Punkt ksero

Zastanawia mnie, jak można się utrzymać z prowadzenia punktu ksero... a właściwie, czy taki punkt jest chociaż w minimalnym stopniu opłacalny. Bo przecież trzeba kupić sprzęt + papier + tusze, a ksero po cenie 12gr za kartkę nie wróży optymistycznie. Macie jakieś informacje na ten temat?

u mnie ksero jest po 8gr tam gdzie chodze

No chyba jakoś można bo nikt raczej nie dokłada. Jak w dużych miastach są ksera po 6-7 gorszy i jakoś daja radę. . Po pierwsze musisz mieć takie miejsce, żeby było dużo klientów, okolice szkól czy uczelni, bo jak to gdzieś na zad***e to nie da rady, jak ktoś od czasu do czasu przyjdzie wydrukować 2-3 strony. Tu trzeba iśc na ilośc, więc najwięcej ksera zarabiają na kserowaniu całych ksiązek. . Jak zakładasz to najlepie jakby załapać sie na dotację i 2 lata obniżonego ZUSU, do tego raczej samemu pracować po 10-12 godzin, bo pracownik sie nie opłąca, no chyba , że ktoś ma kilka punktów to pracownicy są potrzebni, to sie bierze studentów za 5zł na godzinę.

Jakie tusze? Tam są tylko laserówki . Kosz wydrukowania jednej strony (toner) na takij dużej drukarce przemysłowej to ok 1 grosz, kosz papieru to max 2 grosze, bo w hurcie dostaniesz ryzę papieru poniże 10zł.

Jak ktoś startuje to sprzęt można wziąć w leasing zamiast kupować.

Ok dzięki. Ja się nie znam i nie chcę tego zakładać. Raczej pytałam z ciekawości, bo wydaje się to być strasznie marny biznes (chociaż potrzebny) :)

Ja otwieram punkt ksero razem z oprawianiem różnych prac. Zainwestowałem już w podstawowe rzeczy, a teraz zastanawiam się nad bindownicami. Czytam trochę o wszystkich rodzajach, jakie są na stronie http://bindowanie.com.pl Mam nadzieję, że to pomoże mi wybrać odpowiednią.

Wszystkim osobom mieszkającym we Wrocławiu, które rozglądają się za dobrym punktem ksero polecam https://prooffice.com.pl/ Sama korzystam z ich usług od dawna i wiem że można na nich w pełni polegać.