Moje dzieci dostaja po 750 zł alimentów od ojca

Tak chlopak sie wychowal i gdy dorosl przyjechal nas poznac, bo mamusia mu zabraniala kontaktu z ojcem. I okazalo sie, ze Ta nowa rodzina tatusia nie jest taka straszna. Mamy swietny kontakt ze soba, ja jestem chrzestna jego coreczki. A gdy trzebabylo przypilnowac mama to brat poprosil o opieke nie swoja name, ktora juz nie pracowala, tylko moja. Zycie czasami plata figle. Widocznie mamusia nie byla taka fajna. Poza tym do tej pory jest sama. Ciekawe dlaczego ???

Jedni pisza ze"co ja obchodza twoje dzieci?" A ja sie pytam co mnie obchodzi jej dziecko?? Noe raz sie spotykam z sytuacjami kiedy eks kobieta chce ciagle kase bo jej malo ale niektore nie znaja wartosc****eniedzy i niewiedza jak trudno zarobic chodz na najmniejsza zecz!a dlaczego? Dlatego ze palcem nie kiwly w zyciu!a potem placza ze maja malo alimentow!ale zapomnialy ze nie tylko facet jest odpowiedzialny za to ale obe rowniez

A moze autorka by sie wypowiedziala czy moze pracuje

Buchacha, oczywiście według durnych kafeteriuszek nie pracuje, bo po co? Przecież za te pieniądze można nic nie robić i opływać w luksusy.

Oczywiscie , że pracuje . Mam męża i dziecko z drugiego małzenstwa . Maż pracuje na póltorej etatu . Wkurza mnie zachowanie eksa , głupoty dzieciakom wciskał , jak bardzo je kocha , itd a teraz tyłek na nie wypiął . Jakl tak można i zapomniec o własnych dzieciach ? albo wyrózniac bo to z innego małzenstwa ? Syn zreszta bardzo choruje , wiąże sie z tym czesty pobyt w szpitalu i wizyty kontrolne u specjalistów oraz dieta . Te 750 zł to naprawde wcale nie tak dużo ! Eks inwestuje w jakies durne hobby a nawet nie zapyta o zdrowie dziecka . Gdy którys tam raz syn był w szpitalu , zadzwoniłam by go poinformowac , to zapytał w którym jest szpitalu bo pojedzie go odiwedzic ! Czy wiecie ze on do szpiatla nie dojechał ! nie zapytał o jego zdrowie ! nie zapytał co sie stało ! Można zjesc beczke soli i nie wiedziec z kim sie mieszka pod jednym dachem ! Dobrze ze tak krótko !

Zreszta dzieci są juz nastolatkami i widze , że potrafia zrozumiec postawy ojca .Jako matka naprawd nie potrafie zrozumiec tego jak mozna nie odzywac sie do własnego dziecka ! jak go nie odwiedzic ! jak z nim nie porozmawiac i nie przutulic ! a w pozwie zastrzegł sobie terminy widzen z dziecmi bo on ****ardzo kocha !

Nie mowie o tej kobiecie ale znam takie ktore mysla ze to faceci musza kase dawac a one nie musza nic