie. Tak to jest w życiu. Dobrze, że masz zajęcie to szybko się otrząśniesz. Rzucisz się w wir pracy, a potem poznasz kogoś innego i tak to będzie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lecz sie kur$#@%#5 biedna kobieto, bo masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zajdź z nim w ciąże jeszcze :) Pełno tu takich :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś wykształcona i tak się sama nazywasz? Rzuć to kobieto i ruszaj w świat dopóki nie masz z nim dzieci i póki jesteś młoda bo później będziesz żałować że sobie życie zmarnowałaś.Teraz jest tyle możliwości za granicą ,jak znasz języki to na co czekasz aż na starość będziesz zgorzkniałą babą?On niech sobie szuka głupiej naiwnej i tak nie znajdzie w końcu wróci do pierwszej rodziny ,a na wet zaryzykowałabym że on Ciebie zostawi dla pierwszej rodziny jak będziesz dłużej czekać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wykształcenie nie ma tu nic do rzeczy. P***a nie zdobywa dyplomów. Chociaż bywa drogą do ich zdobycia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spokojnie.Przecież kocha Ciebie.Dziecka wiadomo że nie zostawi. A tamtej Pani zakaz wstępu na podwórko i tyle.Stwarza jakieś problemy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kup psa obronnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sama jesteś sobie winna, kynologia uczy, że suka nie da - pies nie weźmie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Prawda jest taka,ze pies nie wiezmie,bo nie ma ochoty :P Autorko, wyksztalcenie nie idzie w parze z wyksztalceniem,a czasem nawet olewa doswiadczenia zyciowe.Ja ci rady nie nie dam. Nie zma cie. Przemysl ile masz plusow z tego zwoazku.Ile minusow i na ile sytuacji masz wplyw. Powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie jęcz prostaczko, której przeszkadza dziecko rozwodnika. dla twojego fagasa jesteś tylko służącą i zapchaj dziurą, dlatego wybudował dom zaraz za płotem byłej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kup psa obronnego. x tak tak kup! pies polubi byłą a prymitywną i podłą zdzirę zgryzie :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On ma dom zaraz obok domu bylej i dzieci? I ty tam mieszkasz razem z nim? Pogielo cie kobieto?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój eks mąż też kiedyś kombinował, ze wybuduje się obok nas (po rozwodzie wyszłam powtórnie za mąż) ale szybko mu ten pomysł z głowy wybiłam, że tu teren jakiś podmokły i domy pękają. Sama szybko też swój dom sprzedałam, bo mi się znudził i kupiłam w takim miejscu, że nikt obok nas nie może się pobudować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko, powiedz mi dlaczego jestem pewny, że jesteś brzydka i masz wąsy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×