pomocy! duch

witam wszystkich serdecznie chcialabym sie wam zapytac co myslicie o pewnym zdazeniu,otoz; mieszkamy z mezem z jego rodzicami i wszystko ok moj maz dzisiaj mi powiedzial ze moja tesciowa jak przygotowywala jedzenie wkuchni widziala mnie jak do tej kuchni wchodze przechodze przez nia i wracam do salonu ona ise do mnie odezwala ale ja nie zaaregowalam .. po chwili ona sobie zdaje sprawe ze to nie ja tylko zjawa wygladajaca jak ja dodam ze ja bylam na pietrze i nie schodzilam w tym czasie na dol do kuchni ... sama nie wiem co o ty myslec az mnie ciary przeszly jak mi to dzisiaj powiedzial szkoda mi mojej tesciowej cos takiego przezyc straszne..co myslicie

Ze jej bije na dekiel..nie ma duchów. .straszą cię a ty sie dajesz nabierać. .u mnie w rodzinie to samo..eh!

jaki by mieli w tym cel?zwlaszcza ze ja sie specjalnie nie boje ale ciekawi mnie to

bylo na forum o duchach jedna ze widzi druga siebie w pokoju cos w tym musi byc

Duchów nie ma. Istniją tylko dla tych którzy w nie wierzą. Nigdy nie "słyszałaś" że ktoś Cię np woła, a w okół nie ma nikogo? To jest normalne. Twój mózg nieświadomie wywołuje to, o czym podświdomie, lub nieświadomie myślisz i "słyszysz" coś, czego nie ma.