Pytanie do kobiet, czy podobają się Wam inne kobiety

Kobiety czy podobają się Wam inne kobiety ? Jakbyście określiły ten rodzaj zainteresowania tą są płcią ? Czy ma podłoże seksualne, czy to jakaś fascynacja, czy może coś innego ? Uważacie się za hetero czy bi ? Pytanie nie jest skierowane do zdeklarowanych lesbijek, bo wiadomo, że w tej sytuacji podobają im się kobiety ;) .

tak, ale tylko w filmach umownie nazwanych "lesbijskimi" bo te aktorki tylko udaja

Tylko inteligentne, a te zazwyczaj sa feministkami. Większość kobiet jest głupia, tylko ciuchy, zakupy, lusterko, makijaż , fryzura i dzieci. W dodatku sa tepe i nie maja własnego zdania

kobiety nie pociągają mnie seksualnie, niektóre intelektualnie owszem, ale na pewno nie chciałabym mieć z żadną cieleśnie do czynienia

nie chcialabys zrobic nozyc z atrakcyjna 30stka?;)

Nie chodzi mi o kobiety z pornosów i seksu lesbijskiego ;) . Tylko takie z życia prywatnego bądź znane publicznie...

Np. Kręci mnie Marion Cottilard albo Parker Posey

Tak podobaja mi sie, ale nie ma to nic wspolnego z fizycznym pociagiem. Poprostu czesto porownuje siebie z innymi. Fascynuja mnie tez ludzkie twarze. Czesto w pociagu, albo w miescie obserwuje inne kobiety, ich zmarszczki i zastanawiam sie czy ja tez kiedys bede tak wygladala. Niektore kobiety maja w sobie cos, klase, elegancje, fajny styl, cos co przyciaga oko. Mysle wtedy, czy ja tez to mam co mi sie tak podoba. Albo jak zdefiniowac wogole to cos. Dla mnie takim ucielesnieniem piekna jest Audrey Hepburn. To jak patrzenie na piekny obraz. Bardzo lubie sztuke i moze dlatego;-)

Bo tak sobie myślę ostatnio, że kobiety podobały mi się od zawsze, te znane mi osobiście bądź te widziane w tv ( aktorki, piosenkarki itp ) . I nie umiem tego nazwać, po prostu mi się podobały, bez fantazji na ich temat. W facetach też się zakochiwałam, byłam w związkach i też było fajnie. Ponoć większość kobiet jest BI ile w tym prawdy nie wiem, ale no ... coś może w tym być jednak ;) .

Avril Lavigne...

Gość z 17.05 - no dokładnie, chyba podobnie myślę, po prostu zauważam w innych kobietach to coś co mnie w jakimś sensie przyciąga, skupia moją uwagę - a to włosy, a to uśmiech, a to gesty, styl... i też w jakimś sensie się do nich porównuję...

tak, estetycznie owszem. na zasadzie, że chciałbym tak wyglądać. lubię przebywać z ładnymi kobietami i ludźmi, wiadomo, odbiór czyjejś powierzchowności nakłada się na odbiór wszystkiego innego. ale nie czuje pociągu estetycznego, ani romantycznego, a seksualnego z kolei do żadnej płci. natomiast chciałabym przebywać z mężczyznami, dla mnie są "ładniejsi" od kobiet (nie mam pojęcia jak to wyjaśnić), wolę typowe męskie cechy charakteru itd., ale nie mam do nich śmiałości, bo mało ich spotykałam w ciągu swojego życia. dlatego naturalniejsze są dla mnie kontakty z kobietami, stety czy nie. no, to tyle w temacie ja a płci

tam w pierwszym jest chciałabym, a nie, że sie nie mogłam zdecydować jako kto chcę pisać:-P

Jestem kobieta i szczerze mówiąc predzej odwrócę się za jakąś kobieta niż mężczyzną, gdy wpadnie mi w oko. I nie podobaja mi sie typowe lachony, kobieta nie musi byc wcale pieknością tylko musi miec to cos w sobie, sama nie wiem co;) Patrze wtedy na nia i po prostu podziwiam. Nie jestem lesbijka;)

jestem hetero ale kilka razy zdarzyło mi się że kobieta mnie dotykała i to było bardzo przyjemne podczas tańca i np kiedy siedziałyśmy obok siebie dotykała mi cudownie nóg , robiła kręgi na kolanach i gładziła uda, łydki, robiła to cudownie i lepiej niż mężczyzna , ona czciła moje nogi, extra uczucie myslę że to fajne jakis seks z kobietą

a co to jest seks z kobietą, wkładanie paltza w cipkę?:-P

w sensie erotycznym nie pociągają mnie ani trochę, nie mam w sobie nic "bi"; sceny seksu "lesbijskiego" w p****lach zawsze przewijam, bo są dla mnie równie fascynujące jak 3 578 odcinek "Klanu". W sensie estetycznym oczywiście zauważam ładną buzię, ale niezwykle rzadko widzę kobietę, którą uważam za piękną/bardzo ładną. Zwracam też uwagę na świetną sylwetkę, co dla mnie oznacza wysokie, szczupłe, długonogie laski, a najlepiej jeszcze "fit"- zawsze z podziwem patrzę jak babka ma rzeźbę, np zaznaczone mięśnie na łydkach. Zauważam też fajne ciuchy, dobry makijaż, ładne brwi, piękną cerę itd

czy jak podoba mi się piosenka i teledysk Shakiry i Rihanny to jestem kryptolesbą?

a jak podczas tańca dotykałam się z inna kobietą , ja mam krągłości tzn mam w biodrach 90 , talia 64 i mam duży biust 96 a pod biustem 70 a laska która ze mną tańczyła była chuda i płaska i się dotykałyśmy podczas tańca , fajne było :)

tylko AVRIL LAVIGNE

No właśnie ja lesbijskiego porno w ogóle nie oglądam, zupełnie mnie to nie rusza. Ale np. oglądam jakiś program widzę dajmy na to jakąś piosenkarkę i zauważam jak odgarnia włosy, jak się uśmiecha, jak się porusza i to mi się podoba, łącze z tym, że potem wrzucam jej nazwisko w jutube bądź wyszukiwarkę i oglądam dostępne wywiady, teledyski itp. To tylko przykład bo akurat żadnej konkretnej osoby nie mam teraz na myśli, ale mniej-więcej tak to działa.

BĘDZIE TROCHĘ NIE NA TEMAT ALE... Ja jestem mężczyzną i mimo że na myśl o seksie z innym mężczyzną czuję obrzydzenie, to też potrafię np. spojrzeć na jakiegoś aktora w filmie i pomyśleć sobie że jest przystojny, ma fajną klatę i chciałbym tak wyglądać.

pewnie ze tak. nie widze w tym nic dziwnego ani sklaniajacego do przemyslen. po prostu niektore kobiety sa tak ladne/zadbane/perfekcyjne ze az je podziwiam. ja sama taka nie jestem.

Diane lane w filmie niewierna, scena wspomnienia w pociagu. Sklamalabym

Podobają, umiem docenić ładną twarz.

Podobaja

stosunek kobiet do innych kobiet - zazdrość albo lekceważenie. Innych relacji nie ma.

Czasem. Zachwyt człowiekiem, jeśli jest tego wart.

Jesli chodzi o pociag seksualny to nie,bo sama jestem kobieta,ale lubie patrzec na zgrabne,szczuple kobiety.Najbardziej podobaja mi sie ladne ,zadbane wlosy...wtedy moge sobie pomarzyc,ze tez takie mam :)

Zapomnialam dodac dlugie :)