równe traktowanie dzieci

uważacie,że nierówne traktowanie dzieci owocuje czymś dobrym? Jedno sie wyprowadza w wieku 20 lat z domu, sam pracuje, sam sie utrzymuje, wszystko sam, a reszta rodzeństwa na karku po 23 , 22 lat pseudo studenci u mamusi na garnuszku, to prawko, to bale licencjackie, markowe ubranka daj daj daj i wszystko oki. Najstarsza na wszystko sama musiała zapracować, prawko , stancja, jedzenie, ubrania itp. i tak od zawsze .Czy wg. Was ktoś jest w tej sytuacji poszkodowany?

nie jest to normalne. To wina rodziców. Później mają żal, że dzieci sie nie odzywają, nie przyjeżdzają , maja pretensje

w domu..jeden na drugim. Żbytnio nie miałam wyjścia bo ojciec co trzy dni mówił,że 18 lat już mam i won

czyli ci przeszkadzało, nie miej więc pretensji, że tamci wolą się męczyć u rodziców

To zależy czy starsza sama wyszła z domu i postawiła na samodzielność, czy została do tego zmuszona. Jeśli sama to do nikogo nie możesz miec pretensji, a jeśli rodzice Ciebie zmusili do samodzielności bo nie chcieli dawać kasy, choć mieli jej tyle samo co teraz, a rodzeństwu dają to niesprawiedliwie.

uważali,że jestem pełnoletnia i sama na siebie powinnam pracować i o siebie zadbać wyszłam z domu z jedna walizką, pracowałam za 1000 zł w pierwszej pracy z czego 600 szło na opłaty. Chciałam prawko sama sobie musiałam zarobić, chciałam uczyć sie sama musiałam zapłacić a oni siedzą pół dnia przed komputerem , popijają piwko i mamusia na wszystko daje

A ciebie to powinno walić

i co z tego? masz własne życie i przestan zazdrościć

walić owszem ,ale wiesz co przykro sie robi człowiekowi jak tyra na wszystko a takie ot siedza i jeszcze krytykują . Przykre jest jak własna matka tak traktuje.

nie zazdroszcze tylko po prostu najnormalniej w zyciu jest mi przykro. Sądzisz,że to nie jest moja sprawa,że jednym wszystko a mi nic? Chodzi o to,że i mieszkanie duże też im na pół przepisali, działkę. Nie dodałam,ale jeszcze za jednego matka płaci alimenty 350 bo synkowi się zdarzyło.

dobre.Tak sie choduje łajdaków

to się ciesz że ty tych alimentów nie płacisz, bo sąd mógłby ci kazać

jeszcze czego. Nie napisałam aby sie być krytykowana tylko aby się wygadać.Czy w innych domach tez tak jest?

no właśnie. Siłą nie wywala a oni nie pójdą sami boim zadobrze, obiadek, kolacyjka na ciepło, rachunki , jedzonko na głowie rodziców, na ciuszki dadzą , jeszcze alimenty płacą za jednego bo sie zdarzyło! Rodzicom się nie przelewa, ale byczki to wielcy panowie

bazienka ONA NIE MIESZKA Z RODZICAMI, i nie wasza sprawa że rodzice ich utrzymują